25

142 6 0
                                    

Gdy dotarli do rodzinnego domu Sherlocka, było tak, jak Sherlock się spodziewał.

Po wszystkich powitaniach i wielu zadanych pytaniach oraz niekoniecznie wielu odpowiedziach, nadszedł czas na rozdanie zaproszeń.

Państwo Holmes otrzymali je jako pierwsi. Z rodziny pozostał tylko Mycroft, na którego musieli poczekać, ponieważ gdzieś wyjechał i miał niedługo wrócić.

I tak się stało. Starszy z braci wrócił stosunkowo szybko.

Jednak nikt nie spodziewał się tego, ze wróci w czyimś towarzystwie. A już szczególnie w towarzystwie Grega Lestrade'a.

- Graham? Co ty tu, do cholery, robisz? - Zapytał Sherlock, gdy zobaczył policjanta.
- Twój brat po mnie przyjechał, to po pierwsze, a po drugie, kiedy ty się nauczysz, że mam na imię Greg?

Sherlock nie odpowiedział.

Nie wiedział co sadzić o relacji Mycrofta z Gavinem. Nie rozumiał kim dla siebie byli.

Ale skoro miał pod ręką i brata i Lestrade'a, od razu wręczył im zaproszenia

Nie do wydedukowania - parentlockOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz