#16

105 7 2
                                    

«You need to spend time crawling alone through shadows to truly appreciate what it is to stand in the sun».
~Shaun Hick

«They tried to bury us. They didn't know we were seeds».


–Dobra, to teraz pora na nasze video. Gotowy? – Pierre jak zwykle był bardzo dobrze zorganizowany i chciał zrobić wszystko porządnie, idealnie. A pierwszym punktem planu było właśnie to nagranie, w którym miał odpowiedzieć na kilka pytań. W czasie, kiedy prowadziłam spokojną dyskusję z Monakijczykiem, Pierre zdążył się przebrać i teraz miał na sobie ulubione czarne dżinsy z dziurami i białą bluzę bez żadnych ozdób czy nadruków. Przygładził włosy, lecz to niewiele mu dało, gdyż kilku nieposłusznych kosmyków wciąż nie dawało się uczesać.

– Nagramy to w salonie, ok? – Zapytał Charles, wyjmując ze stojącej na stole czarnej torby kamerę. – Tam jest najlepsze światło.

– Niech ci będzie. – Zgodził się łaskawie Pierre, idąc w stronę tego pomieszczenia.

– Mam pomysł! – Zgłosiłam się, podnosząc rękę do góry niczym uczeń w szkole zgłaszający się do odpowiedzi.

– Tak? To dawaj.

– Zabierzemy wszystkie krzesła, odsuniemy stół i zostawimy tylko jedno krzesło na środku, na którym usiądziesz ty i drugie, na którym usiądzie Charles naprzeciwko ciebie. Przysłonię lekko rolety, żeby nie raziło nas słońce i żeby nie zanieczyszczało obrazu. To będzie coś w stylu wywiadu pomiędzy waszą dwójką.

– Fantastycznie. Podoba mi się ten pomysł.

– W takim razie zróbmy to.

Zaczęliśmy przestawiać meble, wynosząc je na korytarz, żeby nie przeszkadzały. Ustawiliśmy kamerę i dwa telefony, które miały wszystko nagrywać z różnych perspektyw. Słońce zdawało się nieśmiało zaglądać do wnętrza naszego domu, oświetlając nas i rzucając nasze długie cienie na podłogę. Poczułam głód, więc zabrałam jedno jabłko z koszyczka i wgryzłam się w nie, patrząc, jak Pierre i Charles przeglądają wydrukowaną listę pytań.

– Jesteś pewien, że chcesz na to odpowiadać?

– Tak, tak, Charles, muszę na to odpowiedzieć. Teraz nie mam już innego wyjścia. Jeśli nie powiem im prawdy, to będzie jeszcze gorzej. Zresztą... Nie chcę się już ukrywać. To mnie męczy, a i dla Lucy na pewno nie jest też łatwe.

– Racja. No dobra, to siadaj i zaczynamy. Lucy, kamery włączone?

– Oczywiście. Wszystko gotowe. – Powiedziałam, upewniając się, że zarówno kamera jak i oba smartfony(Pierre chciał użyć do tego swojego Iphone'a, ale nie zgodziłam się, twierdząc, że wolę swoje smartfony) są w trybie nagrywania video. – Zaczynajcie.

– Pierre, wiesz, dlaczego to robimy? – Zadał pierwsze pytanie Monakijczyk, spoglądając to na trzymane przed sobą kartki papieru, to na Francuza, który odważnie patrzył mu w oczy. Stałam z jednym z telefonów tuż za plecami Charlesa tak, że wyglądało to, jakby Pierre patrzył prosto w obiektyw. Próbowałam coś odczytać z jego mimiki, lecz na razie gościł tam jedynie spokój, zupełnie, jakby już pogodził się z tym, co musi zrobić.

– Tak. Nagrywamy to video, żeby wreszcie powiedzieć prawdę.

– Wolisz zacząć od łatwiejszych czy od trudniejszych pytań?

✔️Mistrzowski Plan Pierre'a • Pierre Gasly fanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz