Na zdjęciu Małgosia :* ( wiem miało być tamto , ale to jest ładniejsze ) P.S Czekam na kolejny rodział Czytając Życie .
Mag pov
Szliśmy ścierzką wzdłuż ogrodu Michael'a . Za jego domem , było małe jeziorko , a wokół niego ławeczki . Jej ! Jak tu romantycznie . Szliśmy z Lukiem w ciszy , nadal trzymając się za ręcę . Słyszeliśmy tylko smiechy i wygłupy Michael'a i Korneli . Co za dzieciaki !
-Mag , śwetnie tańczysz . - Luke szepną , chyba bał się przerwać tą ciszę
-Taaa ... To twoja zasługa , ja wcale nie potrafię tańczyć - doszliśmy do ławeczek . Na jednej z nich siedziała Małgosia i Calum . Calum obejmował Małgosię ramieniem , a ta była lekko wtulona w jego ramiona . Dlaczego oni muszą wyglądac tak przeuroczo !
-Witam nasze gołobeczki ! - Michael usiadł obok Małgosi
-NIE STRASZ DEBLILU ! - krzykną Calum
-Dobra , stary ! Patrzcie kogo tu przyprowadziłem ! - Michael powendrował wzrokiem na nas
-I jak się tańczyło ? - Gosia oderwała się od Caluma i podeszał do mnie . - No opowiadaj ! A wy ciołki nie podsłuchiwać ! - usiadłyśmy na ławce obok - MÓW!
-A co tu dużo mówić ? Luke tańczy nawet dobrze , co ja gadam TAŃCZY SUPER i tylko tyle - uśmiechnełam sie szyderczo , i wtedy musiała pojawić się Kornelia
-Taaa .... jasne opowiedz jak całowałas się z naszych Lucasem ! - Kornelia oparła się łokciami o oparcie ławki
-ŻE CO ? I TY MI O TYM NIE CHCIAŁAŚ POWIEDZIEĆ ? -Małgosia udała mine obruszonej 3-latki
-Małgosia , to teraz ci mówie. Luke mnie pocałował ...i było ... było całkiem fajnie. - czułam jak sie rumienie , ukryłam to włosami .
-Uuuu , "new" boyfreds ? Mamy nową parę !! - Kornelia lekko krzykneła , a ja sałoniłam jej usta rękami . Nagle zuwarzyłam skradającego sie Michael'a ,z a Kornelią . Kazał mi być cicho .
-Kornelia ! , ciszej kobieto ! - i wtedy Michael złapał Kornelie za biodra i wskoczył z nią do jeziorka . Razem z Małgosią zaczełysmy się smiać , z miny Korneli gdy ta się wynurzyła .
-IDIOTOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!- Kornelia ochlapała wodą Mikay i a ten wciągną ją spowrotem do wody .
-Małgosia , dajesz wskakujemy ! - Calum podszedł do Gosi i wyciągną ręke
-Taaa chyba cię łep boli . Nigdzie z tobą nie ... AAAA !!! - Calum przerzucił Małgosie przez ramię i wskoczył z nią do jeziorka . Luke spojżał sie na mnie . O NIE ! Ja już wiem co on kombinuje !
-Nawet o tym nie myśl! -
-Och Mag , Mag . Ty chyba nadal we mnie nie wierzysz . !!!!!! - Luke złapał mnie za biodra i przydusił do siebie . Dlaczego woda , kurde co palant .
-LUKEEE!!!!!!!!!!!!!!! ZNOWU !!!! NIE MOGŁEŚ SOBIE ODPUŚCIĆ ? - przypłynełam bliżej niego , a ten obją mnie ramieniem pod wodą .
-Nie , nie mogłem się powstrzymać . Mokra wyglądasz jeszcze lepiej ... - Luke usmiechną się cfaniacko . Nie romumiem . To bardzo dziwne ! Jego dotyk , jego uśmiech , jego spojżenie - to wszsytko powduje , że ... że czuję się wspaniale . Jego worokwate tęczówki (xd) zmieniają mój świat . Wystarczy jedno spojżenie , a już wiem o co mu chodzi .
CZY TO JEST MIŁOŚĆ ?
------------------------------
Siemaneczka ziomeczki (sorry za dużo Reziego) !
Mamy kolejny rodział ! Sprawdzony :)
Na końcu rodziału pojawiło się pytanie " CZY TO JEST MIŁOŚĆ ? "
Kieruje to pytanie do was . Jak waszym zdaniem jest definicja miłości ?
Najlepszą odpowiedź zacytuję w książcę .
Błagam o samodzielną opowiedź . Czyli nie z neta , nie z książki . WASZĄ!
POZDRAWIAM korneliagoryszewska7
A i jeszcze jedno . Obejżyjcie sobie , NIEMOŻLIWE !!
<3

YOU ARE READING
Granice \L.H/
أدب الهواةMargaret - utalentowana 16 latka ukrywająca się w szkolnej piwnicy w opuszczonej sali od muzyki. Luke - popurals , nic go nie obchodzi , na wszystko ma wywalone , a jednak ! Czy Margaret go zmieni czy taka miłość wogóle przetrwa ?