1

3.6K 101 15
                                    

Blondyn mocniej ściskał w dłoni czerwony kubek ,znacznie go przy tym zniekształcając .Był zmęczony panującym wokół hałasem ,chciał jak najszybciej wydostać się z przepełnionego pomieszczenia ,ale nie potrafił złamać danej przyjacielowi obietnicy . Rozglądał się w poszukiwaniu niebieskiej czupryny ,uważnie lustrując ocierające się o siebie ciała .Zrezygnowany odłożył zdewastowany przedmiot tuż obok swojego uda i westchnął głośno podnosząc się ze schodów .W momencie ,gdy strzepywał niewidoczne okruchy z czarnych jeansów ,poczuł lekkie szturchnięcie przez co na moment stracił równowagę ,jednak w ostatniej chwili szczupłe ramiona oplotły jego barki ,a w uszach rozbrzmiał śmiech Tae .

- Chcesz umrzeć ?- oburzony wyswobodził się z uścisku przyjaciela i odwrócił się w jego stronę , mierząc go wściekłym spojrzeniem .Sam nie był do końca pewny czy gniewa się na niego za to ,że go zostawił czy powodem był fakt ,że niemalże zrobił z siebie debila przed masą obcych ludzi -Gdzie byłeś tyle czasu ?

-W łazience , spotkałem tutaj kilku znajomych i się zagadaliśmy - Jimin miał już po dziurki w nosie dzisiejszego wieczoru ,więc jedynie fuknął kilka niezrozumiałych słów i odwrócił się na pięcie chcąc wrócić do domu.Jednak nim zdążył zrobić krok ,szczupła dłoń przyjaciela zacisnęła się na jego nadgarstku tym samym uniemożliwiając mu realizację planu -Nie tak szybko stary ,pójdziemy tam

Jimin nie chcąc stać się obiektem zainteresowań zebranych w pomieszczeniu ludzi ,bez słowa skierował się za przyjacielem ,mamrocząc do siebie kilka przekleństw .Nie znał tutaj prawie nikogo i mimo złości ścisnął mocniej rękę idącego przed nim chłopaka , nie chcąc ponownie zgubić go z zasięgu wzroku .Przerwał kontakt fizyczny i odetchnął z ulgą , gdy znaleźli się w znacznie mniej zaludnionym ogrodzie. Blondyn widząc jak niebieskowłosy zatrzymuje się przed grupką chłopaków wciągnął powietrze z głośnym świstem zdając sobie sprawę ,iż Taehyung na siłę będzie urozmaicał jego życie towarzyskie .

Jimin przedstawił się i ukłonił delikatnie ,nie chcąc wyjść na ignoranta i zdawkowo odpowiadał nowo poznanym ludziom .Jego twarz pokryły rumieńce , gdy zdał sobie sprawę że nie zapamiętał nawet jednego imienia znajomych Tae ,w tym momencie jedyne czego pragnął to jego ciasne mieszkanie i odrobina ciszy .Jednakże zamiast grzecznie się pożegnać i wyjść z imprezy ,siedział teraz między szeroko uśmiechniętym brunetem,który ciągle dopytywał o życie blondyna ,a niezdrowo bladym czarnowłosym ,który sprawiał wrażenie obojętnego na otaczający go świat . W jego dłoni tym razem zagościła butelka i mimo ,iż chłopak nie był fanem alkoholu nie chciał psuć przyjacielowi jego urodzin marudzeniem ,więc powoli sączył piwo odpowiadając coraz śmielej na pytania , które jak się okazało padały z ust Hoseok'a .

-Długo się znacie ?- zdziwiony Jimin ściągnał brwi i lekko uchylił usta , bo to było pierwsze pytanie z ust tajemniczego chłopaka ,który siedział po jego lewej stronie .

-Od zawsze ,wychowywaliśmy się razem -mruknął ,czując się nieswojo przy czarnowłosym ,który wydawał się patrzeć na niego z góry .

-Suga daj spokój ,zachowujesz się jakbyś wstał lewą nogą .Wyciągnij ten kij z tyłka i przestań zachowywać się jak gbur - w odpowiedzi na słowa nowego znajomego ,wspomniany prychnął i skierował w jego stronę kościsty środkowy palec , po czym wyciągnął z kieszeni paczkę papierosów i odpalił jednego ,wypuszczając dym prosto na twarz blondyna ,zapewne chcąc go tym wkurzyć . Jednakże Jimin jedynie wyciągnął nogi przed siebie rozkoszując się zapachem tytoniu ,który koił jego zszargane nerwy . Pogrążył się w myślach zapominając o otaczających go ludziach , trwało to tylko chwilę ,bo poczuł szturchnięcie w kolano i przepraszając ,poprosił o powtórzenie pytania .

-Czym się interesujesz Jimin ?

-Mną -słowa Taehyung'a wywołały uśmiech na twarzy chłopaków ,z wyjątkiem blondyna który posłał przyjacielowi mordercze spojrzenie i wymruczał cicho ,że uwielbia tańczyć.

-Jimin-ah pokaż na co cię stać ,Jung chętnie się dołączy .Jest w tym świetny -mimo zachęceń chłopak nie zdecydował się wstać ,muzyka która docierała do nich była znacznie przytłumiona , a on był zbyt trzeźwy żeby zatracić się w tańcu przy grupce nowo poznanych ludzi .

Taniec sprawiał Jiminowi przyjemność ,pozwalał oderwać się od rzeczywistości ,wyładować nadmiar emocji.Suga widząc zażenowanie na twarzy młodszego ,szybko zmienił temat za co ten skinął w jego stronę głową , nie będąc do końca pewny dlaczego ten postanowił mu pomóc , odgonił od siebie szybko te myśli i zaczął uważnie skanować podwórko ,chłonąc otaczające go widoki .Zatrzymał swój wzrok na dobrze zbudowanym chłopaku ,który opierając się o balustradę palił papierosa i bezczelnie wpatrywał się w Jimina .Blondyn zaskakując sam siebie poprawia pozycje i toczy z nieznajomym walkę na spojrzenia .który nie przerywając kontaktu odpycha się od barierki i kieruję w ich stronę .

-Witamy szanownego pana ,miło że w końcu zaszczyciłeś nas swoją obecnością -Tae zarzucił ramię na nowo przybyłego i uśmiechnął się szeroko ,wbijając palec w jego żebra , jednak uzyskując w odpowiedzi tylko jakieś mruknięcie odszukał obiekt ,na którym skupił się czarnowłosy i po chwili przedstawił przyjaciela .

-Jimin - wymruczał wyższy ,a wspomniany chłopak poczuł jak przeszły go ciarki .Głęboki głos pieścił jego uszy ,a w głowie jak mantra padało jego imię wypowiedziane przez nieznajomego.

W tym momencie Jimin jeszcze nie był świadomy , jak bardzo Jeon Jungkook namiesza w jego poukładanym życiu .

My Little Man /Jikook✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz