~~~
Mogą pojawiać się;
• błędy
• nieporozumienia
• niezrozumienia
Więc, przepraszam! ☺
~~~
- Rafe jest pierwsza w nocy. - Mówię śmiejąc się.
- Więc chodź. - Mówi, kiedy idziemy do basenu na podwórku. Basen wyglądał niesamowicie w nocy i musiałam przyznać, że był zachęcający. A fakt, że Rafe tam był, natychmiast podnosił sprawę.
Rafe podchodzi i przygasza światła wokół basenu. Częściowo po to, by wprowadzić nastrój, a częściowo po to, by nikt inny nie mógł nas tam łatwo zobaczyć. - Wchodzisz? - Pyta, gdy od niechcenia zdejmuje koszulkę.
Mój oddech lekko urywa się i nagle czuję się wyjątkowo zdenerwowana i podekscytowana. Patrzę, jak wskakuje i tworzy ogromny plusk. Natychmiast podskakuję i rozglądam się dookoła, bojąc się, że ktoś to usłyszy. - Pospiesz się! – Mówi Rafe z wnętrza basenu.
Przygryzłam wargę i zrzuciłam sandały. Ostrożnie zdejmuję sukienkę przez głowę. Natychmiast uderza mnie chłodny powiew, który sprawia, że moje ciało lekko drży. Musiałam szybciej wejść do basenu albo zamarzłbym. Chodzę tam na palcach i siadam przy basenie.
Woda jest ciepła i tak dobrze. Pozwalam moim nogom zwisać w wodzie i wychodzić z niej. Rafe podchodzi do mnie. - Jest lodowato. - Mówię.
- Więc wsiadaj. - Odpowiada, gdy się do mnie zbliża. Rozsuwa moje uda tak, że jest między nimi, dotykając brzegu basenu.
Krzyżuje ręce na moich kolanach i kładzie tam głowę. Wszystko to dosłownie sprawia, że czuję się dzikie, dzikie rzeczy. Lekko przeczesuję dłonią jego włosy. – Wyglądasz teraz tak dobrze. - Mówi, patrząc na mnie. Przygryzłam wargę.
Sposób, w jaki Rafe wydawał się mieć obsesję na moim punkcie, doprowadzał mnie do szaleństwa. – Ale mogłabyś wyglądać lepiej. - Mówi lekko, a ja przechylam na niego głowę. - I bardziej mokra. - Mówi, zanim wciągnie mnie za nogę do basenu.
Zamykam oczy, gdy moja głowa zanurza się w wodzie i czuję chlor w nosie i prawdopodobnie w płucach z powodu siły, z jaką mnie wciągnął. Podchodzę i zaczynam się śmiać. Rzucam w niego wodą i on też się śmieje. Chwyta jedno z moich ramion i przyciąga do siebie.
Oplatam go nogami, a jego dłonie przylegają na moim tyłku. Wpatruję się w jego twarz i zastanawiam się, jak u licha możemy być tacy. Z Rafe'em wszystko było w porządku i prawie zaczęłam się zastanawiać, dlaczego nie byliśmy w ten sposób wcześniej.
Pochyla się i całuje czubek mojego nosa, co mnie rozśmiesza. - Tęskniłam za tobą. – Mówię powoli, a on zbliża nasze twarze do siebie.
Było coś tak gorącego w przebywaniu z nim w wodzie w takim stanie. Patrzę, jak jego oczy stają się nieco ciemniejsze, gdy mnie przyglądają.
– Tęsknisz za ostatnią nocą? - Pyta mnie żartobliwie, a ja kiwam głową. - Tak? - Mówi powoli.
Ostrożnie prowadzi nas w kierunku brzegu basenu, który miał szereg wbudowanych stopni prowadzących do basenu. Umieszcza mnie na jednym ze stopni, więc moje ciało: klatka piersiowa do góry wystaje z wody.
Lekko całuje moją szyję i ssie te same miejsca, które robił ostatniej nocy. Jego usta są mokre i czuję się tak niechlujnie, że chciałam go jakoś pożreć. Jego ręce są na moich plecach i czuję, jak odpina mój stanik w kilka sekund.
CZYTASZ
Lost - Rafe Cameron (PL)
FanfictionNajbardziej banalną rzeczą wszechczasów jest podkochiwanie się w bracie swojej najlepszej przyjaciółki. Evelyn i jej przyjaciele są tak podekscytowani, że mają najlepsze lato. Nie wie, że to lato nie będzie takie, jak się spodziewała. O: Outer Banks...