Cela Ciemności

130 7 4
                                    

Oczami Ao-Ki:

Gdy się obudziłam byłam wciąż powieszona na tych obręczach mroku, które utrzymywały mnie w powietrzu. Byłam na środku Fortecy Ciemności, wokół mnie stali Rycerze Mroku a na tronie siedział Lord Voidus.

Voidus: Czyli jak rozumiem, nadal mi nie powiesz gdzie jest legendarne Serce Gaji?

Ao-Ki: Wybij to sobie z głowy! Nigdy ci nie powiem!

Voidus: Tak myślałem. (wstał będąc wciąż obok tronu) Zatem będę musiał znaleźć inny sposób by z ciebie to wydusić a jak znajdę to najedziemy na Gorm! Jak na razie, Cryptus, Xathor, zabierzcie naszego gościa do ,,Celi Ciemności" (złowieszczy śmiech)!

Wszyscy zaczęli się złowieszczo śmiać a ja się przeraziłam, wiedziałam, że to jest najgorsza cela w Darkorze. Im dłużej się tam jest tym się jest coraz słabszym. Ale Darkanie są osłabieni więc cela takiego zastosowania nie ma ale ma inne. Byli za mną i za pomocą swoich mocy kierowali mnie do celi. Wepchnęli mnie tam a obręcze mroku zniknęły. Cela została zamknięta dzięki kryształom mroku. Właśnie one były tym innym zastosowaniem tej celi. Dziwnie się porozrastały i nie było miejsca by się wydostać. Może jakiś krasnolud mógłby się wydostać, lub rękę wysunąć ale to jest niebezpieczne. Gdy się dotknie kryształu porazi go błyskawica, która występuje tylko w Darkorze. Gdy obręcze mroku zniknęły, Cryptus i Xathor złowieszczo się zaśmiali.

Cryptus: Już nigdy z tąd nie wyjdziesz!

Xathor: Teraz jesteś w naszych rękach!

Odchodząc roześmiali się a ja zostałam sama w śród tych czterech ścian. Nic nie było w celi, tylko kamienie i te kryształy, które pojawiły się po moim wejściu do niej. Miałam za mało mocy by się uwolnić, ale miałam dość mocy by ostrzec Heroldów przed najazdem Darkan. Wiedziałam, że jest teraz noc w Gormie, więc mogę się dostać do snów Heroldów i ich ostrzec. Usiadłam i skupiłam energię światła jaką jeszcze miałam. Chwilę to zajęło ale się udało.

Władczyni Gormu-Ao-Ki (Gormiti)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz