Rozdział Szósty

1.6K 50 29
                                    

~~~~~

Mogą pojawiać się;

• błędy

• nieporozumienia

• niezrozumienia

Więc, przepraszam! 🙂

~~~~~

O dziewiątej trzydzieści impreza jest absolutnie „szałowa”. JJ ogłasza to co pięć minut. „The Rage” to coś, co pozostanie. Wszyscy bardzo szybko się marnujemy.

Na tej imprezie jest zbyt wielu ludzi, Rafe zaprosił całe miasto. Bez względu na to, jak duży był dom Camerona, robiło się ciasno i spocono.

Siedziałam z Kie, Johnem B, Sarah, Pope, JJ'em i Kelce. Wszyscy ciasni na jednej z sof na świeżym powietrzu. Wszyscy siedzieliśmy ramię w ramię, kolano w kolano. Sarah i John B zrobili nam zaszczyt oszczędzania miejsca, siedząc sobie na kolanach.

Pope przynosi nam kolejne ujęcie i tuż przed jego wykonaniem pojawia się Topper.  Fina-kurwa-ly! - Krzyczy, gdy go widzi.

Topper śmieje się i podbiega do grupy. - Przepraszam, wciąż mam kaca. – Mówi Topper, odmawiając napoju, który podaje mu Pope.

- Nie bądź cipą, weź to. - Mówi John B i wszyscy zaczynają z nim śpiewać.

Pieprzyć to, nadrobię zaległości. – Mówi Topper, biorąc mój strzał, Sary, Pope’a i Johna B – wszystkie naraz.

Chaotyczna, pijana energia, którą Topper wniósł do grupy, nie miała sobie równych. Wszyscy wyjemy, a Topper wygląda, jakby już miał zwymiotować.

Przysuwa się do mnie i każe mi wstać i usiąść na jego kolanach. - Pierdolcie się, moja wątroba nie przetrwa tego lata. - Jęczy.

- Cóż, to dobrze, że nie jesteśmy tu od dawna, tylko dobrze się bawimy. -  JJ wiwatuje i wszyscy się śmiejemy.

Ta impreza szaleje, gdzie jest Rafe? – Pyta Topper i lekko szturcha mnie w bok. Jęczę.

– Chyba jest zajęty goszczeniem wszystkich mieszkańców miasta. - Kie się śmieje.

JJ zapala jointa i rozsyła go dookoła. Wszyscy rozmawiamy o jakiejś plotce i dramacie, kiedy Pope podaje Topperowi skręta, który przypadkowo spada mi na kolana, lekko paląc mi udo.

- O cholera. - Topper krzyczy, gdy krzyczę z bólu. - Ev, jest mi tak cholernie przykro. – Przepraszające istoty Pope gdy łapię się za udo, by powstrzymać ból. Topper lekko pociera moje udo, jednocześnie przepraszając.

- Czekaj, czekaj, czekaj, daj mi to naprawić. – Mówi bardzo pijany JJ, nalewając mi piwo na kolana. - JJ! - Kie i Sarah krzyczą jednocześnie.

Topper i ja wstajemy i śmieję się. Po upewnieniu ich po raz milionowy, że wszystko w porządku, Topper i ja wchodzimy do środka, żeby to umyć, głównie piwo.

Prowadzi mnie przez szalejący tłum i trzyma mnie w pasie. Podchodzimy do łazienki przylegającej do pokoju, bo już mamy wejść, drzwi do pokoju otwierają się lekko, bo ktoś wychodzi, a ja dostrzegam wnętrze.

Rafe i kilku innych facetów, których nigdy wcześniej nie widziałam, byli przy stoliku do kawy w pokoju. Patrzę, jak Rafe pochyla się i wciąga biały ślad proszku na stole.

Karty kredytowe i małe białe torebki mówią mi wystarczająco dużo o tym, co się tam dzieje. Tuż przed zamknięciem drzwi kryjówki zauważam, że Rafe podnosi wzrok, wyciera nos i nawiązuje ze mną kontakt wzrokowy.

Lost - Rafe Cameron (PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz