Rozdział 3: Spotkanie po latach

304 15 2
                                    

𝙇𝙪𝙯

W tłumie zauważyłam rodzeństwo Blight i modliłam się w duszy aby Amity nie było z nimi. Już po chwili Rodzeństwo mnie zauważyło 

-Luz! - krzykneli biegnąc do mnie i przytulając mnie z całej siły-jak dobrze że wróciłaś

-Hej Em, Hej Ed też się cieszę że was widzę-odwzajemniłam ich uścisk 

-Myśleliśmy że już nigdy nie wrócisz po tym co się stało pomiędzy tobą a Mittens

-Bo taki miałam zamiar ale moja mama mnie  przekonała i wraz z nią tutaj wróciłam-powiedziałam z wymuszonym uśmiechem

-twoja mama jest na Wrzących Wyspach!? -kiwnełam głową na tak-musisz nas z nią poznać żebyśmy mogli jej postawić pomnik za to że cię przekonała abyś tu do nas wróciła-na te słowa zaśmiałam się

-A jak tam u Amity?-zapytałam chodź bałam się odpowiedzi 

-Od twojego odejścia bardzo źle-powiedział Ed-Zamkneła się w sobie, zerwała ze wszystkimi kontakt bo z każdym wiązały się jakieś wspomnienia z tobą, znowu dała się rządzić matce która oczywiście musiała jej pofarbować włosy na zielono żeby była "idealna", stała się czasami chamska dla innych, podobno nie raz się z kimś pobiła ale czy to prawda nikt nie wie ale wiemy że tak naprawdę za tobą strasznie tęskni chociaż że mówi że cię nienawidzi to nie raz słyszeliśmy jak wieczorami płakała za tobą i żałowała wszystkich słów tamtej kłótni, jak błagała abyś wróciła i jej wybaczyła-na te słowa łzy zaczęły lecieć z policzków, to było już za dużo na raz ale Willow to zauważyła bo odrazu do mnie podbiegła z Gusem i mnie przytulili

-Wiemy że prosimy cię o wiele ale przywróć nam starą radosną Mittens-powiedzieli z maślanymi oczkami 

-Z kim wy znowu o mnie gadacie- chociaż nie słyszałam tego głosu od 5 lat to doskonałe wiedziałam do kogo należy i kto stoi za mną, to była Amity Blight we własnej osobie 

Po mału się do niej odwróciłam a gdy zobaczyła moją twarz było widać że ją zatkało

-L-Luz to ty?- słyszałam że nie mogła uwierzyć

Nie mam pojęcia co we mnie wstąpiło ale spanikowałam i zaczęłam uciekać ale słyszałam że Amity, Willow i Gus za mną biegną. Zaczęłam uciekać między straganami byle tylko być jak najdalej od Amity jednak zaczeli mnie doganiać. Pobiegłam w stronę lasu słysząc co chwilę głos Amity która chciała abym się zatrzymała jednak ja nie miałam takiego zamiaru ponieważ bałam się jej spojrzeć w oczy. Już po chwili głosy za mną ustały a ja znalazłam się koło znanego mi drzewa pod którym zatańczyłam swój pierwszy taniec na Gromie z Amity. 

Usiadłam pod drzewem i zaczęłam już całkiem płakać 

-Przepraszam Ami nie dam rady spojrzeć ci w twarz-powiedziałam sama do siebie

Oparłam głowę o drzewo i zaczęłam wspominać czasy gdy wszystko pomiędzy mną a Amity było dobrze. Chociaż że wmawiałam sobie że już do niej nic nie czuje dobrze wiedziałam że sama siebie oszukuje ponieważ zależało mi i to bardzo na tej jednej wiedźmie która sprawiła że każdy dzień był lepszy. 

Nagle usłyszałam kroki a po chwili światło które świeciło coraz jeśniej w moją stronę. Już po chwili przede mną stała właścicielka tego światła

-Luz tutaj jesteś! - Willow podbiegła do mnie i mnie przytuliła-szukaliśmy cię wszędzie! 

-T-to znaczy że Amity też tu jest!?-przestraszyłam się na jej słowa 

-Po pierwsze nie jej tu nie ma ponieważ kazałam jej odpuścić i wracać do domu-nagle zdjęła z siebie swoją kurtkę-po drugie cała się trzęsiesz więc masz tu moją kurtkę i wracajmy do Sowiego Domu 

-Dobrze wracajmy-okryłam się jej kurtką-i dziękuję za szukanie mnie 

-Drobnostka

-A zostaniesz dzisiaj u mnie na noc?- zrobiłam słodkie oczka 

-No jasne tylko będę musiała do kogoś zadzwonić że nie wrócę do domu na noc-uśmiechneła się do mnie 

-Dzięki nie chce być dzisiaj sama- położyłam jej głowę na ramieniu 

- Wiem Luz że to nie łatwe i jest to dla ciebie trudny czas ale zawsze jakby co masz moją i Gusa pomoc 

Resztę drogi spędziliśmy w ciszy. 

Gdy weszliśmy do domu podbiegła do mnie moja mama

-Luz tak się o ciebie martwiłam gdzie ty byłaś?-przytuliła mnie

-Hej mamo to długa historia o której nie chcę jak na razie rozmawiać e chce abyś poznała moją najlepszą przyjaciółkę Willow 

-Miło mi ciebie poznać Willow-uśmiechneła się 

-Mi Panią też Luz dużo o pani mówiła 

-Mamo Willow zostanie dzisiaj u mnie na noc 

-No dobrze ale idź przywitać się jeszcze z Edą bo też się o ciebie bała

-dobrze mamo

Po przywitaniu się z Edą zaprowadziłam Willow do swojego pokoju po czym zaczęliśmy rozmawiać na wszystkie możliwe tematy aż Willow zapytała się o coś czego się nie spodziewałam 

-Luz atak w ogóle to o co się pokłóciłyście z Amity gdy pokonaliśmy Belosa? 

-Cóż...Zaczeło się od tego że gdy rozdzieliliśmy się z wami w zamku Belos stworzył moją i Amity iluzje przez co oby dwie na początku myśleliśmy że jesteśmy koło siebie ale Amity odkryła że to iluzja gdy zapytała się niby mnie o plan działania a ona nie wiedziała za to ja cały czas byłam pewna że idę z Amity, potem prawie zginęłam bo iluzja Amity zaprowadziła mnie do pomieszczenia gdzie roiło się od strażników ale skończyło się na kilku ranach i jednej bliźnie naprawy ramieniu dzięki Amity która mnie z tamtąd wyciągnęła. Ale gdy z tamtąd wyszliśmy zaczęła na mnie krzyczeć że jaka to jestem głupia i naiwna że dała się nabrać na tak łatwą iluzję po czym ja zaczęłam na nią krzyczeć że to nie moja wina co jeszcze bardziej wkurzyło Amity i wykrzyczała mi prosto w twarz że mnie nienawidzi, że nie nadaje się na wiedźmę a jeszcze bardziej na jej dziewczynę i że pewnie  mój tata umarł bo nie mógł wytrzymać z taką córką jak ja. Resztę już znasz czyli pokonaliśmy Belosa a ja bez słowa wróciłam do ludzkiego świata-popatrzyłam na Willow ze łzami kończąc swoją opowieść 

-Luz ja nie miałam pojęcia-przytuliła mnie- napewno Amity tak nie myśli i gdy tylko się spotkacie przeprosi cię za to 

-Oby bo strasznie mi na niej nadal zależy-powiedziałam wtulając się mocniej w swoją przykaciółkę

Nie miałam pojęcia kiedy spotkam się z Amity ale wiedziałam że nie mogę uciekać od tego w nieskończoność i w końcu będę musiała z nią porozmawiać nawet jakby ta rozmowa miałaby być najgorszą rozmową w moim życiu 






~𝓛𝓾𝓶𝓲𝓽𝔂~ "𝖔𝖑𝖉 𝖑𝖔𝖛𝖊 𝖓𝖊𝖛𝖊𝖗 𝖉𝖎𝖊𝖘"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz