Próba

538 22 1
                                    

Cały czas myślałam czy na prawdę chcę to zrobić. Bałam się, ale też bardzo cierpiałam. Nie potrafię dokładnie określić tego uczucia. Damian pisał do mnie codziennie-martwił się. Nie chciał mnie stracić. Kiedy z nim pisałam czułam się w miarę dobrze, ale kiedy tylko między nami była cisza po prostu byłam dręczona masą okropnych myśli. Nikomu tego nie życzę. Mało ludzi wie jakie to okropne uczucie...

Pewnego dnia kiedy miałam iść do szkoły zabrałam mamie z torebki ketonal, który dostawała na receptę na swoje migreny. Wiedziałam dobrze, że to bardzo silny lek. O to mi przecież chodziło. Prawda?

W szkole nie miałam z dobrego dnia. X znalazł sobie nową dziewczynę i kiedy tylko na niego spojrzałam widziałam jak się całowali. To było okropne! Poza tym przytłoczona byłam masą myśli i przez to pokłóciłam się z moją najlepszą przyjaciółką. Czułam się pusta w środku. Na przed ostatniej przerwie postanowiłam, że wezmę ze sobą ketonal do łazienki. Nie wiem dlaczego. Po prostu go wzięłam. W kabinie spojrzałam na buteleczkę leku. Otworzyłam ją i zażyłam dokładnie 3 tabletki. Zważając na to, że ten lek jest bardzo silny, a poza tym mój organizm przez dietę był osłabiony nie minęło długo kiedy zaczął mnie boleć brzuch. Co ja do kurwy robię?! Pogięło mnie? Wtedy wybiegłam z łazienki i wparowałam wprost do gabinetu psycholog. Nie byłam chyba jeszcze gotowa na samobójstwo... Powiedziałam tam wszystko. Rozkleiłam się. Pani powiedziała mi że ketanol niszczy żołądek i może to mieć bardzo złe skutki jeżeli zażyje się go za dużo. Wtedy moja pierwsza "próba" zakończyła się wezwaniem taty do szkoły. Wziął mnie do samochodu i wykrzyczał w twarz, że udaje, że jestem nędznym bachorem i nic nie wiem o życiu. Płakałam mu w aucie, a on krzyczał, że mam przestać się mazać. Kiedy wysiadłam z samochodu pobiegłam do domu, a tam pocięłam sobie obie całe ręce nożem do tapet...


Poza KontroląOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz