Morgana Na Gormie (Skaterun)

74 4 0
                                    

Oczami Morgany:

Jak już mam ciało Ao-Ki mogę odzyskać Skaterun i zemścić się na gormianach! Zwróciłam się do Voidusa.

Morgana: Już Czas! Zobaczę się z tymi Heroldami udając strażniczkę, odzyskam Skaterun, zemszczę się na królestwach i zlikwiduje Heroldów! Wyślij mnie tam!

Voidus: Może powiem ci jak się nazywają, żeby niczego się nie domyślili.

Morgana: Skąd znasz ich imiona?

Voidus: Już długo z sobą walczymy mniej więcej wiem. Ognisty to Liff, kamieniarz to Grek, wietrzny to Erin a lodowy Akor. Musisz uważać na ich sympatię, jest okropna!

Morgana: Wiem doskonale, żyłam wśród takich. Poradzę sobie! Otwieraj ten portal!

Voidus: Tak jest!

Szybko otworzył portal przed Jedyną Wieże. Gormianie są bardzo sympatyczni a ja nienawidzę osób, które się przytulają, miziają, mówią o sobie miłe rzeczy...... jest to okropne!

Oczami Riffa:

Od razu jak się obudziłem poszłem do sali głównej. Chłopaki także. Zastanawialiśmy się wciąż o co chodziło Ao-Ki żeby nie nikogo nie wpuszczać do Jedynej Wieży i także co Voidus powiedział.

Eron: Jak myślicie o co chodziło Ao-Ki  żeby nikogo nie wpuszczać?

Ikor: Może Voidus stworzy dzięki tym kawałkom  karteczki jakieś zaklęcie i stworzy jakąś osobę, która będzie chciała wejść do wieży.

Trek: Jest to bardzo możliwe.

Riff: Więc pozostaje pytanie czemu Voidus powiedział, że nie długo spotkamy się z Ao-Ki.

Zastanawialiśmy się krótką chwilę i nagle wieża zaczęła coś do nas mówić ale nic nie rozumieliśmy.

Trek: O co chodzi?

Nagle w drzwiach wieży pojawiła się...

Heroldowie: Ao-Ki?!

Ao-Ki (Morgana): Heroldowie.

Nie mogłem uwierzyć własnym oczom to na prawdę ona! Rzuciliśmy się na jej gardło a ona wciąż stała i się na nas gapiła. Trochę byłem zakłopotany skąd ona się tu wzięła ale to było nie ważne. Chyba każdy z nas miał mnóstwo pytań.

Oczami Morgany:

Od razu jak weszłam do wieży oni gapili się na mnie jak by zobaczyli anioła.

Heroldowie: Ao-Ki?!

Ao-Ki (Morgana): Heroldowie.

I po prostu rzucili się na mnie! To było okropne! Pozwoliłam im na chwilę się po przytulać ale po chwili miałam tego dość!

Ao-Ki (Morgana): Dobrze wystarczy już. Dość!

Odsunęłam ich od siebie. Popatrzyli na mnie trochę dziwnie ale wciąż z uśmiechem. Podeszłam do stołu z Elestarem. Poczułam, że jest bardzo silny, ale ja jestem od niego sto razy silniejsza. Heroldowie wciąż na mnie patrzyli, więc zwróciłam się do nich.

Ao-Ki (Morgana): Więc pewnie macie wiele pytań, więc proszę.

Trochę się zastanowili i zaczął Erin.

Eron: Więc jak ci się udało uciec?

Ao-Ki (Morgana): Dzięki tym kolumnom, które aktywowaliście Voidus stał się na tyle słaby, że udało mi się uciec.

Trek: O co ci chodziło, żeby nikogo nie wpuszczać?

Ao-Ki (Morgana): No chodziło o to, że....... dzięki tym kawałkom karteczki Voidus stworzył Mroczny Zwój. Chciał stworzyć taką osobę która by weszła tu i zabrała Elestara a wy byście nic nie zrobili.

Władczyni Gormu-Ao-Ki (Gormiti)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz