Weszliśmy z Draco do zakazanego lasu gdzie zgodnie z planem wycieczki przemieszczaliśmy się w kierunku łonek szukając pierwszego składnika. Miało być to jakieś pnącze czy coś takiego. Oczywiście nie obyło się bez wrzasków na widok pająków itp.
-Mam to Harry! Znalazłem!- krzyczał Draco. Podszedłem do niego patrząc na pnącze.
- Tak właściwie ci to.- zapytałem
- To rzadki gatunek wypuszczany przez moc magicznych wierzb. Rośnie tylko raz w roku. Na szczęście zdążyliśmy na czas.- powiedział Draco
- hm a co by się stało jakbyśmy nie zdążyli?- zapytałem zaciekawiony
-cóż uratowanie twoich przyjaciół poczekało by sobie rok.- powiedział obojętnie i chowając roślinę poszedł w stronę łonek.
Gdy doszliśmy do łonek było
niesamowicie i ślicznie.-Dobra geniuszu. Powiedz gdzie będziemy spali.- powiedział Draco
-W... Namiocie!- powiedziałem dumny ze swojej wypowiedzi.
- W czym?- no kurwa nie mów mi że on nie wie co to N A M I O T.
- no w takiej ścierze na kilku patykach.- powiedziałem
- No ciebie popierdoliło! A gdzie pokój deluxe!
-W piździe! Rozkładany namiot.-powiedziałem. Namiot był turkusowy. Wyciągnąłem namiot z torby. Po długich próbach rozłożenia namiotu wreszcie się udało. Stwierdziłem że mi się nudzi więc wpadłem na genialny plan (hehehe jeszcze zobaczymy).
- Draco zagrajmy w wyzwania!
-ale że w co?- zapytał
- No że ty dajesz mi wyzwanie i tak na zmianę może zacznę. Draco weź się obkręć w okół siebie.- draco wykonał polecenie.- dobrze teraz twoja kolej.- tka zadawaliśmy sobie pytania gdy znów nadeszła kolej Draco.
- Pieprz się ze mną Harry.- powiedział a ja myślałem że umarłem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
🐖237🐖HEHESZKI POLSAT!
Miłego dnia/miłej nocy życzę!❤️❤️
CZYTASZ
Wszystko od początku// drarry ale magiczne (Zawieszone)
FanficTo opowieść która pokazała stronę której świat nie widział. Opowiada o chłopcach którzy byli okłamywani przez całe życie. Zdrady, ból i gniew. Wszystko to zawiera opowieść która będzie opowiadana przez wieki! (Tak wiem, że dawna "genialna" ja napis...