Luke pov's
Siedziałem w swoim pokoju i oglądałem jakiś durnowaty serial , kiedy do pokoju wparowała mama .
-LUKE?! - krzyknęła - Co to ma znaczyć ? - podała mi jakąś kartkę . Było to zawiadomienie ze szkoły o moich ocenach . No to mamy problem .
-O się tak wkurzasz ? To tylko nic nie znaczące CYFERKI !
-Nic nie znaczące? A pomyślałeś o studiach ? O KARIERZE?! Ja i ojciec harujemy jak wół po to żebyś ty mógł mieć normalny dom , dzieciństwo , dobre wykształcenie ! A ty tak nam się odpłacasz ? - mamie posmutniała twarz . Położyła kosz z paraniem na moim biurku i złapała się za boki .
-KARIERZE?! JAKIEJ KARIERZE ?! CIĄGLE TYLKO SŁYSZĘ , JAKI TO JA JESTEM ZŁY , ŻE WAS ZWIODŁEM ! SKORO JESTEM FATALNĄ WPADKĄ TO TRZEBA BYŁO MNIE ODAĆ !! - wydarłem się , cała moja frustracja ze mnie zeszła
-Luke ... my z ojcem cię kochamy ... chcemy dla ciebie jak najlepiej ... - mamie zaczęły płynąć łzy po policzkach .Podszedłem do niej i mocno ją uściskałem . Tak bardzo kocham swoją rodzinę , zrozumiałem to dzięki Margaret .
-Wiem mamo . Ja też was kocham ... i jestem wam wdzięczny za wszytko . Tylko czasem za dużo ode mnie wymagasz . - szepnąłem mamie do ucha i mocniej ją przytuliłem .
Mag pov's
Siedziałam przy rodzimym stole . Mimo iż babcia umarła , atmosfera nie była napięta , wręcz przeciwnie wszyscy się do siebie uśmiechali i razem ze sobą żartowali . Tylko ja ! Siedziałam jak odosobniona myszka , jedząc kanapki z sałatą . W końcu tą niezręczna relacje pomiędzy mną a rodziną przerwał mój kuzyn - Hery .
-Mag ?! Co się nie odzywasz ? - Hery poklepał mnie po plechach i uśmiechną się . Chłopak ma tyle samo lat co ja , jest zwyczajnym nastolatkiem ... nie no może nie aż tak . Chłopak jest niewidomy od 16 rok życia . Mimo to nie został odtrącony od rodziny . Bardzo lubię Herego jest dla mnie jak brat .
-Jem i takie tam ... - chłopak patrzył się przez ciemne okulary niby na mnie , ale wiem że patrzył się pusto w dal za mną .
-Cała Margaret ... dziecina i takie tam ... - zaśmialiśmy się zwracając uwagę kilku osób siedzących obok nas . Dobrze wiem , że jestem jedyną osobą , która potrafi go rozweselić . Jesteśmy ze sobą bardzo blisko ... to ja rozmawiałam z nim gdy chciał przerwać leczenie . -Mam pomysł może się przejdziemy ?
-Z miłą chęcią . - uśmiechnęłam się chodź wiedziałam , że chłopak i tak tego nie widzi , ale czuje .
————————————————
Hej , dziękuję , że TYLE osób czyta moją książkę . Mam już 817 wyświetleń , bardzo wam dziękuję . Chcem was zaprosić na moją nową książkę ... THE END.
ZAPRASZAM <3 I dziękuję wam wszytkim , którzy czytają moją książkę , bez was nie osiągnełabym tylu rzeczy <3
P.S. Miałam dziś podryw na cegłę xd Wtajemniczeni wiedzą :*
Komentujcie , gwiazdkujcie , Dziękuję , za każdy odnny głos :*
YOU ARE READING
Granice \L.H/
FanfictionMargaret - utalentowana 16 latka ukrywająca się w szkolnej piwnicy w opuszczonej sali od muzyki. Luke - popurals , nic go nie obchodzi , na wszystko ma wywalone , a jednak ! Czy Margaret go zmieni czy taka miłość wogóle przetrwa ?