12

1.4K 73 4
                                    

Trzęsącymi się dłońmi nie mogłem trafić kluczem do dziurki .Naprawdę chciałem żeby przyszedł , ale w połowie drogi zrozumiałem ,że mógł to odebrać w dosyć dwuznaczny sposób ,a zdecydowanie nie byłem gotowy na tak odważny krok . Gdy po kilku próbach ,wciąż nie mogłem sobie poradzić z otworzeniem drzwi ,szczupłe palce chłopaka zacisnęły się na mojej dłoni zabierając przy tym klucze .
Jungkook sprawnie poradził sobie z zamkiem ,lekko pchając mnie weszliśmy do środka . Czułem jak moim ciałem wstrząsają niekontrolowane dreszcze ,które pogłębiły się ,gdy młodszy położył dłonie na moich ramionach .

-Jimin stresuje cię moja obecność ?jeśli się rozmyśliłeś ,to wyjdę -ton jego głosu był miły ,przez co czułem się jeszcze gorzej .

-Ja ...Po prostu ...To mogło zabrzmieć , jakbym proponował ci ...No wiesz -jąkałem się patrząc na swoje bose stopy ,nagle chłopak ujął mój podbródek ,tym samym zmuszając mnie do spojrzenia w swoje oczy .

- Jiminie ,nie gadaj głupot . Nawet przez myśl mi nie przeszło , że zaprosiłeś mnie tutaj ,żeby uprawiać ze mną seks . To nie tak , że niechciałbym tego , ale szanuje cie i wiem ,że to za wcześnie .Nie chce żebyś myślał , że mógłbym cię wykorzystać .

- Przepraszam - przerwałem tonąc w jego czarnych jak noc oczach - Ja nie pomyślałem tak , po prostu ...

-No już nie tłumacz się,obiecuje ci ,że nasz pierwszy raz będzie wyjątkowy i zrobimy to dopiero ,gdy będziesz gotów - dodał czule całując moje czoło . Cieszyłem się,że nie zamierzał naciskać ,a jednocześnie byłem zły na siebie , za bycie taką nieśmiałą kluchą. Wtuliłem się mocniej w jego tors ,po chwili piszcząc niemęsko ,gdy niespodziewanie chwycił mnie w pasie unosząc wysoko . Mimowolnie oplotłem jego kark rękoma ,a biodra nogami . Ściskając moje uda ,skierował się do salonu ,po czym odłożył mnie na kanapę i usiadł obok ,obejmując mnie ramieniem ,

-Jiminie nie jesteś głodny ? Ważysz tyle co nic , to niezdrowe - zerknąłem na niego z dołu i dopiero ,gdy o tym wspomniał uświadomiłem sobie , że oprócz śniadania nic nie jadłem . Uśmiechnąłem się do niego i wstałem wyciągając w jego stronę dłoń .Ujął ją bez pytania i pozwolił się zaprowadzić do kuchni ,usiadł na jednym z krzeseł i ważnie mnie obserwował .Trwało to dosłownie kilka sekund ,po których poczułem jak obejmuje mnie w pasie i kładzie głowę na moim ramieniu .Odchyliłem swoją w bok ,gdy jego usta znalazły się na mojej szyi ,składając na niej mokre pocałunki .

-Jungkook jak nie przestaniesz , to nic nie zjemy - mruknąłem ,jednak nie byłem w stanie się odsunąć .Zbyt dobrze czułem się w jego ramionach . Chłopak odwrócił mnie do siebie i ponownie nachylił się , tym razem całując mnie w usta .Nie był nachalny ,muskał je delikatnie ,nie inicjując pogłębienia .Skorzystał jednak , gdy będąc zaskoczony ponownym oderwaniem mnie od podłogi ,uchyliłem usta .Przyległem do niego niczym koala i jęknąłem niezadowolony ,kiedy usadził mnie na parapecie odsuwając się .

-Pozwól ,że to ja ci coś przygotuje .Jestem świetnym kucharzem -powiedział i ostatni raz cmoknął moje wargi ,po czym ściągnął kurtkę ukazując pokryte tatuażami ramie .Złapałem za jego nadgarstek ,uważnie przyglądając się rysunkom .

-Przeszkadzają ci ? -zapytał nagle ,a w jego głosie wychwyciłem niepokój , pokiwałem przecząco głową i zaśmiałem się cicho .

-Nawet jeśli by tak było , to przecież one są na stałe ,nic byś nie poradził - ścisnął mocniej moje uda ,po czym uniósł jedną z moich dłoni i ucałował jej wierzch .

- Mógłbyś mnie zostawić .

-Przez tatuaże ? Przecież to głupie , sam mam cztery - widziałem wysoko uniesione brwi bruneta , nie dowierzał . Podwinąłem rękaw bluzki i pierwsza wyłoniła się liczba ,potem napis nad dwoma łokciami ,który tworzył „Forever Young " -Ostatni zobaczysz w swoim czasie -dodałem ,gdy wodził palcem po czarnym tuszu .

My Little Man /Jikook✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz