Kooki wbiegł na sor i podbiegł do recepcji wyjaśniając że zachaczyłam nogą o pręt . Szybko mnie zanieśli ma salę zabiegową i dostałam jakiś zastrzyk po którym szybko zasnęłam . W tym czasie oni odwiązali bandaż z mojej nogi zdjęli gaże i zaczęli brać się za ,,leczenie ,, mojej nogi .
.
.
.
.
Obudziłam się w bardzo jasnym pomieszczeniu wiedziałam że leżę w sali szpitalnej . Rozejrzałam się do okoła . Przy mnie był Yoongi . Spał sobie słodko na fotelu obok łóżka . Nagle poczułam ostry ból nogi . Odkryłam kołdrę i zobaczyłam długi szeroki ślad pełen nici . Na ten widok poczułam gorszy ból na co stęknęłam aż obudziłam Yoongiego.- Ej wszystko dobrze ? - zapytał chłopak troskliwie
-Tak , to tylko ból ..- i to zajebiście wielki dodałam w głowie .
- może zawołam lekarza - wstał i pokazał za plecy palcem na drzwi
-Nie dzięki .. przejdzie -. Powiedziałam z uśmiechem
I jak na zawołanie nagle do sali wszedł lekarz .
- Dzień dobry Panno T/I , jak się pani czuje ? - Zapytał lekarz trzymając podkładkę z dokumentami i długopisem
-Jest dobrze , tylko mocno mnie noga boli . - powiedziałam poprawiając się na łóżku .
- dziś po południu będzie mogła pani wyjść ze szpitala , dostanie pani mocne leki przeciwbólowe i będzie musiała pani chodzi kilka tygodni o kulach - powiedział lekarz notując .
- ale jak to popołudniu ? To ile tu leżałam ?- zaczęłam panikować .
- sam zabieg potrwał. 10 godzin by usunąć kawałki rdzy z pani nogi i zaszyciu tak dużej rany . I spałam pani jakoś 2 dni po mocnej dawce znieczulenia .- rzekł lekarz. Opuszczając ręce z papierami.
No to super ,pomyślałam .
Opadłam głową na poduszkę i patrzyłam w sufit .
Lekarz wyszedł zostawiając receptę na leki .
- Hej księżniczko co jest ? - spytał chłopak cicho
- Yoongi czy oni ...czy oni widzieli rany na rękach ? - spytałam trzęsąc się że strachu ..
- nie na szczęście nie - uśmiechnął się delikatnie całując moją dłoń .
-to dobrze - odetchnęłam z ulgą .
Gadaliśmy z Yoongi na wiele różnych tematów bardziej się poznając . Mimo że to szef najniebezpieczniejszej mafii to ma serce .
- w końcu przyszła pora - ( pora na przygodę ? 🤣)
Wymarzona chwilą dostania wypisu i opuszczeniu szpitala .Suga pomógł mi wstać i zaprowadził mnie do auta .
Kiedy byliśmy w drodze zajechaliśmy do apteki po leki i sklepu medycznego po kule do chodzenia . Jechaliśmy dalej .. w ciszy aż przerwał ją suga .
- Wszystko okej ? - zapytał spoglądając sekundowo na mnie .
-co ? A tak , wszystko okej - rzekłam odwracając się do chłopaka i mówiąc takim zmęczonym tonem .
- chyba śpiąca już jesteś - kontynuował rozmowę .
- no powoli już tak .. nie pamiętam kiedy miałam ostatnio taki dzień dla siebie że mogłam robić co zechce - bawiłam się sznurkiem od bluzy .
W końcu podjechaliśmy pod dom . Suga podał mi kule i pomógł wstać . Już kiedyś chodziłam o kulach więc z łatwością szłam . Zamknął za mną drzwi wziął z tylnego siedzenia reklamówkę z lekami i ruszyliśmy do domu.
W progu drzwi już poczułam zapach jedzenia . Aż zglodniałam .
Suga pomógł mi zdjąć buciki i ruszyliśmy do kuchni. Chłopcy widząc mnie mieli trochę zakłopotane miny . Dalej się wstydziłam z nimi gadać po za sugą i Kookim z którym dużo gadałam po drodze do szpitala .
Usiadłam na miejsce i siedząc przygarbiona nagle dostałam przed twarz talerz z ryżem i kurczakiem.
Wyglądało pysznie . Wzięłam pałeczki i zaczęłam jeść .
Zadzwonił telefon . Był to telefon RM'a przeprosił wszystkich i na chwilę wyszedł z pomieszania . Po kilku minutach wrócił i podszedł do Yoongiego . Nie mówił szeptem bo nie miał czego ukryć .
-Dzwoniła Hope , szefowa T/I grozi że jak nie zapłacimy za to że odbieramy jej najlepszą agentkę do spraw specjalnych to wkroczy z ludźmi by nas powybijać - powiedział na jednych oddechu .
- spojrzałam ukradkiem na nich z przerażeniem w oczach .. - szczerze ludzie stamtąd nie są zafajni.. często wyzywali mnie od dziwek a szefowa była miła gdy przynosiłam pieniądze ..-Yoongi , gdzie mój telefon ? - Zapytałam
Chłopak podszedł w moją stronę dając mi mój telefon ,który był w jego kieszeni.
-a po co ci on ? - spytał zdezorientowany
- muszę coś zrobić - zaczęłam stukać w ekran mając w tym jakiś cel .
Po kilku kliknięciach przyłożyłam telefon do ucha czekając na to by osoba do której dzwonię odebrała połączenie .
I po 4 sygnałach odebrała .
- Myślisz kurwa , że ja jestem jakąś zabawką ?! To się mylisz , nie będę dalej kurwa dziwką na posyłki do odbierania pieniędzy , mam dość chodzenia w tych zjebanych doszczętnie sukienkach i narażanie się na gwałt czy chuj wie co . Po za tym komu ty grozisz ? Najlepszej mafii w Seulu ? Błagam żałosna jesteś . Odchodzę . I chce dostać zaległą pensje albo ty będziesz miała przejebane . Żegnam . - rozłączyłam się nie czekając na odpowiedź .
Wszyscy stali z zdziwionymi minami jak by ducha zobaczyli
- No co ? Może jestem cicha ale jej odpryskuje - uśmiechnęłam się .
CZYTASZ
oczami z poza Mafii // Min Yoongi
FanfictionSzef własnej mafii który rządzi połową miasta i dziewczyna z przeciwnej mafii która wykonuje polecenia szefowej. spotykają się i mimo wrogich mafii zakochują się w sobie kiedy ta zaczyna pracę u niego