Wstałam rano , a bardziej pod przymusem dzwonka od telefonu co oznaczał , że ktoś próbuje się do mnie dobić . Była to moja szefowa .
- hej T/I , dostaliśmy wieści ,że udało ci się zdobyć pieniądze . Przyjdź do biura na 11 .
- dobrze , dziękuję za telefon do widzenia .
Kobieta się rozłączyła spojrzałam na wyświetlacz telefonu . 9:45. Mam lekko ponad godzinę by się ogarnąć .
Poszłam pod szybki prysznic , po skończeniu lekko wytarłam się ręcznikiem by uważać na siniaki ..trochę się ich zrobiło przez te wiązanie . Wysuszylam włosy i ubrałam się w czyste rzeczy . Lekko się pomalowałam rozczesałam swoje długie czarne włosy i wyszłam z łazienki hacząc o mój pokój w celu zabrania telefonu i koperty Gdy miałam w rękach wspomnianą rzecz ruszyłam ubrać buty i wyszłam z domu . Równo o 11 byłam w biurze szefowej .
Podałam szefowej kopertę i siedziałam w ciszy .
- świetnie ci poszło T/I . - uśmiechnęła się kobieta
- dziękuję . Mogę mieć pytanie ?- zapytałam niepewnie .
- no pewnie pytaj .- dalej uśmiechnięta mówiła
- czy mogłabym dostać kilka dni wolnego ? Ostatnio trochę źle się czuje ? - spojrzałam w jej oczy .
- za tak wspaniale wykonaną robotę zasłużyłaś . 3 tygodnie mogą być ? - wziela nostes do ręki .
- tak , dziękuję - lekko uśmiechnęłam się .
- to lecz odpoczywaj . Oczywiście urlop masz płatny - pożegnałam się z kobietą i wyszłam .
Ruszyłam w stronę restauracji , byłam głodna a nic nie jadłam . Poszłam do knajpy niedaleko biura , zamówiłam kimchi i czekałam na zamówiony posiłek. Siedziałam i przeglądam socjal media . Gdy nagle kogoś cień mnie przysłonił . Z myślą że to kelner uniosłam głowę z nad telefonu ale myliłam się . Przede mną stał Min Yoongi . Sam .
- co ty tu robisz - zapytałam.
- akurat przechodziłem obok i zauważyłem cię w środku więc weszlem pogadać - uśmiechnął się cwanie .
- a spoko - wróciłam do przeglądania Facebooka .
- co tam u ciebie ? - zapytał dosiadając się .
-nic , a co ma być ? - nie podniosłam wzroku.
- słyszałem że dostałaś wolne . - spojrzał w szybę obok nas .
- no i co z tego ? .. chwilą skąd to wiesz ..? - wytrzeszczyłam oczy patrząc na niego .
Wtedy przyszedł kelner z moim jedzeniem . Przyznam że nawet przystojny był. Przykuł moja uwagę . Mężczyzna odszedł i wróciła wzorkiem do Mina .
- wracając . To skąd wiesz ? - spytałam jeszcze raz .
-podoba ci się ten frajer ? - parknął
- a co cię obchodzi kto mi się podoba ? - wzięłam w dłoń pałeczki z zamiarem wzięcia w nie jedzenia .
- aż tak niskie progi masz . Stać cię na więcej .. - podniósł kącik ust .
-wiem na co mnie stać i wiem że na pewno nie na takich złamasów jak ty Yoongi . - wsadziłam pałeczki z jedzeniem do buzi *
-po co pracujesz w tej słabiźnie ? - spytał
-bo tu mi zajebiście dobrze płacą. - kontynuowałam jedzenie.
- mogę ci płacić więcej jak dołączysz do nas . - zaproponował
- żarty ?- parsknęłam śmiechem
-nie , składam ci ofertę pracy . Będziesz moja asystentką a kto wie może nawet szefową u mojego boku .
- złożył palce od rok usadawiając łokcie na złożonych nogach .- nie powiem kusząca propozycja ale jedna dziewczyna na 7 chłopa ? Co ja śnieżka - zaśmialam się .
-ty żyjesz przynajmniej - zakpił ze mnie
Chwilę siedzieliśmy w ciszy , dalej spożywałam posiłek . A Yoongi patrzył na mnie wyczekująco .
-dostaniesz własny pokój u nas w dormie i nikt nie będzie cię nachodził w dodatku auto jakie zapragniesz . Co ty na to ? - zmienił pozycję opierając się o stół łokciami i zacierając palcami .
-co będę miała robić ? - zapytałam z brakiem emocji .
- wydawać polecenia . Zabijać i takie tam . - machnął ręka opierając się o oparcie
- a zresztą co ja się będę pierdolić z czekaniem . - wyjął telefon i zadzwonił pod pewien numer znany mu .
- cześć tu Yoongi T/I teraz pracuje dla mnie zabieram ją sobie . Za 3 tygodnie więc cieszcie się nią . - rozłączył się i schował telefon do kieszeni.
Nie wierzę że to zrobił .. potraktował mnie jak rzecz ..
-jesteś zadowolony z siebie ? - założyłam ręce na piersi .
-i to bardzo a czemu pytasz ? - przechylił głowę .
-potraktowałeś mnie jak rzecz albo gorzej jak dziwkę odkupioną od alfonsa.. - miałam łzy w oczach ..
- oj nie rycz jeju .. ja tylko chciałem byś ze mną pracowała. Zasługujesz na to by rządzić miastem a z tobą będziemy rządzić całym Seulem . - starł mi z policzka łzę która wyleciała z mojego oka ..
-przepraszam- rzekł..
Kelner przyszedł po mój talerz i zostawił rachunek . Włożyłam odliczona kwotę do książeczki z rachunkiem i wstałam z zamiarem wyjścia
- pójdziesz ze mną na spacer ? - wstał łapiąc mnie za ramię delikatnie .
- no okej .. i tak nie mam nic innego do roboty .. - spuściłam głowę i ruszyłam przed siebie
CZYTASZ
oczami z poza Mafii // Min Yoongi
FanfictionSzef własnej mafii który rządzi połową miasta i dziewczyna z przeciwnej mafii która wykonuje polecenia szefowej. spotykają się i mimo wrogich mafii zakochują się w sobie kiedy ta zaczyna pracę u niego