Lost - Rafe Cameron (PL)

Rozdział Czternasty

~~~

Mogą pojawiać się;

• błędy

• nieporozumienia

• niezrozumienia

Więc, przepraszam!

~~~

To był cały tydzień zabawy i mnóstwa Rafe'a. Spędzaliśmy czas prawie każdego dnia i czułam się, jakby czas stał w miejscu za każdym razem, gdy byliśmy razem. Wszyscy w grupie byli ponad wszystkimi problemami Rafe'a, które mieliśmy, i czułam, że to najlepsze lato.

Żegnam się z rodzicami, wychodząc z domu, niosąc na ramieniu torbę podróżną. Kie odbiera mnie i jedziemy do Sarah. Tylko nasza trójka spędza czas dziś wieczorem i nie mogłam być bardziej podekscytowana.

Zatrzymujemy się w sklepie z winami i odbieramy kilka butelek wina za dużo, to będzie dobra noc. Nie widziałam Rafe'a, odkąd zabrał mnie dziś na lunch do Country Clubu. Nie byłam pewna, jakie miał plany na resztę dnia, więc miałam nadzieję, że wpadnę na niego w domu.

Kie i ja wchodzimy i widzimy Sarah balansującą na schodach z deską do serów, półmiskiem i kilkoma talerzami. - Świetnie, możecie mi pomóc. - Mówi, a my zdejmujemy z niej kilka rzeczy.

Uwielbiała być ekstra i nalegała na wieczór z winem i serem tylko dla dziewcząt. Kiedy już we trójkę jesteśmy w jej pokoju i wypijemy około dwóch kieliszków wina, zaczynamy rozmawiać.

- Muszę z wami o czymś porozmawiać. - Kie zaczyna i patrzymy na nią. Kończę ostatni dip z krakersami i serem.

– Strzelaj. – Mówi Sarah. Kie bierze głęboki oddech.

- Wiecie, że Pope, nie wiem, „dostosowywał się” do całego JJ'a, a jest całkiem nieźle. – Zaczyna, a my kiwamy głową. -

- Myślałam, że to naprawdę duże z jego strony, że tak szybko się z tym pogodził. – Mówię, a Sarah kiwa głową na znak zgody.

Kie kręci głową. - Widzisz, to jest problem. - Ona zaczyna. - Zawsze myślałam, że Pope będzie zakochany w naszym pomyśle na zawsze. Po wszystkim, co wydarzyło się z nami w tym roku, podobało mi się, że zawsze będzie u mojego boku. - Ona mówi.

- Ale on nadal ma twoje plecy jako przyjaciel. - Mówi Sarah.

- Może nie chcę traktować go tylko jako przyjaciela. - Przyznaje. O chłopie.

- Czekaj, teraz odchodzisz od JJ'a i wracasz do Pope?  – Pyta Sarah, brzmiąc na zaniepokojoną.

Kie chowa twarz w poduszce na kolanach i jęczy. - Kie wszystko w porządku, po prostu musisz dokładnie wiedzieć, jak się czujesz i raz na zawsze podjąć decyzję. - Powiem jej.

- Ale o to właśnie chodzi, nie mogę. Zarówno Pope, jak i JJ oznaczają dla dużo. - Ona mówi.

- Może jesteście po prostu zbyt blisko na cokolwiek więcej niż przyjaciele. - Sara wzrusza ramionami.

- Zastanawiałam się nad tym. Jak to było z tobą i Rafe'em? – Pyta mnie Kie. Wzruszam ramionami.

- Nie byliśmy tak blisko ciebie, Pope czy JJ'a. Myślę, że byłoby inaczej, gdybym był Topper i ja, to jest bliższe twojej sytuacji, ale z Rafe wydaje się to najbardziej normalną rzeczą na świecie. - Mówię im.

- Myślisz, że może nie możesz być z żadnym z nich? – Pyta Sarah, to jęczącej  Kiary.

- Szczerze, tego lata złamałam zbyt wiele serc. - Mówi, a my się śmiejemy.