Najazd Na Gorm #2

103 5 0
                                    

Oczami Riffa:

Nie mogłem uwierzyć własnym oczom! Z rdzenia wieży wyszła Ao-Ki! Wszyscy patrzyliśmy na nią zdziwieni, nawet Darkanie na nią patrzyli. Ona uśmiechnięta patrzyła na nas. Ale była jakaś inna, miała swoje berło i wyglądała inaczej.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Heroldowie: Ao-Ki! Ty żyjesz?!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Heroldowie: Ao-Ki! Ty żyjesz?!


Ao-Ki: Oczywiście! A dlaczego miałabym nie żyć?

Voidus: Ale, ale... ale jak?

Ao-Ki: Długo opowiadać Voidus. Jak na razie jestem gotowa was pokonać!

Wszyscy Darkanie zaczęli się śmiać.

Oczami Ao-Ki:

Voidus: Ty?! Jedna?! Przeciwko całej armii?! ZNISZCZYĆ WIEŻE!

Wtedy Darkanie oprócz Voidusa zaczęli atakować. Ja swoim berłem zrobiłam tarcze.

 Ja swoim berłem zrobiłam tarcze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Oczywiście w ręce trzyma berło.)

Przed wieżą stworzyła się tarcza i pocisk nie uderzył w wieże. Darkanie wciąż atakowali, lecz bez problemu utrzymywałam tarcze. Heroldowie, Lordowie i Etari patrzyli na mnie z lekkim przerażeniem. Utrzymywałam tarcze przez 5 minut i Darkanie osłabli. Mogłam wkroczyć do akcji. Swoje berło rzuciłam przed siebie a ono stworzyło skrzydła. Szybko wzięłam rozbieg i utrzymałam się na berle. Wszyscy patrzyli na mnie z szokiem. Voidus się rozzłościł.

Władczyni Gormu-Ao-Ki (Gormiti)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz