Agnes pov
Właśnie wracałam z udanej akcji. Mieliśmy do odstrzelenia paru typów za zdradę mojego ojca. Lubiłam jak lała się krew a pierwszą osobę zabiłam jak miałam dopiero 12 lat. Mój ojciec chciał mnie chronić za wszelką cenę od tego świata. Ale po śmierci mojej matki sama zaczęłam domagać się krwi zabójców. Mimo że miałam 8 lat ojciec na moje życzenie wziął mnie do piwnicy i pokazał jak zabił mordercę mojej ukochanej matki. Patrzyłam na to z satysfakcją i później schodziłam czasami żeby po patrzeć na egzekucje tak dla przyjemności. Gdy podjechaliśmy pod willę wyskoczyliśmy wszystcy z samochodu. Podeszłam do Georga
-Idź do lekarza opatrzy ci to-powiedziałam do niego zatroskanym głosem
-Mała spokojnie nie mam pięć lat żebyś się o mnie martwiła-roześmiał się a ja z nim. Był on dla mnie jak brat znałam go od dzieciństwa.
-Dobrze dobrze już idź-powiedziałam z udawaną złością. Po chwili byłam już w korytarzu i podeszła do mnie Maria nasza gosposia
-Twój ojciec kazał mi przekazać że jak wrócisz i się ogarniesz to masz do niego przyjść
-Dobrze dziękuję Mario
Po około 30 min byłam po prysznicu i miałam na sobie czarną ołówkową spódnicę i czarną bluzkę z jakimś nadrukiem. Zeszłam na dół i zapukałam do masywnych dębowych dzwi. Po chwili usłyszałam donośne wejść-Hej tato
-Hej skarbie cieszę się że cię widzę-powiedział i posłał mi uśmiech a ręką wskazał na fotel przed biurkiem
-Coś się stało że musiałam do ciebie przyjść
-Jak poszła akcj
-Nie żyje ani jeden z nich kobietę i dzieci zostawiliśmy w spokoju-nigdy nie nawidziałam przemocy wobec kobiet i dzieci. Gdy ojciec coś kiedyś wspomniał że za karę żona i córka pewnego zdrajcy pójdzie do naszego burdelu zrobiłam mu taką awanturę że nie odzywałam się do niego przez tydzień. W naszych klubach i burdelach pracują kobiety które chcą tam być i nie są przymuszane czuję się z tym bynajmniej trochę lepiej.
-To bardzo dobrze mam parę informacji ci do przekazania
-Słucham w takim razie
-W sobotę musisz jechać na coroczny bal charytatywny żeby mnie reprezentować bo w tym czasie będę gdzie indziej-przeszedł mnie dreszcz na wspomnienie o tym balu. Była to impreza gdzie były najważniejsze głowy rodzin mafijnych i jakieś przydupasy z rządu, show biznesu itp.
-Muszę tam iść?
-Tak w sierpniu masz dwudzieste urodziny i musisz już powoli wchodzić w to towarzystwo-ta dwudzieste urodziny wiążą się w moim przypadku za przejęcie famili przezemnie czekałam na to tak długo ale nie w tym problem. Będzie się to wiązać z tym że będę musiała mieć męża bo kobieta sama nie może rządzić mafią i bla bla bla-pójdziesz do Hugo i wybierzesz sobie jakąś sukienkę na ten bal
-Dobrze rozumiem czy to już wszystko?
-Tak oczywiście możesz już iść
-Dziękuję do później tato-ukłoniłam się delikatnie i wyszłam. Nie uśmiechało się mi tam iść. Główne zainteresowanie będzie na mnie bo nikt mnie wcześniej nie widział jedynie jak paparazzi uchwyciło mnie na zdjęciach z ojcem albo na pogrzebie mojej matki. Odrazu żeby mieć z głowy zeszłam do piwnicy gdzie Hugo miał swoją pracownię. Od parunastu lat szył stroje dla naszej rodziny i robił to najlepiej jak potrafił. Weszłam do małego pomieszczenia i przywitałam się z siwym już mężczyzną
-Wiem po co przyszłaś mam tu parę sukienek które Ci powinny przypaść do gustu-powiedział spokojnie i podszedł do 4 pokrowców na ubrania i każdy powoli otwierał
-Za duży wybór każda jest ładna-powiedziałam z lekim śmiechem w głosie
-Przesadzasz kochana-powiedział i się wyprostował każda była ładna i nie potrafiłam się zdecydować-pierwsza była szmaragdowa z dekoldem w serduszko i miała na dole tak jakby wytłoczone kwiaty chyba lilie. Druga była rubinowa z tiulem na dole. Trzecia była czarna jak noc z rozcięciem na nodze ciękimi ramiączkami oraz miała gdzie nie gdzie pojedyńcze cekiny przez co wyglądała jak niebo w nocy. A czwarta była szafirowa pasująca do moich oczu miała odkryte ramiona długie rękawy i rozcięcie na nodze
-Ta ostatnia chyba będzie najlepsza
-Przymierz to zobaczysz-jak powiedział tak zrobiłam. Po chwili miałam już na sobie sukienkę leżała idealnie
-Biorę tą na resztę będzie czas- powiedziałam zadowolona
Na dzisiaj miałam jeszcze trochę roboty papierkowej związanej z przewozem broni i narkotyków. Po kolacji wziełam szybki prysznic i położyłam się spać.Ryan pov
Okazało się że bez mojej wiedzy został zaplanowany na sobotę bal charytatywny którego byliśmy gospodarzami. Wkurzyło mnie to trochę bo miałem plany na weekend ale niestety musiałem z nich zrezygnować.
-Zgadnij co
-Co debiliu - powiedziałem do mojego brata
-Twoja wybranka też będzie stary Victor wypuścił ją chyba z więzienia -zaśmiał się ale nie to było teraz ważne. Powiedziałem ojcu że dopiero jak ją zobaczę na żywo to się zdecyduję. Już chyba wiem skąd ta nagła decyzja o tym
-powiedz żeby przygotowano dla mnie jak najlepszy garnitur i fryzjera-Co roku to mamy co ci się odwidziało chcesz zrobić na niej wrażenie czy co
-Chcesz wpierdol-powiedziałem wkurwiony
-Spokojnie braciszku-Ja tu chyba osiwieję przed trzydziestką -powiedziałem do tego debila a go już nie było w moim biurze
-Oj mała zobaczymy jakie tajemnice kryjesz-powiedziałem sam do siebie
CZYTASZ
Nie będziesz mną żądził!!!
Short StoryCzy Ryan King zdobędzie serce niezależnej kobiety? Czy ona podda mu się i będzie grzeczną żoną czy jednak pokaże mu swoje rogi i będzie rządzić sama? Tego dowiesz się czytając tą książkę. Jestem słaba w opisy proszę nie krzyczcie