Cześć wszystkim i życzę miłego czytania:)
Pov:Montanha
Time skip w mieszkaniu.
Dochodziła już 5 nie opłacało mu się iść spać wiec trochę się ogarnął i postanowił jechać na patrol.
Myślałem o nim tak cholernie pociągał mnie fizycznie, ale czy coś więcej?
Postanowiłem zatłumić w sobie te myśli. Minęła już godzina nudziłem się sam na patrolu wiec postanowiłem zadzwonić do Mi, może już nie śpi?
-Cześć Mia-Na szczęście odebrała
-Hej Grzesiu a co ty tak wcześnie na patrolu-Powiedziała zasypanym głosem
-A No tak jakoś, chcesz może zemną pojechać patrol?
-Pewnie, będę za 15 minut
Rozłączyła się
Minęło z 15 minut. Zadzwoniła do mnie Mia
-Jestem na komendzie
-Okej już jadę
Rozłoczyłem się.
Podjechał na komendę i zauważył Blondynkę podszedł do niej się przytulić na przywitanie nagle podeszła do nas moja córka Nicole.
-Cześć tato musisz iść oddać krew szybko
-Po co
-Żebyś się pytał, choć jedziemy
Nicole wsiadła koło miejsca kierowcy, Montanha siadł za kierownica i zaprosił ręka Mie żeby tez siadła stylu.
Podjechaliśmy pod szpital i krzyknąłem ze chce oddać krew. Jakiś lekarz do nas podszedł.
-Zapraszam tutaj
Wskazał nam palcem. Poszliśmy za lekarzem siadłem na krzesełko. I lekarz wbił mi igłe.
-AAAAA, nie wiedziałem, że to takie wielkie-Krzyczał szatyn-ale jest git-Dodał
-Ale się tato popisałeś przed Panią Mią
-Ja tylko żartowałem tak naprawdę się nie przestraszyłem.
Nicole zaczęła się śmiać z Montanhy.
Time skip.
Zmienili auto na raptora policyjnego,pojechałem razem z Mia, Sussan i córka Nicole.
Jeździli po Los Santos. Nagle zauważyli fioletowe lambo i Gregory poczuł dziwny dreszczyk jechał na sygnałach i lambo się zatrzymało, wiedział ze to on.
-Dzień dobry Ekselencjo, to Nicole Montanha Status 0
-A No dzień dobry Kapitanie, to twoja siostra?
-Nie, to moja córka
-a okej
-Wiesz dlaczego zostałeś zatrzymany?-spytał brunet patrzeć na złotookiego
-Tak-Odpowiedział szybko siwowłosy
-Za przekroczenie prędkości i jezdenie po chodniku po proszę dowodzik i prawo jazda.
-Jasne proszę bardzo-Uśmiechnął się złotooki
-Dziękuje księdzu-Odwzajemnił uśmiech szatyn
-Ooo to ten ksiądz, fajne ma pan autko skąd je pan ma i gdzie pan pracuje?-Wtrąciła się niebieskooka
-W zakonie
CZYTASZ
To jest skomplikowane... Morwin
RomanceTa książka opisuje dwójkę osób którzy są z dwóch innych światów, jeden jest byłym szefem policji a drugi największym gangsterem w Los Santos jedynie czym są podobni to obaj mają wyjebane ego. Opisując ich relacje jednym słowem jest bardzo skomplikow...