!Dla jasności!
Ja - Harry
500 721 402 (wymyślony numer, więc proszę nie dzwonić) - nieznany
7 luty, Poniedziałek
500721402 (18:34): Chciałabyś powtórzyć wczorajszy numerek?
Ja (18.36): Kim jesteś?
500721402 (18.37): Nie pamiętasz mnie?
Ja (18:37): Nie, a powinienem?
500721402 (18.38): Powinienem? Nie jesteś dziewczyną?
Ja (18.38): Jestem chłopakiem.
500721402 (18.39): Kłamiesz. Dałaś mi ten numer po ostatnim razie. Doskonale pamiętam twoje długie blond włosy, niebieskie oczy i długie nogi.
Ja (18.40): To jakaś pomyłka. Nie mam blond włosów, niebieskich oczu ani długich nóg.
500721402 (18.41): Przestańmy się bawić w kotka i myszkę, okej? Dałaś mi numer po naszym spotkaniu, żebym zadzwonił gdybym chciał to powtórzyć.
Ja (18.42): Słuchaj, kolego. Nie wiem o jakie spotkanie ci chodzi ani z jaką blond włosą dziewczyną chciałbyś TO powtórzyć.
500721402 (18.43): To kim ty jesteś?
Ja (18.43): Na pewno nie długonogą blondyną.
500721402 (18.44): Pytam poważnie, bo za chuja nie wiem kim jesteś.
Ja (18.45): A myślisz, że ja wiem kim jesteś? Piszesz do mnie o jakimś spotkaniu, o jakiejś blondynce i o tym, że chciałbyś z nią TO powtórzyć, a ja nie mam bladego pojęcia o co chodzi, bo jestem, kurwa chłopakiem.
500721402 (18.46): Powiedz, że to są żarty.
Ja (18.46): Chciałbym.
500721402 (18.46): Naprawdę nie jesteś nią?
Ja (18.47): Jestem CHŁOPAKIEM.
500721402 (18.47): Skoro nie jesteś nią, to czemu podała mi twój numer?
Ja (18.48): Nie znasz jej imienia, że piszesz nią?
500721402 (18.48): Nie zdążyłem spytać.
Ja (18.49): Nie zdążyłeś spytać o imię, ale o numer telefonu już tak?
500721402 (18.49): Najwyraźniej. Poza tym i tak nic z tego nie mam, bo podała fałszywy.
Ja (18.50): Powinieneś się cieszyć, że piszesz z kimś takim jak ja.
500721402 (18.50): A mówili, że to ja mam duże mniemanie o sobie. W każdym razie skąd ona miała twój numer?
Ja (18.51): Skąd mam to wiedzieć?
500721402 (18.51): No nie wiem, może znasz jakąś blondynkę?
Ja (18.51): Nie znam i nie chce znać.
500721402 (18.52): Czemu?
Ja (18.52): Po dzisiejszym mam dość długonogich blondynek.
500721402 (18.52): Czyli znasz jakieś blondynki.
Ja (18.53): NIE.
500721402 (18.53): A szkoda. Widziałeś jakie one są piękne?
Ja (18.53): Nie, nie widziałem.
500721402 (18.54): Chociaż...
Ja (18.54): Chociaż co?
500721402 (18.54): Blondyni też są ładni.
Ja (18.54): A bruneci?
500721402 (18.55): O Tak. Szczególnie tacy z zielonymi oczami.
Ja (18.55): Dziwne...
500721402 (18.55): Co jest dziwne?
Ja (18.56): Dziwnym trafem opisałeś mnie.
500721402 (18.56): Poważnie? Jesteś brunetem z zielonymi oczami?
Ja (18.57): Poważnie i tak, jestem brunetem z zielonymi oczami.
500721402 (18.57): Czyli jesteś przystojny.
Ja (18.58) : Nie widziałeś mnie, więc po czym to stwierdzasz?
500721402 (18.58): Potrafię sobie ciebie wyobrazić i stwierdzić, że jesteś przystojny ;).
Ja (18.59): Rozumiem.
500721402 (18.59): A ty? Jaki typ preferujesz?
500721402 (19.03): Napisałem coś nie tak?
500721402 (19.07): Halo?
500721402 (19.09): Nieznajomy?
500721402 (19.12): Kurwa, znowu zapomniałem zapytać o imię.
-----------------------------------
Cześć!Mam nadzieję, że lubicie czytać książki tego typu i nie jesteście zdziwieni na nagłą nową książkę. W każdym razie to pierwszy rozdział, a będzie ich nawet sporo, więc zapraszam was do czytania.
Do następnego i zdrówka wszystkim chorym!
CZYTASZ
Wiadomość | drarry
FanfictionCo się stanie, gdy ktoś poda ci nie swój numer telefonu? !Występują związki hetero i homoseksualne, przekleństwa oraz podteksty seksualne! Przepraszam za błędy ortograficzne itp.