2

3.4K 131 112
                                    

Obudziły mnie rażące po oczach promienie słoneczne wpadające do mojego pokoju przez okno. Ledwo widząc na oczy złapałam za telefon
10:49 dawno tak długo nie spałam. Sprawdziłam czaty by upewnić się, że nic w tym czasie się nie stało.

Thomas: jeżeli ktoś jeszcze nie jest do końca spakowany to niech się ruszy bo za 20minut jedziemy.

Dan: Człowieku ja dopiero otworzyłem oczy.

Thomas: no to masz dwa wyjścia albo się ruszyć albo zostać tu samemu.

Dan: hm, opcja numer dwa brzmi kusząco, przynajmniej miałbym spokój.

Thomas: taa a na herbatkę zapraszał byś człowieka bez twarzy.

Dan: nie no

Dan: nie na herbatkę tylko na coś mocniejszego.

Thomas: rusz się człowieku

*Dan jest teraz offline*

Zaśmiałam się pod nosem czytając te wiadomości, Dan to Dan. Więc zapewne są już teraz w drodze.

Jessy: *wysłała zdjęcie*

Jessy: piękne miejsce.

Na zdjęciu była widoczna droga a po obu stronach ogromny las, uwielbiam lasy, są dla mnie miejscem do ucieczki od problemów. Ale teraz? Nie wiem czy weszlabym tak po prostu do lasu jak kiedyś, szczególnie do lasu w Duskwood .
Jessy przeszła offline a ja nie wiedziałam co mam robić. Jakim śladem zająć się teraz, czekałam więc aż odezwie się Jake. A w tym czasie zjadłam śniadanie i ubrałam się. Siedziałam przy stole w kuchni i przeglądałam wszystkie moje notatki. Tak, robiłam cały czas notatki, by niczego nie zgubić ani nie pomieszać. Wzięłam do ręki telefon i w tym momencie jak na zawołanie dostałam wiadomość.

Jake: Cześć Mc.

-Cześć Jake.

-Cos późno się odzywasz.

Jake: nie pisałaś na czacie grupowym więc myślałem, że śpisz.

-nawet gdybym spała mógłbyś mnie po prostu obudzić.

Jake: mógłbym, ale bym tego nie zrobił :)

-ah tak?

Jake: tak, sen jest bardzo ważny.

-Mhm, i mówi to haker który ostatni raz spał jesienią zeszłego roku.

Jake: no dobrze, to może inaczej.

Jake: twój sen jest bardzo ważny.

-a twój to już nie?

Jake: ;)

-o nie tak się nie bawimy

-dzisiaj grzecznie pójdziesz spać jak normalny cywilizowany człowiek.

Jake: haha

Jake: a jeżeli nie?

-to...

-jeszcze nie wiem ale coś wymyślę a wtedy będziesz miał kłopoty :3.

Jake: nie boje się ciebie :)

-a powinieneś.

Jake: hehe, w porządku ;)

-nie żartuje Jake, powinieneś odpocząć.

Jake: dobrze odpocznę, kiedy tylko to wszystko się skończy.

-a jeżeli się nie skończy?

Jake: myślisz, że tak może być?

-ja już nic nie wiem.

Jake: według danych, które udało mi się uzyskać list do Teda Madrugi już dotarł do więzienia.

-dobrze, mam nadzieję, że w ogóle nam odpisze.

Jake: tak, ja też.

Jake: naprawdę jestem ciekawy dlaczego Hannah miała się z nim spotkać.

Myślałam nad tym co odpisać Jake'owi gdy na czat grupowy przyszła wiadomość.

Lilly: każdy bezpiecznie dotarł do swojego domu?

Jessy: oczywiście.

Dan: a jak.

Thomas: tak

Cleo: ja właśnie wracam, byłam jeszcze u matki.

Lilly: dobrze.

-Lilly, list prawdopodobnie już dotarł do więzienia.

Lilly: super, teraz tylko czekać na odpowiedź.

-mam nadzieję, że to nie zajmie zbyt długo.

Jake: więc, czy mozemy kontynuować nasze śledztwo? Mam wrażenie, że trochę od tego odbiegliśmy.

Jessy: tak, oczywiście.

Dan: no i tyle z odpoczywania.

Po wiadomości Dana mój telefon zaczął się zacinać, to znowu był atak hakerski, ale myślałam, że Jake już to zakończył.

Cleo: a przy czym tak właściwie jesteśmy?

Jake: myślę, że powinniśmy się wypowiedzieć na temat wiadomości Amy i Hannah.

prześladowcy próbowali zdobyć dostęp do mojej lokalizacji.

Jake: więc czy ktoś chce coś o tym powiedzieć?

Jake: Thomas, Dan, Cleo?

Jake: Lilly, Jessica?

Jessy: niestety, nie wiem co o tym myśleć.

Jake: w porządku.

Jake: Mc?

...

Lilly: myślałam, że cały czas jest tu z nami.

Dan: znalazła sobie idealną porę na drzemkę.

Jessy: nie żartuj Dan.

Jessy: Mc jesteś tu?

Próbowałam odpierać atak, jednak się nie udawało, sekundy leciały. Czy nymos nie powiadomił Jake'a? A może on już nawet nie działa, 00:14 no cudownie, jeszcze trochę i będzie po mnie!



Miałam nie wrzucać już dziś rozdziału, ale stwierdziłam, że jakaś krótka część nie zaszkodzi. Jutro będzie dłużej, do zobaczenia :)

To nie tak miało być. [Duskwood/ Jake x Mc]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz