24

2K 112 412
                                    

Mimo, że już jakiś czas mieszkam w Duskwood byłam zbyt zajęta tym wszystkim by chociaż raz tu być. Otworzyłam duże szklane drzwi i całą trójką znaleźliśmy się w środku, nasi przyjaciele już siedzieli przy stoliku, kątem oka widziałam Phila za ladą. Zostaliśmy zauważeni przez naszą skormną grupkę i wyskoczyli do nas rzucając się na Richy'ego, chwilę później przywitali się również z nami, poczułam na sobie czyjeś ręce, odwróciłam się, to był Phil, przywitał się ze mną a z Jake'iem złapał jedynie kontakt wzrokowy. Usiedliśmy do stolika, barman przyniósł wszystkim napoje.
Każdy pił coś alkoholowego, oprócz Jake'a, jak to powiedział, musi mnie pilnować. Ale ja nie chciałam przesadzić, więc również byłam ostrożna z piciem, jakby nie patrzeć idę na spotkanie z mordercą.

-"Właściwie wy o tym jeszcze nie wiecie, ale zabrałem z domu Hansona pendrive."

Powiedział Richy upijając łyk swojego drinka.

-"Przekazał go nam, ale niestety nie udało nam się dowiedzieć co się na nim znajduje."

Powiedziałam mieszając słomką lód w szklance.

-"I to jest to czego chce porywacz w zamian za Hannah?"

Zapytała Jessy bardziej wbijając się w oparcie kanapy.

-"Tak... Tak myślę."

Powiedziałam niepewnie.

-"A jak nie?"

Zapytał Dan, a ja już siedziałam nieco zmieszana. Jake musiał to zauważyć bo tym razem on odpowiedział.

-"Albo się jakoś dogadamy albo wycofamy i znajdziemy to czego on faktycznie chce, a jeżeli nie, to mamy plam b."

Popatrzył w moją stronę i się uśmiechnął.

Długo tak rozmawialiśmy i śmialiśmy się, reszta była już nieźle wstawiona, teraz już rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym

-"Jasne pij więcej Dan, z pewnością ponownie odwiedzimy cię w szpitalu."

Powiedziała Jessy gdy Dan ponownie wołał Phila z prośbą o kolejnego drinka.

-"Kupimy ci jakiś wypasiony wózek inwalidzki."

Powiedziałam.

-"Dobry pomysł szwagierko."

Powiedziała Lilly a śmiechy ucichły i oczy wszystkich kierowały się raz na mnie a raz na Lilly. Popatrzyłam na nią i kątem oka widziałam Jake'a i nie wiedziałam czy jego mina jest poważna czy raczej dusi się wewnętrznie ze śmiechu widząc mój wyraz twarzy.

-"Ee szwagierko?"

Zapytała zmieszana Cleo.

Zapadła chwilowa cisza.

-"Jesteś w związku z Hannah?"

Wypalił w moją stronę Dan, a ja omało nie wypluwając napoju zachłysnąłam się.

-"Co?"

Zapytałam odkaszlując.

Widziałam Jake'a, który już jak cała reszta nie wytrzymywał ze śmiechu.

-"Noo, szwagierko, więc musisz być z rodzeństwem Lilly, czyli z Hannah."

Tłumaczył mi Dan.

-"Rozumiem Dan."

Odpowiedziałam.

-"Ej, chwila"

Powiedział Thomas a oczy wszystkich skierowały się w jego stronę.

-"Przecież Hannah to moja dziewczyna!"

Wspomniał a wszycy zaczęli się śmiać.

-"Dobrze, że się zorientowałeś."

To nie tak miało być. [Duskwood/ Jake x Mc]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz