rozdział 7

267 18 4
                                    

POV trzecioosobowy

Dziewczyna leżąc tak straciła już dużo krwi. Przysłuchując się kolejnym utworom lecących do jej uszu, najprawdopodobniej zemdlał. Wiele osób chciałaby by kobieta spokojnie siedziała przy stanowisku pracy grając w klocki, jednak los postanowił inaczej.

Po tym jak Mane zemdlała tak zwany film się jej urwał. Pogrążona w głębokim "śnie" nie zdawała sobie sprawy o tym co stanie się dalej. Czy ktoś udzieli jej pomocy? Czy spotka rodzinę, przyjaciół? Czy ktokolwiek będzie wiedzieć jak zmarła, czy co się z nią działo?

POV Neil

Kocham spędzać wieczory w parku. Mimo iż dużo szemranych ludzi się kręci o takich godzinach, nie odmawiam sobie spacerku po betonowych ścieżkach. Dla bezpieczeństwa zabieram gaz pieprzowy i kastet mimo że jestem mężczyzną.

Dzisiejszego wieczoru idąc rozmyślałem nad tym czy coś konkretnego mnie tu trzyma. Głupie myśli, jednak mają one coś w sobie. Doszedłem do wniosku że mój kotek mnie potrzebuje bo kto mu da żarełka.

Spacerując w półmroku kolejnymi ścieżkami minąłem sporo typów wymieniający mi się dragami czy tych pijących będących już w stanie krytycznym. Mimo iż widuje to niemalże co dziennie tym razem zwróciłem uwagę na jedną osobę. Podejrzewam że typ był po czymś mocniejszym, szedł skacząc zadowolony z siebie jak małe dziewczynki w przedszkolu w dodatku trzymał nóż. Zakrwawiony nóż.

Ominąłem gościa nie zatrzymując się skręciłem do alejki na lewo. Przeszedłem 56 metrów i zamurowało mnie. Przed moimi nogami leżała na oko 20 latka z całą zakrwawioną bluzą. Nie miałem pojęcia co zrobić. Wstąpił we mnie strach, stres a zarazem obrzydzenie w jednym.

Stałem dalej wpatrując się w ciało kobiety, aż zauważyłem strumyk krwi lecący po betonowym chodniku. Wtem wyrwałem się z myślenia o niczym. Wyciągnąłem telefon od razu dzwoniąc do centrum powiadomienia ratunkowego. Odgłos odebrania usłyszałem niemalże od razu łącząc się z operatorem numer siedem. Miejmy nadzieję że ta siódemka będzie chociaż szczęśliwa.

Powiedziałem wszystkie potrzebne informacje jak nauczyli mnie na edb w podstawówce, a następnie wykonałem polecenia między innymi uciskanie rozcięcia.

Gdy ratownicy i policja przybyli na miejsce zabrano mnie na bok. Jeden z karetki sprawdził czy nic mi nie jest fizycznie. O moją psychikę się nie martwiłem gdyż jak miałem 8 lat widziałem postrzał trafiający w brzuch mojego ojca.

Następnie policja wzięła mnie na krótkie przesłuchanie. Powiedziałem im jak znalazłem brązowowłosą i kogo podejrzewam. Dowiedziałem się też że ze względu na godzinę następnego dnia mam się wstawić na komisariat by dokładnie opisać im zdarzenie.

Emocje już puściły, dziewczynę zapakowali do karetki i ruszyli do szpitala. Jako iż kobieta nie miała przy sobie dokumentów upoważniono mnie do zbioru informacji na temat jej stanu zdrowia. (Nie wiem czy tak można ale ok~a)

Wróciwszy do mieszkania starałem się zasnąć. Jednak nici z tego. Jako iż policja nie znalazła nic przydatnego w torbie długowłosej wzięłam ją do siebie by w najbliższym czasie zanieś ją dziewczynie. Postanowiłem sam sprawdzić co przedmiot kryje w środku.

Szkicownik, słuchawki które ratownicy wyciągnęli z uszu, mazaki, piórnik, klucze i można wymieniać dalej. Na samym dnie znalazłem telefon. Było na nim wiele wiadomości, głównie z discorda od osoby pod nickiem "Drewn/Clay/beszti🥵😎". Były one treści angielskiej więc musiałem użyć tłumacza. Z tych co można było zobaczyć na ekranie blokady wynikało iż chłopak martwi się tym że jak w wiadomości było napisane Mane obraziła się na niego.

Friends for ever [Dream X oc]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz