ROZDZIAŁ XX

880 18 0
                                    

Ryan pov

Wychodziłem wkurwiony o 6.00 nad ranem z jednego z moich klubów. Mieliśmy w ochronie kreta który przekazywał wszystkie informacje do mojego największego wroga. Na chwilę obecną pływa sobie gdzieś w rzece. Wsiadłem do samochodu i postanowiłem jechać do Agnes żeby odreagować. Po 30 minutach jestem u niej w domu i zastanawiam się nad tym żeby przeprowadziła się do mnie bo takie ciągłe jeżdżenie w tą i wewtą męczy. Czekaj stop dlaczego coraz częściej myślę o niej i wspólnym życiu nie istotne. Wracając wysiadałem z samochodu i zauważyłem ją wychodzącą z domu z walizką gdy mnie zauważyła odrazu się zatrzymała i zacisnęła mocniej dłoń na rączce od bagarzu

-A gdzie się moja narzeczona wybiera- powiedziałem podchodząc do niej i całując w policzek

-A musisz wiedzieć wszystko na mój temat co robię-spytała definitywnie wkurzona

-Jesteś moja mogłabyś chociaż mnie o tym poinformować

-Twoja-prychneła zdenerwowana-wylatuję do Włoch na rocznicę śmierci mojej matki zadowolony- powiedziała a ja nie mogłem z siebie wydusić ani słowa- tia teraz przepuść mnie bo spóźnię się na samolot

-Chcę lecieć z tobą-nagle wypaliłem

-Jak sobie to wyobrażasz nie masz ubrań ani nic

-Mam od tego ludzi

-A Może ja nie chcę żebyś leciał ze mną-ałć zabolało ale i tak polecę bo tęskniłem za nią. Spojrzałem w jej oczy poczym wybrałem numer do mojego przyjaciela i powiedziałem mu żeby przywiózł mi na lotnisko walizkę z potrzebnymi rzeczami

-To co jedziemy-zapytałem jej z uśmiechem na twarzy a ona przewróciła oczami i wsiadła do samochodu

10 godzin później

Wylądowaliśmy w Neapolu skąd czekało na nas 1,5 godziny jazdy do miejsca docelowego. Niewielki dom w z dużym ogrodem położony nieopodal wioski Positano. Podobało mi się jak opowiadała o nim z zachwytem i o tym jak tęskni za swoją rodziną. Również mogłem ją podziwiać przez cały czas jak spała wyglądała tak uroczo i niewinnie i była cała moja. Droga minęła nam spokojnie i szybko znaleźliśmy się pod bramą posesji która się przed nami otworzyła weszliśmy i po chwili przybiegła do nas duża włochata kulka która skoczyła na Agnes i zaczęła ją lizać po dłoniach

-Bona przestań-klęknęła przed zwierzęciem i zaczęła ją głaskać zrobiłem to co ona i podałem jej dłoń żeby mnie powąchała i po chwili zaczęła mnie lizać po twarzy

-Piesku przestań-powiedziałem co wywołało cichy śmiech u mojej narzeczonej. Wstaliśmy i podeszliśmy pod dzwi gdzie stał starszy mężczyzna na którego widok Agnes puściła walizkę i podbiegła do niego przytulając się do niego

-Sole Agnes tęskniłem za tobą

-Ja za tobą też Zio- wywołało to u mnie lekką zazdrość. Po chwili oderwali się od siebie a mężczyzna Spojrzał na mnie

-To twój narzeczony?

______________________________________

Sole-słońce
Zio-wujek
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

WYPIERDALAJ ZJEBIE

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

WYPIERDALAJ
ZJEBIE
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Kocham was moi kochani❤️

Nie będziesz mną żądził!!! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz