Przypominam!
Ja - Harry
500 721 402 (wymyślony numer, więc proszę nie dzwonić) - nieznany20 luty, Niedziela
Pov Harry
- Harry, do cholery jasnej!
- Co znowu?! - krzyknąłem zdenerwowany, nie ruszając się z łóżka.
- Wstawaj! - w drzwiach pojawiła się moja rodzicielka. - Za pół godziny ma być tu Syriusz z Remusem!
- I o to takie wielkie halo? - zaśmiałem się kpiąco.
- Tak! Rusz się wreszcie, dziecko! - zaczęła wymachiwać rękoma.
- Co się tak wydzierasz? - spytał na wpół śpiąco mój ojciec, wchodząc do pokoju.
- Ten leń nie chce wstać. - westchnąła, patrząc na mojego ojca wzrokiem mówiącym "Pomóż".
- A niech śpi. - machnął lekceważąco ręką.
- James! - krzyknęła kobieta.
- Ale nie wrzeszcz tak. - zasłonił uszy, krzywiąc się nieznacznie.
- Co nie wrzeszcz, co nie wrzeszcz?! Za pół godziny będzie tu Syriusz z Remusem, a Harry śpi!
- Leżę. - powiedziałem, a kobieta spojrzała na mnie wściekła.
Uśmiechnąłem się szeroko, ukazując swoje zęby.
- Przysięgam, że jak nie wstaniesz wyleję na ciebie kubek zimnej wody. - oznajmiła, machając rękoma.
- O nie! Tylko nie to! - złapałem się za głowę "przerażony".
- Harry Jamesie Pott...
- Dzień dobry. - usłyszeliśmy zachrypnięty głos Draco.
- Dzień dobry, Draco. - uśmiechnęła się do niego mile.
- O co te krzyki? - spytał, patrząc na moich rodziców i na mnie mnie.
- Harry nie chce wstać. - poskarżyła się, robiąc naburmuszoną minę.
- Kobieto, jest dopiero dziewiąta. - puknął się w czoło mężczyzna.
- Zaraz będziesz spał na kanapie. - pogroziła mu kobieta.
Zaśmiałem się głośno, widząc jak mój ojciec unosi ręce w geście poddania się.
- A ty wstawaj! - zwróciła się w moją stronę.
- Już wstaję. - powiedziałem, kłamiąc.
Moja mama uśmiechnęła się zadowolona z siebie i razem z moim ojcem wyszli z pokoju. Szczęśliwy z powrotem przykryłem się pierzyną i zamknąłem powieki.
- Jak twoja mama zobaczy, że śpisz to cię zabiję. - powiedział blondyn.
- Ja po prostu próbuje się zrelaksować.
Usłyszałem jak Draco wybucha głośnym śmiechem, przez co na mojej twarzy mimowolnie pojawił się lekki uśmiech.
Przez krótką chwilę tkwiliśmy w ciszy. Delektowałem się chwilą, dopóki na mojej twarzy nie poczułem czegoś mokrego i zimnego. Szybko wstałem, nie rozglądając się.
- Kurwa mać! - przetarłem oczy, przeklinając głośno. - Ja pierdo...
- Harry! - krzyknęła kobieta, upominając mnie. - Uważaj na słowa!
- Oblałaś mnie wodą! - spojrzałem na nią wściekłym wzrokiem.
- A ty miałeś wstać, a nie spać!
CZYTASZ
Wiadomość | drarry
FanficCo się stanie, gdy ktoś poda ci nie swój numer telefonu? !Występują związki hetero i homoseksualne, przekleństwa oraz podteksty seksualne! Przepraszam za błędy ortograficzne itp.