~część 28~

471 18 44
                                    

Witam kolejna cześć, miłego czytania :)


Oddzwoniłem od Carbo.

-Hej.

-Cześć pamiętaj, że jutro wyciągamy Die z więzienia.

-Ta wiem.

-To lepiej idź spać.

-Yhym.

-A co ty taki?

-Nic.

-Dobra już cię nie męczę jutro pogadamy.

-Pa.

Rozłączyłem się.

Jechałem autem w stronę mieszkań. W końcu się położę.

Dobrze, że zadzwonił Carbo bo nie wiadomo co by tam w jego samochodzie się stało. Dlatego dziękuje dla Carbo.

Szatyn mnie zranił, ale wiem, że jestem aż taki głupi, że byłbym w stanie mu wybaczyć.

Ciekawe co chciał mi powiedzieć. Bo mówił, że to nie tak jak myśle. A jak kurwa samo zdjęcie na to wskazuje.

Więcej się nad tym nie zastanawiałem.

Po chwili byłem już w mieszkaniu i poszedłem spać.

Kolejny dzień.

Obudziłem się średnio wyspany. Wolałbym nie wstawać dzisiaj z łóżka, ale muszę temu debilowi pomóc uciec.

Dzisiaj do niego jadę do więzienia bo chce nam coś przekazać.

Po dzwoniłem do wszystkich którzy mieli ze mną do niego jechać.

Ale za nim pojechałem to musiałem lecieć na Cayo Perico po drinki bo muszę dać je na arcade.

Poleciałem razem z Ivo.

Po kilku minutach przyjechałem na arcade, pogadałem z Heidi, dałem jej drinki i pojechałem po Davida.

Zadzwonił Kui.

-Dzisiaj odbijanie brata MONKE.

-Wiadomo.-Powiedział szczęśliwy Chińczyk.

Rozłączyłem się po chwili.

Byliśmy już na więzieniu.

Na miejscu już był Carbo i Kui.

Weszliśmy do widzenia i czekaliśmy na Die, żeby z nim pogadać.

Po chwili był już Dia.

-Dia czemu tak płaczesz? Nie bądź pizdą.

-Ale ja nie płacze.

-A bo ty udawałeś dobra.

-Ogólnie jeden taki Will ze służb więziennych to on jest prze kupiony i da ci informacje.

-Okej.

-I ta informacja jest kluczowa. Jest kluczem napisana. Mam nadzieje, że to rozszyfrujesz.

-Taaa pewnie.-Zaśmiałem się.

-Dobra. Słuchaj sytuacja jest taka ostatnia rzecz jest bardzo ważna. Czekam wtedy na skowronek który przekaże informacje.

-Czekam na skowronka ostatnia rzecz bardzo kluczowa Wili ma dla mnie rzecz.-Powtórzyłem.

-Tak tak tak tak.

-Dobra i na skowronka.

-Tak i czekasz na skowronka.

To jest skomplikowane... MorwinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz