Przyjechałem po ciebie

1.6K 54 74
                                    

– Hej skarbie - spojrzałam się szybko do tyłu i ujrzałam Rafe'a opartego o futrynę.

– Hej - uśmiechnęłam się lekko. - Nie miałeś iść do Topper'a?

– Za godzinę - odepchnął się i zaczął iść w moim kierunku. - Ślicznie dzisiaj wyglądasz.

– Dziękuję - zarumieniłam się lekko i spojrzałam w dół na czarną, opinającą sukienkę.

– Wiesz co mam dla najpiękniejszej dziewczyny na wsypie? - pokręciłam przecząco głową, a po chwili chłopak wyjął z kieszeni mały woreczek z białym proszkiem. Oczy odrazu mi się zaświeciły i zaczęłam iść w jego kierunku. - Tęskniłem za tobą.

Złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie, składając na moich ustach mocny pocałunek, który pogłębiał z każdą chwilą. Moje dłonie znalazły się w jego włosach ciągnąc je co chwilę. Chłopak otworzył drzwi od swojego pokoju i wepchnął mnie do niego, zamykając przy tym drzwi stopą. Całował mnie zachłannie, nie starając się o żadną delikatność. Dłońmi jeździł po mojej talii, co jakiś czas zjeżdżając na pośladki i ściskają je. Wydałam z siebie ciche jękniecie, gdy znowu to zrobił i czułam, że się uśmiechnął. Zarzuciłam dłonie na jego kark, gdy poczułam że mnie podniósł i zaczął iść w kierunku łóżka.

•••

– Weź jeszcze jedną - nalegał szatyn, gdy ubrana jedynie w jego koszulkę siedziałam na podłodze w jego pokoju.

– Nie wiem czy powinnam - powiedziałam lekko przyćmiona.

– Proszę - posłał w moją stronę uśmiech i podał ni zwinięty banknot.

Uśmiechnęłam się pod nosem chwytając go i schyliłam się do białego proszku, wciągając całą jego zawartość. Nie potrafiłam opisać tego, co w tamtym momencie czułam. Było tego zbyt wiele. W jednej chwili myślałam, że jestem niezniszczalna, natomiast w drugiej nie czułam nic. Było jeszcze wiele innych emocji, których naprawdę nie potrafiłam zidentyfikować. Nawet nie wiem, czy czułam się w tym momencie dobrze czy źle. W głowie miałam raz zbyt wiele myśli, nie potrafiąc skupić uwagi na czymś dłużej, niż pare sekund. A po chwili to uczucie zastępowało otępienie i wpatrywanie się przez długie minuty w jeden punkt przed sobą. Chłopak uśmiechnął się szczęśliwy przez to, że jednak się zdecydowałam i umieścił mnie na swoich kolanach, całując skrawek mojej szyi i nie pozwalając odsunąć mi się nawet o milimetr.

– Pamiętaj, że jeśli będziesz chciała więcej, przyjdź do mnie a zawsze ci dam - wyszeptał w moje ucho, przez co przeszedł mnie dreszcz.

– Sarah nie będzie zadowolona, obiecałam jej - mruknęłam pod nosem.

– W takim razie będzie to nasz sekret, dobrze?

– Dobrze - pokiwałam energetycznie głową i zerwałam się z jego kolan, czując napływ endorfiny w moich żyłach. - W takim razie, chcę jeszcze.

Rafe uśmiechnął się szeroko na moją odpowiedź i spełnił swoją obietnicę. Spędziłam z chłopakiem naprawdę miłą i przyjemną noc, ciesząc się każdą chwilą. Jednak po dłuższym czasie, gdy mój umysł się oczyścił, czułam się okropnie że złamałam obietnicę daną moim przyjaciołom.

•••

– Cindy, ja naprawdę nie chcę tego słuchać - powiedziała zdenerwowana blondynka, gdy rano jadłyśmy płatki przy kuchennym blacie.

– Ej! Przecież byłam na noc w bezpiecznym miejscu! - krzyknęłam oburzona. - Nic złego się nie stało.

– Martwiłam się. Nawet nie przyszłaś do mnie, a miałyśmy spędzić wieczór tylko we dwie, pamiętasz jak o tym rozmawiałyśmy? - w jej głosie usłyszałam lekką nutę wyrzutu i żalu, który starała się ukryć. Znałam się z nią zbyt długo, aby tego nie usłyszeć. Coś nie przyjemnie ukuło mnie w serce, a z tyłu głowy miałam jedynie słowa kłamca, nie można ci ufać, nikogo nie doceniasz. Chwyciłam się za skronie, mając nadzieję że to uczucie minie. - Zresztą już nie ważne, czasu nie cofniemy.

𝐀𝐧𝐨𝐭𝐡𝐞𝐫 𝐋𝐨𝐯𝐞 ~ JJ Maybank Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz