My Little Man /Jikook✔️

22

~Jm~

Przyjęcie początkowo odbyło się w kameralnym gronie ,jednak Hoseok uparł się ,że takie wydarzenie trzeba porządnie uczcić ,więc zaprosił kilkunastu znajomych bruneta ,którym w tym momencie zebrało się na wspominanie starych czasów . Nie chciałem być piątym kołem u wozu ,więc jak na sztywniaka przystało okupuje kanapę opierając głowę na ramieniu przyjaciela .

-Martwi cie coś ? Milczysz od kilku minut -odezwał się wbijając kościsty palec w moje żebra,na co od razu odepchnąłem jego dłoń .

-Wszystko jest w porządku .Rozkoszuje się chwilą względnego spokoju i upragnioną ciszą w mojej głowie .

-Cieszę się ,że w końcu zebrałeś się na odwagę .Jestem z ciebie dumny Jiminie -wywróciłem oczami ,wiedząc ze gdyby nie upór Jungkooka to unikał bym tematu w nieskończoność .

-Zrobiłem scenę ,rozryczałem się jak dziecko i strzeliłem focha jak baba ,naprawdę nie masz być z czego dumny -mruknąłem uważnie rozglądając się po pomieszczeniu ,zatrzymałem wzrok dopiero na dwójce niedawno poznanych przyjaciół chłopaka -Co ich łączy ? -zapytałem ,zmuszając Tae do oderwania się od telefonu .Zerknął na parę ,którą się interesowałem i wrócił do odpisywania na wiadomość .

-Przyjaźń ,znają się tak długo jak my . Zawsze się tak zachowywali -odpowiedział po chwili wzruszając delikatnie ramionami .Zmarszczyłem brwi zastanawiając się czy to ja doszukuje się czegoś na siłę ,czy wszyscy wokół są ślepi .Spotkałem ich dzisiaj po raz drugi i kiedy tylko spoglądam w ich kierunku ,widzę te dziwne spojrzenia i nieśmiałe uśmieszki .

-To dziwne ,ciągle się obserwują nawzajem I inicjują niezbyt subtelnie drobne czułości .Tu się pogłaskają po plecach ,chwile później niby przypadkiem muskają się dłońmi ,serio tego nie widzisz ? - drążyłem temat ,przedstawiając przyjacielowi swoje obserwacje ,które okazały się znacznie ciekawsze niż konwersacja z jakąś nieznajomą dziewczyną .Ponownie zwrócił swój wzrok na wspomnianą dwójkę ,dłużej im się przyglądając .

-Zawsze byłeś lepszym obserwatorem ,ale tym razem po prostu ci się wydaje .Namjoon ma narzeczoną ,wątpię żeby Seokjin interesował go ...-przerwał ,gdy wyższy ze złością wypisaną na twarzy odciągnął Jina od jakiegoś nieznanego mi chłopaka ,który błądził łapami po ciele bruneta podczas zmysłowego tańca -Podziwiam twoje umiejętności czytania z ludzi ,jak z otwartej księgi .Nigdy nie zastawiałem się nad ich relacją ,bo mimo iż Namjoon zawsze kontrolował poczynania Jina ,to równie często wspomniał że jest szaleńczo zakochany w Hyo-ju .Swoją drogą jestem ciekawy jak się jej wytłumaczy ,że tak nagle zniknął zanim ona zdążyła przyjść -zmarszczyłem brwi spoglądając w stronę  drzwi ,w których stanęła właśnie piękna długonoga brunetka ,w towarzystwie niższej dziwnie znajomej dziewczyny .Poczułem jak Tae nagle prostuje się poprawiając marynarkę ,na co jeszcze bardziej się zdziwiłem .Przeniosłem wzrok na nieznajome ,żeby później wrócić nim na spiętego przyjaciela .

-Lecisz na nią -odezwałem się nagle ,za co oberwałem w ramie ,a do moich uszu dotarł niespokojny śmiech niebieskowłosego .Nie wiem czemu ,ale widząc nerwowy wzrok wyższej ,która rozglądała się po pomieszczeniu ewidentnie kogoś szukając ,domyśliłem się że to ona jest wspomnianą narzeczoną Kima .Wiedziałem też ,że Tae nie jest świnią i nie poleciał by na zajętą dziewczynę ,jednak dziwne zachowanie chłopaka upewniło mnie ,że niższa z kobiet aktualnie zajmuje jego myśli -Nigdy jej nie widziałem  ,a mimo to wygląda cholernie znajomo .

-To ...

-Ji-woo siostrzyczko -usłyszałem donośny głos Hoseoka ,więc szybko połączyłem kropki i z przerażeniem spojrzałem na kulącego się na kanapie przyjaciela -Bez jaj stary ,Hobi pół dnia gadał o tym jak ważna dla niego jest ,w życiu nie zgodzi się na to żebyś się do niej zbliżył .