- Levi, masz odpowiedź dla numeru osiemnaście? - Moja najlepsza przyjaciółka zapytała się mnie przez telefon.
Usiadłam na łóżku, rozmawiając z Mackenzie, jak robiłyśmy nasze zadanie domowe razem.
- Tak, to jest- poczekaj minutę. Kenzie, zapytałaś się mnie o każdą odpowiedź do pytań, odkąd zaczełyśmy robic to zadanie domowe! - Śmiałam się.
- Daj spokój! Prosze po prostu mi powiedz! Wiesz że historia to nie moja bajka, a ty jesteś jak bzikujący geniusz!
- Nie Kenz. Przynajmniej spróbuj znaleźć ten jeden raz na własną rękę. Będę pracować nad dwoma ostatnimi pytaniami.
- Ugh! Dobra!
Zapadła cisza na kilka minut dopóki nie odezwała się ponownie.
- Więc, widziałaś nowego nauczyciela biologii? Możesz powiedzieć, Greckiego Boga? - Zaczęłam się śmiać po raz kolejny. Ta dziewczyna to zbyt wiele.
- Tak. Mam go od mojej ostatniej lekcji. Wydaję się byc miły. Klasa pokochała go od razu. - Powiedziałam.
- Masz na myśli procent kobiet, kochają go. - Zachichotała, a następnie kontynuowała. - Sprawia, że chcę mieć biologię. - Byłam w pełni histerii, przez to oświadczenie.
- Nie możesz nawet odpowiedzieć na te cholerne pytania z historii! Co sprawia, że myślisz, że poradzisz sobie z biologią?
- Hej, hej! Nie każdy może być mądralą jak ty okej?
- Levi zbliża się pora na obiad! - Moja mama krzyczała z dołu.
- Okej mamo! Pozwól mi skończyć te dwa ostatnie pytania i będę na dole! - Odkrzyknęłam z powrotem. - Kenzie, muszę iść. Czas na obiad - powiedziałam do telefonu.
- Lee, mogłabyś mi tylko powiedzieć odpowiedz dla numeru osiemnaście, proszę? JA TUTAJ Z TYM WALCZĘ!
Wzdychnęłam. - To Thomas Jefferson - dałam jej dwie ostatnie odpowiedzi do pracy domowej, przed pożegnaniem się i odłożeniem telefonu.
Gdy szłam na dół, zapach steku i puree wypełniał powietrze. Mama zrobiła dzisiaj moje ulubione. Moje usta zaczęły się nawadniać, jak usłyszałam jakieś szmerania. - Tak wiem, że jesteś głodny, pączku. - Powiedziałam, kiedy poklepałam się po brzuchu. Usiadłam i zaczęłam nakładać jedzenie na talerz, ponieważ wszystko było już ustawione.
- Kochanie, nie jesteś jedyna, która mieszka tutaj...
Spojrzałam w górę, aby zobaczy moją mamę, tatę i brata, patrzących na mnie. - Przepraszam, jestem po prostu okropnie głodna. Nie jadłam nic od śniadania.
- A co z lunchem w szkole? - Zapytał mój tata. Posłałam mu zdegustowane spojrzenie.
- Co jest nie tak z szkolnym lunchem?
- Co nie jest nie tak z szkolnym luncheem? - Wtrącił się Dylan.
Wszyscy siedzieli wokół stołu jedząc i śmiejąc się burzliwie. Mama mówiła jeden z jej staromodnych żartów cały czas podczas obiadu.
- A następnie druga tortilla była jak NIE. Jestem przyjacielem frytek!
Każdy z nas był już kompletnie zagubiony. Dylan skończył pluc swoim piciem po całym stole powodując, że połowa cieczy wylądowała na mojej ręcę. - Ew Dylan! Żartujesz sobie ze mnie?! Jesteś taki karygodny! - Wzięłam serwetkę ze stołu i wytarłam rękę. Dylan wysunął język na mnie, jednocześnie się śmiejąc.
CZYTASZ
A Teacher's Seduction - Pierwsze Tłumaczenie PL |JB|
Fanfiction| u•wo•dze•nie | zachowania lub wystąpienia uwodzenia, głównie erotyczne kuszenie lub atrakcyjne rzeczy. ____________________________________________________ "Wsunął palce pod brzeg mojej sukienki, powodując że wszystko czego dotknął, tworzyło ślad...