Nastolatek otworzył swoje oczy cicho stękając. Z początku myślał, że nadal jest w tym szarym pustym pokoju, jednak po chwili zauważył kilka par oczu przyglądających mu do uważnie. Przy drewnianym barze siedział niebieskowłosy mężczyzna, który najbardziej zwrócił uwagę blondyna. Chłopakowi wydawało sie, ze skądś zna tego człowieka. Jednak jego głowę zapełniały nurtujące go pytania typu: Jak sie tu znalazł? Kim są ci ludzie? Czemu głowa go tak boli i dlaczego do cholery nie pamieta co sie działo przed utratą przytomności?
-Witaj Bakugou Katsuki- ten chrypliwy niski głos... Tak... Teraz pamiętał do kogo należał. To zloczynca, który zaatakował UA. Ten obok niego przypominający bezkresny mrok tez tam był...
,,To oni narazili Izuchana na niebezpieczeństwo... Zaraz?! Gdzie Izuchan?"
Czerwonooki zaczął sie nerwowo rozglądać w poszukiwaniu czarnej burzy loków. Nie widząc ukochanego trochę sie uspokoił.
-Czego ode mnie chcecie?- prychnął patrząc prosto w czerwone oczy porywacza. Mimo, że znajdował sie w niekorzystnej dla siebie sytuacji, nie okazywał strachu.
-Jestem Shigaraki Tomura, a to... jest liga złoczyńców. Chcemy abyś do nas dołączył.
-Phf~Phahaha! -z ust nastolatka wydobył sie głośny śmiech- A niby dlaczego miałbym do was dołączyć? Z reszta-spojrzał na kajdany- Skoro chcecie bym był waszym sprzymierzeńcem, to powinniście mi ufać czyż nie?- Słowa chłopaka spowodowały chwilowe zamyślenie Tomury
-Twice, rozkuj go- złoczyńca w masce podszedł do blondyna i niepewnie przekręcił kluczyk. Kiedy tylko sie od niego odsunął, Katsuki podniósł sie uaktywniając swoją moc w kierunku porywaczy
-Hola! Hola! Amigo! Nie musisz byc tak agresywny!- Twice skulil sie w kącie pomieszczenia
-Mój mistrz widzi w tobie potencjał. Przydasz sie nam. Idealnie nadałbyś się na zloczynce. Nie musiałbyś powstrzymywać swoich potrzeb... mordu?
-Z kims mnie chyba pomyliłeś- prychnal -Nie mam zamiaru z wami współpracować. Dajcie sobie spokój. To tylko strata czasu
Shigaraki burknął pod nosem drapiąc się po szyi. Złoczyńca wyglądający jak dym-Kurogiri podsunął mu zdjecie ucznia UA. Niebieskowłosy uśmiechnął sie biorąc papier do ręki- Znasz go? Podobno chodzi do twojej klasy... Izuku Midoriya, mam rację?
Źrenice katsukiego diametralnie się zmniejszyły -Co z nim zrobiliście?! Przyrzekam, że wszystkich was zabije jesli ma na sobie choćby jedną rysę!
-Co cię z nim łączy?-dopytywał nie bojąc sie gróźb nastolatka. Wiedział, że w tamtej chwili trzymał go w garści i nie zamierzał sie wycofać
-To nie twój interes- zacisnął pieści- jest dla mnie ważny i tyle. Obronie go choćby nie wiem co
-Nie sadzisz, że lepiej by ci było pomagać mu będąc złoczyńcą? -Rzucił w stronę blondyna zdjecie Midoriy'i
-Co masz na myśli?-chłopak przyłożył do piersi zdjęcie ukochanego. Nie ufał temu przestępcy. Utrzymywał z nim rozmowę tylko dlatego bo nie był pewien czy Izuku nic nie grozi. Narazie musiał grać w ich grę. Jeśli w ten sposób mógł uratować Izuku, zrobi co mu każą.
-Jako bohater bedziesz miał wiele misji... Nie zawsze bedziesz miał jak uratowac chłopaka. Nie wiesz też kiedy ktos postanowi zrobic na niego zamach. Jako złoczyńca... wszystkie te informacje będą stały dla ciebie otworem. Nie bedziesz zobowiązany pracą. Oczywiscie bedziesz musiał nam pomagać... To oczywiste. Jednak pomyśl praktycznie. Czyż nie jest to dla ciebie lepsza opcja?
-Tsk- Katsuki mocno wpatrywał sie w oczy niebieskowlosego by wypatrzeć jakis podstęp. Jednak nic takiego nie wyczuł. -Czemu mam dołączać do kogoś kto zagraża izuchanowi?
CZYTASZ
《REVERSE PERSONALITY》BAKUDEKU/DEKUBAKU
RomanceOdwrócony świat My Hero Academia... Izuku jest chłopakiem o zimnym charakterze. Rzadko kiedy sie uśmiecha. Bakugou natomiast ma opinie bardzo wesołego i miłego nastolatka, jednak... Gdy ktos naruszy prywatna przestrzeń Izuku, w którym jest zakochan...