𝙇𝙪𝙯
Dużo ludzi powtarza że czas goi rany ale ja wiem że to kłamstwo bo od 5lat próbuje zapomnieć o jednej fioletowowłosej dziewczynie którą kochałam ale nie umiem o niej zapomnieć a ból jest coraz większy.
Wstałam z łóżka i sprawdziłam swój telefon
~Wszystkiego Najlepszego Wrzące Wyspy-Wyszeptałam sama do siebie gdy zobaczyłam na wyświetlaczu dzisiejszą datę. Dzisiaj mija dokładnie 5lat od kiedy Wrzące Wyspy są wolne i nie rządzi nimi Belos ponieważ pokonaliśmy go ale dzisiaj mija też 5lat od kiedy pokłóciłam się z Amity i nie jesteśmy razem chociaż sama tego nie jestem pewna bo jednak nie powiedziała mi w twarz że ze mną zrywa, gdy tylko wspomnienia z przed 5lat do mnie wróciły poleciała mi pojedyncza łza którą szybko wytarłam i wstałam aby się ubrać i iść na dół zjeść z mamą śniadanie.
-Dzień Dobry mamo - powiedziałam do swojej mamy gdy weszłam do kuchni po tym jak się ubrałam- jak ci się dzisiaj spało?
-Buenos dias cariño, dobrze a tobie?
-Nie zbyt znów śniła mi się Amity która krzyczy na mnie jak bardzo mnie nienawidzi i jaka jestem beznadziejna- cieszyłam się w duszy że moja mama wie o wszystkim co mnie spotkało na Wrzących Wyspach i mnie rozumie oraz wspiera bo sama to bym chyba nie dała rady- I do tego dzisiaj jest rocznica od kiedy Wrzące Wyspy są wolne i od kiedy nie jestem z Amity.
-Zależy ci nadal na niej prawda?- kiwnęłam na to głową- To co powiesz na to aby jeszcze dzisiaj się spakować i tam wrócić?
-Z wielką chęcią ale przecież obiecałam ci że tam nie wrócę?
-Wiem ale mam pomysł jak to pogodzić,będziesz mogła tam wrócić na jak długo chcesz ale musisz mnie zabrać ze sobą bo chce w końcu poznać i podziękować tej całej Edzie- Gdy tylko to usłyszałam przytuliłam moją mamę ze wszystkich sił.
-Dziękuję mamo jesteś najlepsza!- łzy zaczęły mi lecieć ale nie chciałam już ich zatrzymywać bo w końcu wiedziałam że spotkam swoją drugą rodzinę- Nie wiesz ile to dla mnie znaczy!
-No dobrze dobrze a teraz leć się pakować- od razu pobiegłam do siebie się pakować
Chociaż mam 19lat nadal czasami jestem dziecinna i kocham czytać "Dobrą Wiedźmę Azurę" ale mi to nie przeszkadza. Dzięki Wrzącym Wyspą nauczyłam się dużo rzeczy oraz stałam się odpowiedzialniejsza ale nadal nikt w tym świecie nie chce się ze mną przyjaźnić ale mam to gdzieś bo mam przyjaciół w tamtym świecie.
Już po 20 minutach zeszłam na dół już spakowana i gotowa do otwarcia portalu
-Mamo ja już gotowa a ty?- nagle z pokoju wyszła moja mama z walizką czyli też była już gotowa- Okej jesteś gotowa na nową przygodę?
-Bardziej gotowa nie będę- w jej głosie było słychać że się cieszy
Wyjęłam klucz i nadusiłam przycisk na nim.Już po pięciu sekundach wiedziałam że jesteśmy na Wrzących Wyspach oraz nie daleko Sowiego domu.
-I jak mamo podoba ci się tu?- zwróciłam się do swojej mamy
-Jest to naprawdę dziwna kraina ale myślę że z czasem się przyzwyczaję-popatrzyła na mnie i uśmiechnęła się szczerze.
-To dobrze bo jesteśmy nie daleko miejsca gdzie mieszkałam gdy tu byłam
Po około 5 minutach byliśmy już pod drzwiami Sowiego domu
-Hoot,hoot Luz wróciłaś!- zwrócił się do mnie Hooty gdy tylko mnie zauważył-I przyprowadziłaś gościa
-Cześć Hooty i tak przyprowadziłam gościa- uśmiechnęłam się-Poznaj moją mamę
-Miło Panią poznać Pani mamo Luz
-Ciebie również miło poznać Hooty
Nagle drzwi otworzyły się a w nich stanęła Lilith
-Z kim rozmawiasz Hooty?-spytała ale gdy tylko mnie zobaczyła od razu do mnie podbiegła i mnie przytuliła- Luz myślałam że już nie wrócisz!
-Edo,King chodźcie zobaczyć kto wrócił!-zawołała
Po chwili w drzwiach pokazała się Eda z śpiącym Kingiem na rękach
-Co tak krzyczy-sz, Luz!!!-położyła Kinga na ziemi i podbiegła też mnie przytulić-Jak ty urosłąś dzieciaku
-Tak trochę urosłam ale to teraz nie ważne chciałam bym abyś kogoś poznała-pokazałam na swoją mamę-Poznaj moją mamę Camilę
-Czyli to ty jesteś tą sławną Edą co zajęła się moją córką gdy trafiła do tego świata- podeszła do niej i ją przytuliła- nie wiem jak mam ci dziękować gdyby nie ty nie wiem co by się stało z Luz
- Nie ma za co Pani Camilo
-Mów mi po prostu Camilo- uśmiechnęła się do niej serdecznie
-Dobrze Camilo a na jak długo tu zostaniecie?- tym razem spojrzała na nas obie
-Jeszcze nie wiemy ale pewnie tak długo jak nam pozwolisz
-Przecież dobrze wiesz dzieciaku że możesz tu zostać nawet na zawsze oraz zawsze będzie czekać na ciebie twój pokój
-Dziękuję ci Edo ale czy nie byłoby problemu gdyby do mojego pokoju wstawić jeszcze jeden materac dla mojej mamy?
-Spokojnie twoja mama dostanie osobny pokój
-Jesteś najlepsza Edo- nagle na swojej prawej nodze poczułam uścisk a gdy tam spojrzałam ujrzałam- King! Jak ja za tobą tęskniłam
-Ja za tobą też- jeszcze bardziej się wtulił w moją nogę
-Luz a dlaczego tak w ogóle wróciłaś w piątą rocznicę wolności Wrzących Wysp od Belosa?- gdy spojrzałam na jej twarz widziałam że jest zdziwiona
-Cóż to zasługa mojej mamy bo mówiąc szczerze po tym co się stało pomiędzy mną a Amity pięć lat temu nie miałam zamiaru w ogóle wracać tutaj- mówiąc to posmutniałam
-Ale dobrze że jednak wróciłaś bo nudno tu było bez ciebie- powiedziała Eda i lekko mnie poklepała po plecach- I zobaczysz jeszcze wam się ułoży
-oby- powiedziałam smutno
𝙒𝙞𝙩𝙖𝙢 𝙬 𝙤𝙛𝙞𝙘𝙟𝙖𝙡𝙣𝙮𝙢 𝙥𝙞𝙚𝙧𝙬𝙨𝙯𝙮𝙢 𝙧𝙤𝙯𝙙𝙯𝙞𝙖𝙡𝙚 𝙞 𝙙𝙤 𝙯𝙤𝙗𝙖𝙘𝙯𝙚𝙣𝙞𝙖 𝙬 𝙣𝙖𝙨𝙩𝙚̨𝙥𝙣𝙮𝙘𝙝 .𝙅𝙚𝙨́𝙡𝙞 𝙨𝙥𝙤𝙙𝙤𝙗𝙖ł 𝙘𝙞 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙩𝙚𝙣 𝙧𝙤𝙯𝙙𝙯𝙞𝙖ł 𝙯𝙤𝙨𝙩𝙖𝙬 𝙜𝙬𝙞𝙖𝙯𝙙𝙠𝙚̨
CZYTASZ
~𝓛𝓾𝓶𝓲𝓽𝔂~ "𝖔𝖑𝖉 𝖑𝖔𝖛𝖊 𝖓𝖊𝖛𝖊𝖗 𝖉𝖎𝖊𝖘"
FanfictionBelos został pokonany ale pomiędzy Luz i Amity powstała wielka kłótnia od której same już nie wiedzą czy są nadal razem. Od tych wydarzeń minęło 5 lat i od tego czasu Luz jest w ludzkim świecie ale co by się stało gdyby nagle wróciła na Wrzące Wyspy...