Rozdział 13 - Wszystko jest idealne

8.7K 264 56
                                    

Wesołych Świąt Wielkanocnych kochani! I dziękuję za ponad 31K wyświetleń, much love x 

a teraz enjoy! 

___________________________________

- Do zobaczenia Kenz.

- Pa dziewczyno!  

  Weszłam do klasy biologicznej, z dużym uśmiechem na twarzy. Popatrzyłam na Justina, który już się we mnie wgapiał. Spojrzałam na dół i zachichotałam zajmując miejsce.  

  Przez całą lekcję, Justin i ja staraliśmy się być obojętni wobec siebie, ale było to trudne dla mnie, gdyż za każdym razem gdy mnie mijał, szczypał mój bok.    

  Gdy w końcu dzwonek zadzwonił, wszyscy wyszli z klasy. Pozostałam na swoim miejscu, wiedząc, że nie wypuści mnie z klasy, póki nie spędzę z nim trochę czasu. Kiedy oparł się o futrynę drzwi, nie mogłam nic na to poradzić, że musiałam podziwiać go. Jego włosy, jego oczy, jego usta, jego uroczy nosek, jego tatuaże, jego wysportowana postura, sposób w jaki mów, uśmiecha się i śmieje się. Mogę tak długo. Jest tak wiele rzeczy, które w nim podziwiam i to sprawia, że się uśmiecham, bo wiem, że jest tylko mój.  

  Po tym jak ostatni uczeń wyszedł z klasy, zamknął za nim drzwi, by nikt nam nie przerwał.   

  Podszedł do mnie, układając swoje dłonie na ławce przede mną. Pochylił się do przodu, przyciskając swoje miękkie usta do moich, a następnie całując mnie w czoło. Chwycił mnie za rękę, podciągnął do góry, następnie okrążył moją tali ramionami, przyciągając mnie bliżej siebie. Zachwiał się lekko, a ja ułożyłam swoją głowę na jego klatce piersiowej, słuchając jego serca.

- Jestem taki szczęśliwy - usłyszałam jak szepcze w moje włosy.   

  Uniosłam lekko głowę, by popatrzyć na niego. Zniżył swoją głowę, by potrzeć swoim nosem mój. Miałam wrażenie, jakbym straciła czucie w nogach. Dzięki Bogu mnie trzymał i podłoga nie stała się moim najlepszym przyjacielem. 

- Musisz przestać być taki uroczy albo mnie zabijesz. Zachichotał. 

- Jestem pewien, że jest na odwrót. Ty musisz przestać być taka cholernie urocza. 

- Taa, okej. Powiedział chłopak, w stosunku do którego, każda dziewczyna w tej szkole jest wylewna. Myślę, że oboje wiemy, kto jest tym uroczym tutaj.   

  Jego klatka piersiowa zatrzęsła się ze śmiechu, zanim całe jego ciało opanował śmiech. Uśmiechnęłam się na ten widok.  

  Kiedy się uspokoił, położył jedną dłoń na policzku. Przyjrzał mi się uważnie. Zastanawiałam się o czym myśli.

- Chodź, ze mną na kolację.

- Co?

- W tą sobotę. Przyjdź do mnie na kolację.

- Nie wiem, a co jeśli ktoś nas zobaczy?  

  Cały czas starałam się przyzwyczaić się do Justina i związku z nim. Ciągle byłam pewna co do umawiania się z nim, nie odbierajcie tego źle. Bardzo go lubię, a moje uczucia do niego są silniejszego każdego dnia. Mam tylko na myśli to, że jest to ryzykowne. 

- Nie martw się skarbie. Mieszkam prawie obrzeżach Beverly Hills. Nikt stąd, nie przebywa w tamtej części miasta.

  Popatrzyłam się na niego dziwnie.

- Dlaczego?  

  Zaśmiał się znowu, znajdując rozrywkę w moim zachowaniu.

- Relaks, to nie jest jakieś złe miejsce czy coś. To po prostu prywatna część Beverly Hills. Tam każdy martwi się o swój własny biznes, więc nie ma się co przejmować.

A Teacher's Seduction - Pierwsze Tłumaczenie PL |JB|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz