11

125 4 16
                                    

Pov Aizawa

Od "wyprowadzenia" się Hizashiego z mojego domu mija już tydzień.

Oczywiście widzieliśmy się nie raz w pokoju nauczycielskim ale się nie odzywaliśmy do siebie co widocznie dziwiło pozostałych nauczycieli. Któregoś dnia nastomiast Nemuri mnie zapytała:

-Czemu sie nie odzywacie do siebie Aizawa?

-Sam nie wiem, od kiedy się ode mnie wyprowadził nie odzywa się do mnie, nie pisze, nie dzwoni- odpowiedziałem ze smutkiem

-Pewnie się obraził na ciebie, stało się coś takiego żeby się obraził?

-Nie, raczej nie, chyba że chodzi o to co powiedziałem mu gdy się wyprowadzał..

-A co powiedziałeś?

‐Że nie będę tęsknił ponieważ mieszkaliśmy razem 2 miesiące ale to nie moja wina

-Mhm a może zaproś go gdzieś i przeproś za to- zaproponowała

-Dobry pomysł, dzięki- odpowiedziałem uśmiechając się lekko- zaprosze go po lekcjach

[Time skip]
2 godziny później

-Um... Hej Zashi-powiedziałem gdy podeszłem do Hizashiego przy wychodzeniu ze szkoły

-Cześć- powiedział bez emocji

-Chciałbyś ze mną dziś gdzieś pójść? Na przykład na jakiś wspólny spacer

-Dobry pomysł- odpowiedział tym razem wesoło

Na te słowa uśmiechnąłem się lekko.

-A gdzie proponujesz się przejść?- zapytałem

-Może do parku? (Autorka: Tak, W fanficach każda osoba idzie do parku, a jak nie do parku to do kawiarni albo lodziarni)

-Okej, to chodź

-Ide ide

[Time skip]
Godzine potem

-Fajnie było, co nie Zashi?- zapytałem gdy wracaliśmy razem do domu ze spaceru

-Of course darling

Zacząłem się śmiać po wypowiedzeniu tego przez Hizashiego, nie wiem czemu

-Coś śmiesznego powiedziałem?- zapytał

-Nie nic, poprostu coś sobie przypomniałem- skłamałem

-Yhy.. okej

-No to do zobaczenia jutro w pracy

-Co? Jak to jutro? Jutro jest sobota

-A no faktycznie.. Zapomniałem- odpowiedziałem zażenowany swoją głupotą

-Nic się nie stało darling

Po tych słowach nie odpowiedziałem mu.  Przeniosłem wzrok na chodnik i przyspieszyłem kroku idąc do swojego domu rumieniąc się. (Autorka: Niczym Krystian i Ola na rp na którym jestem [dobrze że nikt nie wie o co chodzi])

-----------------------------------------------------------------
No cześć..
To ja, najpewniej_to_ja...

Chciałam powiedzieć że macie tu jakiś ostatni rozdział przed moim odejściem i tyle.. papa, zobaczymy się może w maju...

Kocham was 😥

W życiu wszystko zdarzyć się może||EraserMic||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz