,,Nie mogę uwierzyć, że pozwoliła mi tu mieszkać... Co prawda pewnie chciała żebym nie był taki odosobniony od reszty osób w moim wieku, ale i tak jak na nią to dziwne posunięcie. Ostatnio zaczęła sie o mnie bardziej martwić i chce zebym miał lepszy kontakt z osobami z klasy, zwłaszcza że... Akcja ratunkowa Bakugou nie powiodła się. Mama od samego początku go lubiła. Zawsze był przez nią miłe widziany. Uważała go za dobre, przykładne dziecko. Pewnie gdyby go znała z tej strony co ja, zmieniłaby o nim zdanie o 180 stopni."
Izuku wszedł niezbyt entuzjastycznym krokiem do dormitorium, w którym jeszcze można było czuć zapach świeżej farby. Niezbyt fajny zapach, zwłaszcza, że trzeba będzie przy nim spać.
,,Juhu... dormitorium... jej..."
Przerzucił poirytowany oczami. Wcale nie widziało mu sie mieszkać z bandą głośnych, wkurzających i wiecznie uśmiechniętych nastolatków. Czarnowłosy kąten oka spojrzał na Minę siedząca na blacie i rozmawiająca radośnie przez telefon.
,,I z czego ona sie tak cieszy? Dopiero co beczała, że Bakugou zostanie zabity przez złoczyńców. Kobiety są dziwne... W ogole wszyscy są jacyś niedorobieni... A ja to już w ogóle odstaje od innych..."
Chłopak wszedł na górę po schodach ciągnąc za sobą walizki. Co prawda mógł skorzystać z windy, jednak po oglądaniu wielu horrorów i filmów kryminalistycznych niezbyt mu się to widziało. Po drodze minął sie z Tokoyami'm, który był jednym z nielicznych uczniów, z którymi witał się bez przymusu. Chłopak za pomocą klucza otworzył drzwi z napisem ,,Izuku Midoriya", po czym rozejrzał sie po pomieszczeniu. Szkoła UA stworzyła budynek naprawdę szybko, więc nie miał co narzekać.
Czerwonooki przeciągnął swoją walizkę na środek pokoju i zaczął sie rozpakowywać. Nie miał dużo rzeczy, dlatego też już po ponad pół godzinie nie mając nic lepszego do roboty, siedział na łóżku patrząc na ścianę. Jego myśli zaczęły krążyć wokół pewnego blondyna, którego jak dotąd nie można było nigdzie znaleźć. Nawet nie wiadomo było czy nadal żyje. Minęły dwa tygodnie odkąd został porwany, a ślad po nim zaginął. Nikt nie wiedział co aktualnie dzieje się z nastolatkiem.
,,Bakugou... w coś ty się wpakował..."
Czarnowłosy opadł na łóżko przymykając oczy. Jako jedyny przez ten cały czas zachował zimną krew. Cała klasa już dawno miała za sobą parę niewyspanych nocy... Co prawda chłopak również się nie wysypiał, ale tak miał już od wielu lat. Pewnie dlatego miał takie wory pod oczami... Można by powiedzieć, że mimo wszystko powinien choć trochę przejmować się losem byłego przyjaciela. Midoriya żyje jakby nigdy nic... okrutne, prawda?
Jednak z jego strony wygląda to trochę inaczej. Chłopak wie jaki jest Katsuki, a przynajmniej tak mu się wydaje. Zdaje sobie sprawę, że Bakugou nie jest w najlepszej sytuacji, ale wierzy w niego. Wie, że nic mu się nie stanie, ponieważ chłopak jest silny.
Gdyby bardziej zagłębić sie w tę sytuację, można zorientować się, że gdy Izuku dowiedzial się o tym, że Bakugou został porwany, wystraszył się. Trudno było to po nim zauważyć, jednak w tamtym momencie jego serce znacznie szybciej zabiło.
Izuku zdawał sobie z tego sprawę, nawet nie chciało mu się samemu sobie zaprzeczać. Co jak co, ale chłopak nie przepadał za okłamywaniem nawet samego siebie.
Wypoczynek Izuku przerwał hałas pochodzący z salonu. Midoriya westchnął niezadowolony wstając z łóżka.
,,Odpocząć człowiekowi nie dadzą..."
Czerwonooki opuścił pokój i skierował się na dół. Wszyscy byli tak pochłonięci telewizją, że nawet nie zauważyli jak wszedł do pomieszczenia.
CZYTASZ
《REVERSE PERSONALITY》BAKUDEKU/DEKUBAKU
RomanceOdwrócony świat My Hero Academia... Izuku jest chłopakiem o zimnym charakterze. Rzadko kiedy sie uśmiecha. Bakugou natomiast ma opinie bardzo wesołego i miłego nastolatka, jednak... Gdy ktos naruszy prywatna przestrzeń Izuku, w którym jest zakochan...