Pov: Kubir
Obudził mnie dzwonek budzika, zdziwiłem się bo obudził mnie pierwszy budzik na 7:00 rano a nie budzik na 7:20. Przetarłem oczy ręką i niechętnie wstałem. Podszedłem do szafy wziąłem z niej jasne jeansy z dziurami i czarna bluzę, zabrałem wszystkie rzeczy do łazienki i się przebrałem. Ogarnąłem włosy bo każdy włos by w inną stronę świata i wyszedłem z łazienki.
Poszedłem do kuchni, wyjąłem mleko z lodówki, płatki z szafki, miskę i łyżeczkę. Położyłem wszystko na blat i zacząłem robić jakże wykwintne danie zwanie płatkami z mlekiem. Po skończeniu robienia płatków położyłem je na stolik i usiadłem na krześle, zacząłem jeść moje wykwintne danie a po zjedzeniu go odłożyłem pusta miskę jak i łyżkę do zlewu. Poszedłem do łazienki umyłem zęby, poszedłem do mojego pokoju wziąłem plecak i zacząłem pakować wszystkie potrzebne książki i zeszyty do szkoły. Po zakończeniu pakowania się spojrzałem jeszcze w lustro i zobaczyłem jakie mam wielkie wory pod oczami.
--ehhh nie trzeba było wczoraj siedzieć do 2 w nocy--powiedziałem szeptem sam do siebie. Poprawiłem jeszcze włosy i udałem się do korytarza po buty i kurtkę.
Ubrałem wcześniej wspomniane buty i kurtkę po czym zarzuciłem plecak na ramię i wszedłem z mieszkania zakluczając za sobą drzwi. Zszedłem na dół po schodach i wyszedłem z budynku kierując się w stronę budynku szkoły, sprawdziłem godzinę na telefonie 7:40, super chociaż do szkoły się nie spóźnię.
Właśnie dochodziłem do budynku szkoły podszedłem do drzwi i je otworzyłem, wszedłem do szkoły i podszedłem do tablicy na której wisiała kartka z planem lekcji i salami w których te lekcje się odbywają, odszukałem swojej klasy i zacząłem szukać sali w której mieliśmy mieć lekcje, bingo znalazłem sala 104 blok 1. Ruszyłem w tamtą stronę i po chwili byłem na miejscu, widziałem że już kilka osób było pod klasą i w śród nich rozpoznałem jedną sylwetkę, sylwetkę Tobiasza siedział na ziemi oparty głową o kolana. Postanowiłem do niego podejść i tak też zrobiłem, usiadłem koło blondyna a ten podniósł głowę do góry.
--coś się stało że taki smutny jesteś?-- zapytałem chłopaka patrząc mu w oczy.
--...--nic nie odpowiedział tylko cały czas patrzał mi się w oczy.
--hej mi możesz wszystko powiedzieć--próbowałem go pocieszyć.
--Dz-Dziewczyna że m-mną zerwała dzisiaj w nocy--widziałem że jest roztrzęsiony i że nie spał w nocy. Przysunąłem się bliżej niego i go przytuliłem.
--Tobiasz spokojnie, uspokój się wszystko będzie dobrze--po tych słowach chłopak odkleił się ode mnie i się uśmiechnął a ja odwzajemniłem uśmiech.
--opowiesz mi jak to się stało?--chłopak pokiwał głową na tak.
--jak pamiętasz wczoraj graliśmy w Mc i graliśmy do 2 w nocy, gdzieś około 3 dostałem telefon od dziewczyny z którą byłem od dwóch lat i ona powiedziała że ze mną zrywa bo nie poświęcam jej w ogóle czasu, że już się jej nie podobam i że ma już kogoś innego kiedy to usłyszałem tylko się rozłączyłem i położyłem się na łóżku, nie mogę zasnąć i teraz wyglądam jak wyglądam.--spojrzałem na chłopaka, miał wory pod oczami i całe czerwone oczy najprawdopodobniej od płaczu aktualnie jego oczy było zaszklone.
Przytuliłem go a on odwzajemnił uścisk w tym momencie przyszła całą naszą ekipa, wypytywali się Tobiasz co się stało ale ten mówił nie chciał o tym gadać chwilę później zadzwonił dzwonek i weszliśmy do klasy razem z nauczycielką, usiadłem jak zwykle w ostatnie ławce przy oknie a obok mnie usidl to Tobiasz wypakował jakiś zeszyt i książkę od matematyki po czym wbił pusty wzrok w ławkę.
--będzie dobrze spokojnie-- poklepałem go po plecach a ten tylko spojrzał w moją stronę i się lekko podniósł kąciki ust, ja również je podniosłem a chłopak obrócił się w stronę nauczycielki.
On się obrócił w ja nadal na niego patrzałem.
--ej Kuba halo nauczycielka cię wywołuje--powiedział do mnie blondyn.
--j-jestem! --obróciłem się w stronę nauczycielki. Chłopak tylko się zaśmiał i odwrócił wzrok.
Lekcja minęła nam dobrze była dosyć luźna bo nie pisaliśmy notatki tylko słuchaliśmy co gada nauczycielka, i tak jej nie słuchałem bo przez całą lekcje zajmowałem się czymś innym albo patrzeniem co się dzieje za oknem albo patrzyłem co robił Tobiasz, on też co jakiś czas na mnie spoglądał a ja wtedy odwracałem wzrok od niego.
Właśnie zadzwonił dzwonek a więc wyszliśmy z klasy i poszliśmy na kolejną lekcje, lekcje biologii. Przez korytarz szedłem z Tobiasz a nasza ekipa szła za nami szepcząc coś do siebie ale nie zwracałem na to zbytnio uwagi. Zobaczyłem na Tobiasz a on akurat spojrzał na mnie, zarumienił się.
--burka--powiedziałem ledwo powstrzymując śmiech.
--ty nie lepszy--zaśmiał się chłopak, dotknąłem rękę policzka i już wiedziałem ze jestem tak samo czerwony jak chłopak obok mnie. Zaśmiałem się i w tym momencie doszliśmy pod klasę.
---------> Time Skip<-------
Przed chwilą zadzwonił dzwonek oznaczający koniec wszystkich lekcji, kiedy byłem już przy wyjściu z szkoły doszedł do mnie Tobiasz i jego ekipa. Chłopak szepnął mi na ucho ze chłopacy już wiedzą co się stało z jego dziewczyna. Ja pokazałem kciuk do góry a on się uśmiechnął i tak szliśmy cała ekipa do domu ta samą drogą co zawsze i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Umówiłem się jeszcze z chłopakami na nagrywki na kanał Tobiasz. W tym momencie Busz, Napierak i Michał rozchodzili się w strony swoich domów a ja jak zawsze szedłem z Tobiaszem.
--Kuba mam do ciebie pytanie.-- powiedział do mnie blondyn.
--jakie?-- odpowiedziałem.
--chciałbyś wpaść do mnie jutro na małą imprezkę tylko dla naszej ekipy?-- zapytał mnie chłopak.
--tak! Tylko o której?-- szczerze cieszyłem się na taką imprezę tylko dla naszej ekipy.
--odrazu po szkole idziemy do mnie-- powiedział.
--dobra mi pasuje-- uśmiechnąłem się do niego a chłopak odwzajemnił uśmiech.
Właśnie zdałem sobie sprawę że musimy z Tobiaszem rozdzielić się. Pożegnałem się z chłopakiem i poszedłem w stronę swojego domu.
************************************
Dzisiaj troszeczkę krótszy rozdział.
926 słów
OLiwIX_
CZYTASZ
𝐓𝐨 𝐜𝐨𝐬́ 𝐢𝐧𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐧𝐢𝐳̇ 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐣𝐚𝐳́𝐧́ || 𝐓𝐨𝐛𝐢𝐫 [=]
FantasyDo szkoły dołączył nowy uczeń i już w pierwszy dzień szkoły poznał naprawdę wspaniałych przyjaciół. Jednego z przyjaciół polubił bardziej niż innych. Nie polubił go jako przyjaciela ale jako kogoś więcej... Nie wszystkie informacje w książce są pra...