12

2.6K 110 172
                                    

Jake siedział przy komputerze, a ja na łóżku przeszukując chmurę Hannah.

-"O nie."

Powiedział brunet a ja od razu skierowałam wzrok w jego stronę.

-"O nie, nie nie."

Wydawało mi się, że coraz bardziej zaczyna panikować.

-"Co się stało?"

Zapytałam zaskoczona.

-"zabierz tylko najważniejsze rzeczy byle szybko."

Odwrócił się w moją stronę.

-"Mają nas."

Dodał i natychmiast ruszył od komputera by zbierać najpotrzebniejsze rzeczy, dokomunety, sprzęt... Ja równiez pakowałam swoje rzeczy.

-"Jak im się to udało?"

Zapytałam biorąc od Jake'a dokumenty i wrzucając do torby.

-"nie wiem, ale są w drodze i mają ludzi."

Odpowiedział i założył czarną maseczkę. Zabraliśmy rzeczy i skierowaliśmy się na dół by wybiec z domu i wsiąść do auta. Przez drzwi wbili się uzbrojeni ludzie i już w nas celowali Jake złapał mnie za rękę i zaczęliśmy biec by wyjść tylnimi drzwiami, usłyszeliśmy strzał, schowaliśmy się za wyspą kuchenną, czekaliśmy chwilę i wybiegliśmy tylnim wyjściem. Pod domem stały samochody prześladowców, wszystkie tak samo czarne jak samochód Jake'a, jednak miały na dachu sygnały świetlne. Kierowcy tamtych pojazdów natychmiast je odpalili i urochimili sygnały, wskoczyliśmy do auta, oni zrobili to samo, i tak zaczął się pościg. Jechaliśmy tak szybko jak się dało a tuż za nami nasi nieprzyjaciele. Jechaliśmy różnymi ulicami, próbowaliśmy ich zgubić, ale wciąż trzymali się nas bardzo blisko.  Przejeżdżaliśmy nawet przez Duskwood, wyjechaliśmy na autostradę, Jake zaciskał ręce mocniej na kierownicy i stale przyspieszał. Popatrzyłam w lusterko, oni nie zamierzali odpuszczać. Gdzieś w oddali było słychać syreny, prawdopodnie policyjne, Jake był bardzo skupiony na drodze, wyprzedzał każdy samochód stojący mu na przeszkodzie,pomimo tego, że było ciemno, nie przeszkadzało mu to, swietnie sobie radził.

*Czat grupowy*

Dan: oglądam sobie telewizję, a tu nagle w wiadomościach pokazują jakiś pościg.

Lilly: cudownie, dlaczego nam o tym mówisz?

Dan: no nie wiem, może dlatego, że przejezdżali przez Duskwood?

Thomas: faktycznie, właśnie włączyłem telewizję.

Thomas: teraz jadą autostradą.

Jessy: pewnie jakiś idiota jechał po pijaku.

Dan: wtedy jechała by sama policja, tu jest dużo więcej samochodów.

Dan: samochód uciekającego to czarne nowoczesne Audi r8. Auto wygląda jak typowego mafiozy albo przestępcy.

Jessy: w Duskwood NA PEWNO nikt takiego nie ma.

Phil: więc ktoś spoza miasta.

Powiadomienia przychodziły na mój telefon, szybko go włączyłam i odczytałam czat.

-"Jesteśmy już nawet w telewizji."

Odwróciłam się w stronę Jake'a.

-"wiedzą, że to my?"

Zapytał wciąż patrząc na drogę

-"Nie."

Nie odwracałam wzroku od chłopaka.

-"A to dobrze czy źle?"

Zapytałam.

-"Może znali by jakieś drogi na, które powinniśmy zjechać by ich zgubić."

Powiedział patrząc na mnie.

-"Dobry pomysł."

Odpowiedziałam i zaczęłam pisać na czacie.

-Na jaką drogę zjechalibyście z autostrady gdyby gonili was prześladowcy i policja?

Lilly: Chwila, to ty i Jake uciekacie!?

-Tak, i będę wdzięczna jeżeli ktoś wie jak i gdzie ich zgubić.

Dan: widzę was w telewizji, jeźdźcie jeszcze jakieś 2km prosto i będzie zjazd w prawo.

Dan: wyjedziecie na zwykłą drogę.

Dan: jedziecie cały czas prosto, później na lewo będzie od dawna nie używana przez nikogo droga, tak mało widoczna, że zamiast tam jechać pojadą prosto.

Dan: stamtąd będziecie mogli zawrócić i jechać spowrotem tą samą autostradą.

-Dziękuję Dan.

Dan: do usług.

-"Za niedługo zjedziesz w prawo."

Jechaliśmy kawałek prosto po czym Jake zrobił co powiedziałam. Spojrzałam w lusterko, tamci zostali trochę z tyłu.

-"Teraz uważaj, gdzieś po lewej stronie ma być mało widoczna droga."

Powiedziałam a Jake skierował swój wzrok w tamtą stronę po czym gwałtownie skręcił.

Dojechaliśmy do końca drogi, brunet zgasił silnik i czekaliśmy.






Trochę krótszy rozdział, ale Jest możliwość, że oprócz tego, wpadną dziś jeszcze dwa 🌚♥️

To nie tak miało być. [Duskwood/ Jake x Mc]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz