24.

430 32 1
                                    

Luke pov's

-Niee , Calum błagam , proszę cię stary jak kumpla ! - Calum siedział na poręczy balkonu z wazonem mojej mamy i chciał go zrzucić na dół . Uśmiechał się tylko głupio jak po paczce zjaranych fajek -CALUM !!!!!!! - iii po wazonie .Leżal sobie teraz rozpity na pierdylion kawałeczków .

-Nie przerzywaj to tlko jakiś staroć . Dziewczyny dzwoniły? - Calum jakby nigdy nic wszedł do środka i zabrał konsole Michaelowi .

-Stary ! Moja matka mnie zabije ? KUMASZ? - powiedziałe załamany - i tak dziewczyny zaraz przyjadą .

-OOOŁ TAK !!! BĘDZIE BIBA! - Calum rzucił we mnie poduszką , a ja mu odałem jak , żee aż złapał mnie za policzek

-HA ! BABA ! Ej a co jest z tobą a Małgosią ? - ostatnio coś nie rozawiają ze sobą i w ogóle dziwnie się zachowują

-Wkurza się o to , że palę . Kocham ją i to bardzo ale ją denerwuje zapach papierosów . Ułoży się , dam jej czas . A ty Michael ? Jak tam Kornelia? -

-Oooo stary ! Nigdy nie spotkałem takiej dziewczyny ! Żebyś ją widział w stroju do biegania . Mmmm marzeniee ... - dwonek do drzwi zadzwonił

-To one , pójde otworzyć !- zbiegłem na dół po schoda . Dziewczyny czekały już w przed pokju . Gdy zobaczyłem Margaret , serce zabiło mi mocniej . Jeszcze nigdy w życiu , nie kochałem nikogo tak bardzo . Dziewczyna na mój widok rozporomieniała i podbiegła do mnie rzucając się mi na szyję ! Uściskałem ją zakręciłem i pocałowałem w usta .

-Hej skarbie ...- szpnąłem jej do ucha , a po jej ciele przebiegły dreszcze .

-No zakochańce ! Idziemy! -Kornelia ustała z Małgosią w przejściu , opierając się o framugę drzwi .

-Cłopaki są na górze ... chodźmy ... -wszedłem już na pierwszy stopień gdy Magda złapła mnie za rękaw koszuli

-Musimy pogadać ... - zaciągneła mnie do salonu . -Kochasz ją ?

Tym pytaniem trochę mnie zaskoczyła , ale też w sumie wiedziałem , że je zada .

-Mag ? To jest jedyna osoba , dla której chcę żyć . Kocham ją bardzo ... - dziewczyna popatrzyła na mnie z szczerą radością , ale też zatroskaniem

-Luke , ona przechodzi teraz trudne chwile , jej babcia umarła , a tata ... sam wiesz . Błagam cię nie skrzywdź jej ... Bardzo się o nią martwie , a ona ma tylko Ciebie ... jeśli coś jej się stanie przez CIEBIE! - podkreśliła ostatnie słowo - Będziesz miał doczynienia z Kornelią ... a wiesz , że ona tymi kuźtykami potrafi zrobić krzywdę - wzdrygnołem się na samą myśl o tym . Znam Kornelię i wiem , że ona potrafi dowalić .

-Ok , ok - powiedziałem i podniosłem ręce w geście obronnym - A czemu pytasz ?

-A no wiesz .... tak se - Magda próbowała wykręcić się z odpowiedzii . O niee

-Mów !

-Eeeejjjj to , że jesteś moim kuzynem to nie uppwarznia cię do rozkazywania !

-Móów !

-DOBRA!Luke nie oszukujmy się każdy z naszej szkoły wie , że jesteś babiarzem ... i wszycy boją się , że Margaret będzie przez Ciebie cierpieć . -

-Magda ... ja już nie jestem tym samym Luk'iem ... nigdy , przenigdy bym jej nie zdradził . - zastanowiły mnie słowa Magdy , kiedyś byłem z dziewczyną najdłurzej ... 3 dni . Zwykle były tylko na jedną noc . Boje się , że kiedyś do tego wróce ...

-Ej co wy robicie chodźcie na góre ! Zaraz zaczyna się wojna na konsole ! - do kuchni wszedł Calum niosiąc Gosię na plecach .

-Pogawędki rodzinne ... - Magda odparła ze śmiechem i ruszyliśmy na górę

--------------------------

Proszę bardzo kolejny rozdział ! Następny będzie tak za 4-5 dni bo muszę się wziąć ostro na nuke ( na koniec roku ) A teraz coś z innej beczki . Polecam wam książkę " Kwiaty na poddaszu " Nie jest to książka napisana na wattpadzie wieć nie szukajcie bo to bez celowe . Polecam wam goroąco . Piszcie w kom. wasze ulubione książki . Mogą być z wtt albo nie :D Miłego ostatniego dnia majówki :*

Granice \L.H/Where stories live. Discover now