Rozdział 19

5.6K 219 14
                                    

~ Ethan ~

Isabella napisała do mnie po ósmej wieczorem z zapytaniem, czy może do mnie przyjechać. Zmartwiłem się, co się stało, ale napisała, że opowie mi wszystko jak już będzie u mnie. Mam wrażenie, że jej rodzice dowiedzieli się o nas i nie spodobało się to im tak samo jak mojemu ojcu. Nie wiem dlaczego oni wszyscy są tak źle nastawieni do naszego związku? Mam wrażenie, że to już nie chodzi o firmę i jest tego wszystkiego jakieś drugie dno. Będę musiał znaleźć sposób żeby się tego dowiedzieć. Nie podoba mi się, że ich problemu przekładają się na nasz związek.

Po dwóch godzinach Isa w końcu do mnie dotarła. Wyszła z windy ciągnąc za sobą walizkę. Aż tak kurwa źle, że ją wyrzucili z domu? Spojrzałem na jej twarz i aż się we mnie zagotowało. Była cała zapłakana. Podszedłem do niej i przytuliłem ją do siebie.

- Isa skarbie, co się stało?

- Pokłóciłam się z rodzicami i wyprowadziłam z domu - zaczęła mocniej płakać - mój ojciec powiedział, że nie powinniśmy być razem, bo ty jesteś bogaty, a ja nie.

- Bzdura skarbie, co my jesteśmy w średniowieczu?

- To samo mu powiedziałam i jeszcze kilka innych przykrych słów. Et zraniłam go tym co powiedziałam.

- Skarbie byłaś wzburzona i na pewno nie chciałaś powiedzieć nic złego - przytuliłem ją mocniej i pocałowałem w czubek głowy - ochłonięcie i porozmawiacie na spokojnie.

- Wygarnęłam mu, że jakby mnie posłuchał z pomysłami odnośnie hotelu to wszystko było by teraz inaczej i że tobie one się podobają i chcesz je realizować. To był dla niego cios poniżej pasa.

Odsunąłem się od niej i spojrzałem jej głęboko w oczy. Boli mnie kurwa jak widzę ją w takim stanie.

- To nie była kochanie twoja wina. Przemawiała przez ciebie złość, a nie prawdziwa ty.

- Nie zmienia to faktu, że powiedziałam mu przykre słowa.

Minęła mnie i poszła do salonu. Usiadła na kanapie i skuliła się w kulkę.

- Chodź skarbie na górę do sypialni. Zrobię ci gorącą kąpiel żebyś się trochę rozluźniła i wypakuję twoje rzeczy w garderobie - kurwa właśnie jej zaproponowałem wprowadzenie, zanim pomyślałem, co mówię.

- Nie zostanę u ciebie Ethan. Już i tak łamiemy zasady, nie róbmy tego jeszcze bardziej. Podaj mi numer do Eleonore i jutro do niej zadzwonię, czy mogę się już wprowadzić.

Trochę mnie to uderzyło, ale z drugiej strony poczułem ulgę. Za bardzo się ze wszystkim spieszymy. Chociaż z tym dobrze będzie jak poczekamy...

- Jutro do niej zadzwonimy, a teraz chodź na górę na tą kąpiel.

- Wezmę tylko prysznic Ethan. W trakcie okresu nie powinno się zażywać gorących kąpieli.

No tak zapomniałem się... Poszliśmy jednak wspólnie na górę do sypialni. Ja się rozebrałem i wskoczyłem do łóżka, a Isabella poszła do łazienki wziąć prysznic. Po kilku minutach przyszła do mnie do łóżka i położyła się obok mnie. Przyciągnąłem ją do siebie i przytuliłem.

- Dobranoc kochanie - pocałowałem ją w czoło.

- Dobranoc - objęła mnie swoją ręką i położyła głowę na mojej klatce piersiowej. Tak wtuleni w siebie zasnęliśmy.

Ta jedna chwila (Jedna Chwila Cz. 1) (18+) ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz