*4*

597 25 2
                                    

*Pov Jung Ho-seok*

Z trójka moich przyjaciół bardzo ciężko pracowaliśmy w mieszkaniu, by przypominał bardziej kobiecy.
W sypialni głównej wymieniliśmy pościel, dodaliśmy kilka kolorowych poduszek i już zrobiło sie jaśniej w pomieszczeniu. O dziewczynie nie wiedzieliśmy za dużo, tak naprawdę tylko imię i ulubiony kolor. Do łazienki kupiliśmy kilka podstawowych rzeczy higienicznych. Plus nowe ręczniki.

Pokój, który chcieliśmy przeznaczyć dla małej Natalii był pusty, więc musieliśmy kupić meble, logiczne. Nowe łóżko, szafa i biurko.
Jimin z Kookiem poszaleli na dziale z zabawami i ubraniami. Mnóstwo kolorowych sukieneczek nakupili. Ale jaką frajdę mieli. O zabawkach nie wspomnę. Ciężko było ich wyciągnąć ze sklepu.

Na koniec zostawiliśmy pokój najstarszej domowniczki. Tak jak w głównej sypialni nie zmienialiśmy za dużo. Pościel i kilka ozdobnych poduszek.

Salon i kuchnie zostawiliśmy tak jak było. Dziewczyny z czasem zdecydują czy chcą coś zmienić albo po prostu zostawią tak jak jest.

Te dwa tygodnie były naprawdę ciężkie. Próby, treningi, podstawy angielskiego z RM i ogarniecie apartamentu. Na szczęście już dzisiaj będą dziewczyny. W końcu poznamy naszą nauczycielkę. Przez cały ten czas tylko Namjoon tylko się z nią kontaktował.

Razem z Namjoonem mieliśmy odebrać je z lotniska, ale w ostatniej chwili menadżer wybił nam to z głowy mówiąc, że to zbyt niebezpieczne.

Chcieliśmy w jakiś miły sposób je powitać, więc po prostu Jin przygotował jakieś swoje specjalności.

- Wylądowały - krzyknął RM

- Jezu już nie mogę się doczekać, aż w końcu je poznam - podjarał się Jimin.

Siedzieliśmy i czekaliśmy. W końcu drzwi się otworzyły i zobaczyliśmy 3 piękne uśmiechnięte kobiety plus kierowcę.

Nauczycielka Emilia. Niska i szczuplutka. Brązowe włosy średniej długości i duże piwne oczy. Bardzo piękna, naturalna kobieta.
Mała Natalka miała natomiast blond włosy i niebieskie oczka.

Całkiem inne pomyślałem.

Zaczęliśmy się przedstawiać. Nie mogłem oderwać od niej wzroku. Ten uśmiech po prostu mnie hipnotyzował.

Ogarnij się chłopie.

-Jung Ho-seok, I'm Your Hope, Your My Hope, I'm J-Hope - podałem jej rękę i uśmiechnąłem się

- Po co Wam nauczycielka angielskiego- zaśmiałam się- Emilia.

Później podszedłem do małej dziewczynki, która była lekko zawstydzona.

- Witamy w Korei, jestem J-Hope - podałem rękę najstarszej kobiecie.

- Isabella - podała rękę po czym dodała - Proszę mówić po prostu ciocia Bella

Namjoon zaproponował szybkie oprowadzenie dziewczyn po apartamencie.
Więc rozdzieliliśmy się. Kookie i Jimin wzięli małą Natalkę i ciocie Bella. Ja i Suga zaprowadziliśmy Emilie do jej sypialni, a reszta poszła do kuchni podgrzać przygotowane już potrawy.

Zasiedliśmy do stołu i w śmiechu jedliśmy przygotowany posiłek.

- Smakuje Was kuchnia Koreańska? - zapytał Jin

- Jest specyficzna, ale bardzo dobra - powiedziała Emilia. Oczywiście zrozumieliśmy po przetłumaczeniu RM.

- A Was smakuje? - zapytała Emilia pozostałe dziewczyny

Nauczycielka | J-Hope Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz