Rozdział 14 - Obiad z panem Bieber cz.2: Jego Loft

7.7K 248 49
                                    

  Mocniutko zapraszam was na inne moje tłumaczenia. Będę bardzo wdzięczna jeśli byście tam zajrzeli, a jeśli się spodoba - to zostawcie tam po sobie jakiś ślad :)

________________________________________________________________

  - Witaj skarbie.

  - Cześć - nieśmiało się przywitałam.

  Wciągnął mnie do środka zanim zamknął drzwi i popchnął mnie na ścianę. Jego pulchne wargi zderzyły się z moimi nawet nie sekundę później. Jedną rękę owinął dookoła mojej talii przyciągając mnie do niego jeszcze bliżej, jeśli to było możliwe. Drugą ręką podniósł mnie powodując, że owinęłam nogi dookoła jego talii. Przebiegłam palcami przez jego włosy, ciągnąc lekko na końcach. Jęknął, gdy włożył więcej siły w pocałunek. W tym momencie, byliśmy podnieceni przez dużą obmacywania.

  Rozdzieliliśmy się, nie mogąc złapać oddechu przez to co właśnie  nastąpiło. Przeniosłam wzrok z jego oczu na jego usta, chcąc trochę więcej go całować.

  - Cóż, też się cieszę, że cię widzę.

  Zachichotał zanim zostawiał delikatne pocałunki od mojego czoła, do nosa a potem znowu na moich ustach. Odstawił mnie na dół i wziął moją torbę.

  - Pozwól mi to odstawić za ciebie a potem oprowadzę cię dookoła.

  Pokiwałam gdy wchodził po schodach i w dół korytarza z moją torbą w ręce. Chodząc więcej po tym miejscu, szczęka mi opadła. To było olbrzymie. Główne piętro było rozmiarów mojego pierwszego i drugiego piętra w domu razem wziętych. Była tu kuchnia i jadalnia na jednej stronie i salon i dodatkowo część wypoczynkowa. A także okazałe pianino w centrum i również obok stół bilardowy. W lewym rogu, obok kuchni był mini bar z wszystkimi różnymi rodzajami napojów alkoholowych i różno kształtnymi kieliszkami do wina. W prawym rogu, były od sufitu do podłogi szklane okna i szklane drzwi, które wyprowadzały na patio, gdzie była kolejna część wypoczynkowa, z którego był niesamowity widok na miasto. Jak tylko jedna osoba może być w tak ogromnym miejscu jak to?

  - Wow.

  Usłyszałam głęboki śmiech za sobą. Odwróciłam się by zobaczyć Justina stojącego tam z niczym na sobie poza dresami i skarpetkami. Czekaj. Czy tak otwierał mi drzwi? 

  Nie mogłam na to poradzić, ale podziwiałam jego ciało. Był pokryty tatuażami. Był tam krzyż w dołku w jego piersi, jeden na każdej stronie bioder i klatki piersiowej. Jedna ręka była kompletnie pokryta tatuażami od nadgarstka do ramienia, za to druga ręka miała pół rękaw. Miał tatuaż 'patience' idący w dół po jego szyi i nutkę za uchem. Jednakże, to nie odciągało mnie od ślinienia się nad jego dobrze wyćwiczonym ciałem. 

  Jego bicepsy były niewiarygodne, były tak muskularne i hipnotyzujące. Nie wyobrażalne, jak niesamowite były jego uściski. A jego ośmiopak był wyrzeźbiony do perfekcji. Jego ciało było jedną z najlepszych rzeczy, jaką kiedykolwiek widziałam. 

  - Zrób zdjęcie kochana, zostanie na dłużej - zachichotał. Wyrwałam się z tego, czując zażenowanie, że przyłapał mnie gapiącą się na niego tak długo.

- Przepraszam. Nie jestem przyzwyczajona do widzenia pół nagich stojących przede mną moich nauczycieli. 

  - Mam nadzieję, że nie widziałaś nikogo z twoich nauczycieli jak tak albo będę musiał przejechać się do West Bev i skopać jakieś tyłki - powiedział, podchodząc bliżej potem owijając ramiona dookoła mojej talii.

- Cóż, w takim razie zatrzymam tę informację dla siebie - zażartowałam.

  Uniósł brwi. - Nie powinnaś być grzeczną dziewczynką?

A Teacher's Seduction - Pierwsze Tłumaczenie PL |JB|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz