~~~
Mogą pojawiać się;
• Błędy
° Niezrozumienia
• Nieporozumienia
Więc, przepraszam!😊
~~~
18+Postanowiłam, że wrzucę dziś rozdział, więc macie😊
Miłego czytania!
■■■
- Dzień dobry! - Słyszę jak JJ krzyczy mi do ucha. Jęczę i bardziej chowam głowę w poduszce. Miałam straszny ból głowy
tego ranka.W końcu wstaję i idziemy do kuchni, gdzie są wszyscy inni. Wszyscy wydają się być w najlepszym nastroju na świecie i nie wiem dlaczego.
- Wiesz, może to przez fakt, że nie uprawiałem seksu od tygodnia, ale dosłownie myślę, że mam z tego powodu koszmary. – Mówi grupie JJ.
- Tak, jakbym mógł słyszeć ludzi uprawiających seks zeszłej nocy przez całą noc. — Mówi JJ. Widzę, że John B i Sarah czerwienią się.
- Przepraszam, chłopaki. – Mówi bezczelnie John B.
- Cieszę się, że spałem na zewnątrz. - Mruczy Rafe z obrzydzeniem. Wydawał się być jedynym tak zrzędliwym jak ja dzisiaj.
- Więc myślę, że to zerwanie było krótkotrwałe. - Mówi Kie, uśmiechając się do nich.
- O tak. - Mówi John B, całując Sarę, a ona uśmiecha się do niego.
– W takim razie tylko jeden związek do naprawienia. – Słyszę, jak Pope mamrocze, patrząc na mnie. Ignoruję to.
-Dobra, jaki jest plan na dzisiaj! – Pyta entuzjastycznie JJ.
- Musimy jechać do miasta, tu Topper, zapomniałem, że to miejsce działa na generatorze podczas burzy i nie ma już prądu. - Pop mówi.
— Jest, była burza? - Sara pyta.
- Tak, prawdopodobnie nie słyszeliście tego przez cały ten hałas, który robiliście zeszłej nocy. - Kie mówi i wszyscy się śmiejemy.
- Dobra, kto jedzie do miasta? - Topper pyta.
- Jestem za. - Kelce mówi.
- Muszę kupić zatyczki do uszu, jeśli mam obok nich dzisiaj spać. - Kie mówi sarkastycznie do Sarah i Johna B.
Kładę głowę na stole i próbuję jakoś tam zasnąć. – Dobra, zobaczymy się za chwilę! - Słyszę słowa Pope'a
Możliwe, że tam zdrzemnęłam się na chwilę, patrzę w górę i widzę, że wszyscy oprócz Johna B, Sarah i Rafe'a odchodzą.
Moje oczy spotykają się na chwilę z Rafe'em. Wyglądał na zmęczonego jak diabli. – W porządku, zobaczymy się za chwilę. - Sarah mówi, gdy ona i John B przeskakują do swojego pokoju.
Zastanawiało mnie, dlaczego wszyscy znowu próbowali wrobić mnie i Rafe'a. Myślałam, że wszyscy zgodzili się, że to, co zrobił Rafe, było niewybaczalne.
Rafe szydzi i rozgląda się. – Czy jest tu jakaś kawa? – Pyta, a jego głos cichnie, gdy rozgląda się po kuchni.
Sama nie miałabym nic przeciwko napiciu się kawy, więc postanawiam pomóc mu patrzeć. – Jest tutaj. – Mówię, wyciągając trochę z szafki.
- Och. - Mówi.
– Zrobię ci trochę. – mówię cicho, nastawiając czajnik. Rafe siada na stołku barowym. Słyszę, jak zapala jointa.

CZYTASZ
Lost - Rafe Cameron (PL)
FanfictionNajbardziej banalną rzeczą wszechczasów jest podkochiwanie się w bracie swojej najlepszej przyjaciółki. Evelyn i jej przyjaciele są tak podekscytowani, że mają najlepsze lato. Nie wie, że to lato nie będzie takie, jak się spodziewała. O: Outer Banks...