~część 1~

1.4K 42 7
                                    

Pov: Gregory

Jest zimny i ponury wieczór styczniowy, jak codziennie Gregory Montana jest na patrolu i jeździ swoją vettą, którą wczoraj odzyskał od Erwina. Było mu przykro ze już nie miał kontaktu  tak jak kiedyś z szarowłosym może i nie mieli za dobrych relacji, ale tęsknił za lipcem za ich sprzeczkami nawet jak byli inni to i tak się lubili ich relacja zawsze była skomplikowana. Przynajmniej miał Mie Clark chociaż z nią ostatnio tez ma średni kontakt ale bardzo ją lubił.

Tego samego dnia Gregory Montana zatrzymał żółte lambo już wiedział kto jest w środku.

- Dzień dobry czy wie dlaczego  Ekselencja została zatrzymana- Zapytał Gregory i popatrzył na niego.
-O dzień dobry Kapitanie tak wiem dlaczego zostałem zatrzymany, ponieważ przekroczyłem prędkość bardzo przepraszam niech pan mi szybko wystawi mandacik bo się spieszę i już więcej się to nie powtórzy- odpowiedział Erwin i mrugnął do niego.

Jasne, należy się 500 złoty-przewrócił oczami

-Proszę bardzo a i mam nadzieje, że cieszysz się po oddaniu ci vetty-powiedział Erwin i się uśmiechnął

-Tak, dziękuje-odpowiedział Montana odwzajemnił uśmiech

Już siwowłosy miał się żegnać, ale szatyn się wtrącił

-Mam nadzieje ze do zobaczenia w innych okolicznościach-uśmiechnął się szatyn

-Zobaczymy jak czas pokaże, dowodzenia Kapitanie-mrugnął do niego ponownie nie dał nic powiedzieć brązowookiemu i odjechał z piskiem opon

Szatyn stał zdezorientowany, ale szybko się skapnął ze siwowłosy zniknął. Szybko wsiadł do vetty i jeździł dalej sam po Los Santos. Zastanawiał się dlaczego tak bardzo podobał się mu siwowłosy, miał idealne złote oczy były wyjątkowe i siwe świecące i zawsze ułożenie włosy na żel, był drobny i lekko umięśniony miał jasna karnację i nosił zawsze spodnie 4 w których seksowanie wyglądał w sumie to cały był seksowny, szatyn wiedział że pociąga go tylko fizycznie, nigdy nic nie proponował dla złotookiego. Jak siedział w celi albo go złapał za szybki przejazd to flirtowali ze sobą mówił mu że jest seksowny czy inne różne rzeczy. Zamyślił się i nagle dostał SMS od swoje córki, że jutro do niego przyjedzie, tak Gregory miał córkę tylko trochę młodszą od swojego syna.

-ooo to super zapraszam

-będę jutro wieczorem, do jutra :)

-dobrze, do jutra córciu :)

Odłożył telefon zgłosił status 3 i pojechał do apartamentów i szybko rzucił się na łóżko i poszedł spać. Obudził się i zobaczył że ktoś do niego dzwoni wiec odebrał....

Koniec przepraszam, że tylko 401słów  jeśli się wam podobało i chcecie kontynuacje piszcie to od razu wezmę się za kolejna część i obiecuje że kolejne części będą dłuższe pozdrawiam i życzę miłej nocki cześć :)

To jest skomplikowane... MorwinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz