Pov: Tobiasz (kto czekał?)
Kuba już zasnął ale ja nadal głaskałem go po plecach żeby na pewno się nie obudził i wiedział że nie ma się czego bać dopóki jest ktoś przy nim.
Spojrzałem kontem oka na zegarek który wskazywał godzinę 4:37, postanowiłem że pójdę już spać. Zamknąłem oczy ale nadal głaskałem Kubę po plecach. Po dosłownie chwili zasnąłem.
Rano
Obudziłem się wtulony w Kubę a Kuba we mnie lekko się zarumieniłem ale postanowiłem wywiązać się z objęć chłopak i pójść do kuchni skąd słyszałem głosy chłopaków.
Zatrzymałem się dosłownie 2 mety przed drzwiami do kuchni ponieważ usłyszałem rozmowę chłopaków o mnie i Kubirze.
N: Oni tak słodko wyglądają razem wtuleni w siebie.
M: No strasznie słodko wyglądają razem.
B: Potwierdzam.
N: Czy my ich właśnie shipujemy?
B: Tak- zaśmiał się Busz
M: Jak już ich shipujemy to może nazwiemy jakoś ten ship?
N: Możemy ale jak go nazwiemy? Nie mam żadnego pomysłu.
M: Jak jest Tobiasz to zdrobnijmy jego imię na Tobi i dodajmy do tego ostatnia literę z nicku Kubira czyli "r" i wtedy wychodzi nam Tobir i proszę bardzo mamy nazwę ich shipu.
B: Jak ty to-
N: Mi się podoba ta nazwa ich shipu
B: Mi w sumie też pasuje
M: No i git mamy nazwę ich shipu
B: Dobra skończmy temat bo jeszcze się obudzą i usłyszą.
M: Chcecie może kawę?
B: Ja chce
N: Ja herbatkę
T: Ja po proszę kawę -powiedziałem i wszedłem ja gdyby nigdy nic do kuchni.
N: Ooo kto tu w końcu wstał.
M: Witamy
T: Witam również
B: Kubir wstał już?
T: Nie jeszcze śpi.
N: jak tam Tobiasz wyspałeś się w nocy? - Wojtek już dosłownie miał wybuchnąć śmiechem ale Michał mu położyłem rękę na ustach dając znak żeby tego nie robił.
T: Bardzo śmieszne. Po prostu obudziłem się w nocy przez burze i postanowiłem że jak już się obudziłem to pójdę się napić, a więc poszedłem do kuchni ale przechodząc przez salon zobaczyłem że Kuba nie śpi a więc po tym jak się napiłem wody gadałem z nim czemu nie śpi o takiej godzinie i okazało się że nie może zasnąć przez burzę a więc położyłem się koło niego i tak zasnęliśmy. I odrazu mówię nie kombinujcie nic z shipowaniem nas.
CZYTASZ
𝐓𝐨 𝐜𝐨𝐬́ 𝐢𝐧𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐧𝐢𝐳̇ 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐣𝐚𝐳́𝐧́ || 𝐓𝐨𝐛𝐢𝐫 [=]
FantasyDo szkoły dołączył nowy uczeń i już w pierwszy dzień szkoły poznał naprawdę wspaniałych przyjaciół. Jednego z przyjaciół polubił bardziej niż innych. Nie polubił go jako przyjaciela ale jako kogoś więcej... Nie wszystkie informacje w książce są pra...