-Viggo chce cię widzieć.- mówiąc to facet podszedł do mnie i wytargał mnie z klatki. Szliśmy tak przez korytarz pełen klatek w których były smoki, a na samym końcu były drzwi które ten gościu otworzył. Moim oczom ukazał się niewielki drewniany pokój, na środku stało biurko, a za nim było krzesło na którym siedział facet. Chwile mu się przyglądałam i zdałam sobie sprawe kim on jest. Od razu przed oczmi widziałam wspomnienia z tamtego dnia kiedy straciłam wszystko.
Cała wioska w płomieniach, wszędzie pełno krwi, ani żywej duszy. W niektórych spalonych budynkach w ścianach były powbijane strzały albo można było zobaczyć ślady pazurów. Na ziemi lerzało pełno krwi. Na dziedzincu pełno martwych ludzi w tym moi rodzice.
###
Na plaży stał on z swoim bratem. W klatkach pełno smoków, a przy plaży 5 dużych statków.Na samo wspomnienie chciało mi się płakać. Teraz wiem, że on był za to odpowiedzialny.
-Witaj Biała Jeźdźczynio (jak to się odmienia?) w końcu mogę cię poznać.- jego spokój mnie irytuje.
-Bez wzajemności.- warknęłam od razu. Nie będę dla niego miła za to co on mi zrobił.
-Po co te nerwy?- tak chce pogrywać okej. Jestem ciekawa czy pamięta.
-Nie pamiętasz co zrobiłeś na l' île aux roses*?- on spojrzał na mnie dziwnie jednak po chwili zrobił wyraz twarzy jakby jednak coś sobie przypomniał.
-Tak, wyspa była piękna lecz... zajęta. Tamci ludzie sami pchali się do śmierci. A czamu pytasz?- zadał mi pytanie. We mnie aż zawrzało. Nagle przez moje ciało przeszła taka jakby... iskra? Poczułam, że robię się gorąca. Niespodziewanie poczułam zapach spalenizny, a po chwili moje ręce były wolne. Spojrzałam na podłoge, a tam lażały resztki spalonego sznura którym były wcześniej związane moje ręce. Nagle usłyszałam ryki smoków i świst Nocnej Furi, a może dwóch. Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Viggo.
-Zabierz ją do celi, ale już!- po tych słowach zostałam brutalnie zaciągnięta do celi. Strażnik po prostu rzucił mną do celi, przez co syknęłam z bólu. Gdy się pozbierałam z ziemi podeszłam do krat, dotknęłam je rękami i zaczęłam myśleć jakby się uwolnić. Po chwili poczułam, że metal się topi. Szybkim ruchem zabrałam ręce od metalu i ujrzałam, że jest on lekko stopiony. W tedy sobie uświadomiłam, że mogę rękami roztopić metal. Przyłożyłam ręce do krat i zaczęłam je topić. Gdy metal się stopił wystarczająco bym mogła przejść od razu wybiegłam z celi, zabrałam torbę z wieszaka i wybiegłam na pokład. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to latające smoki, niemal od razu rozpoznałam Zimę.
-Zima!- krzyknęłam na tyle głośno by mnie usłyszała. Ona gdy tylko zwróciła na mnie uwagę od razu zaczęła do mnie lecieć. W pewnej chwili poczułam, że ktoś mnie łapie od tyłu. Od razu wiedziałam, że to jest Ryker.
-A ty dokąd!- na jego słowa zaczęłam się szarpać, jednak on był zbyt silny. Nagle na pokładzie wylądowali jeźdźcy, a po chwili zrobiła to samo Zima z furią w oczach. Łowca nagle dobył swój miecz i przyłożył mi go do gardła. Mój smok oczywiście zaczął warczeć.
-Masz ją puścić!- krzyknął wściekle Czkawka. Łysol tylko mnie mocniej chwycił.
-Bo jak nie to co?- mówiąc to przyłożył mi bliżej ten swój miecz, przez co leciutko rozsciął mi skórę i poczułam spływającą kropelkę krwi. Gdy Zima ją zobaczyła, chciała już się na łowcę rzucić, jednak on zauwarzył jej ruch.
-Niech tylko ktoś podejdzie to ją zabije, bez wachania.- wszyscy słysząc to nie ruszyli się z miejsca, nawet moja przyjaciółka. Patrzyłam na nią z błaganiem w oczach, a ona na mnie z przerażeniem. W pewnym momencie poczułam znowu w swoim ciele taką jakby iskrę, która przeszyła moje ciało. W pewnej chwili poczułam, że cała płone i jak się okazało na prawdę też płonełam, tak po prostu. Paliłam się jak Koszmar ponocnik i w ogóle nie czuje bólu.*l' île aux roses- jest to z francuskiego, a po polsku znaczy to "różana wyspa" lub "wyspa róż".
TAK WIEM NARESZCIE WSTAWIAM TEN ROZDZIAŁ PO NAPRAWDĘ DŁUGIEJ PRZERWIE. NIE WIEM KIEDY BĘDZIE NASTĘPNY. A W OGÓLE WSTAWIŁAM ROZDZIAŁ Z PYTANIEM I NA MOJEJ TABLICY TEŻ TO PYTANIE WSTAWIŁAM, A WY NIC. MOŻE SAMA PODEJME DECYZJE, ALE NADAL NA WAS LICZĘ.
DO ZOBACZENIA💖😆
CZYTASZ
Jak Wytresować Smoka- Życie o 180°
ActionTrynogia "Smocza Dusza": 1 część- "Życie o 180°" 2 część-? 3 część-? Mam na imię Stacy. Mieszkam od 10 lat ze smokami. Znam ich język, ich zachowania i inne takie. Moją jedyną smaczą przyjaciółką jest Zima. Jest to Nocna furia tylko że jest biała i...