Zamurowało, mnie, "ale jak to na kolano?" myślałam zaniepokojona. Mój wzrok stał się rozbiegany.
- Panno Marto, ponieważ zachowujesz się jak dziecko,to będziesz jak dziecko traktowana. Poza tym czy nie zauważyłaś, że złamałaś dziś szereg zasad szkolnych? Myślę, że lanie przywróci ci zdolność lepszej oceny sytuacji i poprawi jakość podejmowanych decyzji. Ponadto odciągnie cię od ryzykownych zachowań z nieodpowiedzialnymi ludźmi. Zapraszam - to mówiąc odsunął się od biurka i wskazał na swoje nogi. Powoli na drżących nogach podeszłam do Snape'a i ustałam przy jego boku.
- Połóż się miednica na mojej prawej nodze - rzekł, ale ja nadal nie mogłam się ruszyć - panno Marto - pospieszył mnie groźnym tonem tak, że zaczęłam się pochylać nad jego nogami, a gdy już byłam wystarczjąco nisko profesor docisnął mnie do swoich kolan. Ręce zwisały mi z jednej strony, a kolana bolały z drugiej strony od twardej podłogi - czy wiesz za co zostaniesz ukarana? - zapytał.
- Za niepoprawne zachowanie z Syriuszem - powiedziałam.
- Nie tylko. To też jest powód, ale prawdziwym jest fakt, że nie zadbałaś o siebie i naraziłaś się na niebezpieczeństwo. Po pierwsze i najważniejsze - twój kolega naruszył twoją przestrzeń osobistą i nie szanował twoich granic, których powinnaś bronić, a nie bezwładnie mu ulegać - to mówiąc zaczął rysować palcem szlaczki na mojej pupie, na co się spiełam - po drugie - kontynuował wyliczanie - naraziłaś się na niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak nienawilżony, zbyt szybko i źle wkładany korek analny może uszkodzić twój anus. To nie jest zabawa "w ciemno", na "hurra". Odbyt to delikatna struktura, wymagająca szczególnej ochrony. Nie mówiąc już o pampersie - odparzenia, infekcje, choroby pęcherza - przecież nie mogłaś go zdjać sama! Czy uważasz to za bezpieczne, bo ja wątpię. Nie mogłaś przez to dbać o własną higienę i zdrowie. Mam nadzieję, że ta kara sprawi, że będziesz bardziej ostrożna na przyszłość i, że zawsze będziesz stawiała siebie na pierwszym miejscu - powiedział rytmicznie głaszcząć przez spodnie moja pupę.
- Zaczynamy karę - powiedział, a na moją pupę spadł pierwszy klaps. Był mocny i ciężki, aż cała się spiełam. Potem nastąpił drugi klaps i kolejny. Po każdym oderwaniu dłoni przez profesora czułam bardzo mocne pieczenie, aż nienaturalne. Nie spodziewałam się tego. W porównaniu z tym, klapsy "za karę" od Syriusza to było miłosne pokrepywanie. Snape bił jakby miał w tym lata doświadczenia: precyzyjnie, rytmicznie, najpierw seria pięciu klapsów w prawy, potem w lewy pośladek, z wyważoną siłą. Po czym nastąpiły klapsy nie konkretne na całą pupę, aż w końcu po prawie dwudziestu klapsach, ręka nauczyciela nie opadła na moje piekące, spuchnięte siedzenie.
Zanosiłam się płaczem na jego kolanie. Zupełnie zapomniałam, że jestem wypięta, interesował mnie tylko ból i pieczenie. Dodatkowo zasmarkałam się, co próbowałam wytrzeć dłońmi, by nie pobrudzić szaty nauczyciela. Snape pomógł mi usiąść na jego kolanach, przywołał do siebie husteczkę, którą otarł mi łzy i przystawił do nosa.
- Dmuchaj dziecko - polecił.
Byłam tak przejęta i skołowana, że nawet nie zauważyłam jak złapałam w garść jego szatę przy rękawie i kurczowo jej się trzymałam, jakby miała mi zapewnić bezpieczństwo i chronić przed trudami świata.
***
I jak Wam się podoba Sevi i ogólnie nowa część?
Trzy części jednego dnia to już rozpusta, ale dla Was wszystko.
Dobrej nocy 🌛
CZYTASZ
Daddy's little girl. Syriusz Black
FanfictionAlert! Ddlg i ABDL zostaliście ostrzerzeni. Marta, Krukonka, potomkini czystokrwistego rodu Dimmersów podczas wakacji na Grimmauld Place 12 poznaje młodego Syriusza Bracka. Po bliższym pozbaniu chłopak daje jej nietypową propozycję... HP fanfiction...