KINGA aka ŻYD
Siema, jestem najpewniej największą marudą i clownem, jakiego znacie. Innymi słowy, wasza zwyczajna studentka bioinformatyki, gracz komputerowy i poszukiwacz adrenaliny. Doświadczenie z recenzowaniem już mam (nikt się nie żalił) podobnie jak z dramami, w które radzę mnie nie wciągać.
Czytam w zasadzie wszystko (chciałabym powiedzieć, że za to mi płacą noale), ale jeżeli miałabym wybrać top 3 ulubione gatunki to będą to: LGBT, kryminały, psychologiczne. Jedyne czego wolę nie dotykać to historyczne, ale to nie jest kwestia zerojedynkowego podejścia, więc można to przegadać. Co charakteryzuje moje analizy? No mówiąc wprost: przypierdalam się. Lubię czuć bohaterów i płakać w momentach, gdy jest to oczekiwane od czytelnika. Jednak doceniam też nawet najmniejsze starania autorów; I've been there, done that.
Kończąc klasyczny opis, uwielbiam fanfiction, bo na nich opieram też swój rozwój. Jestem w tylu fandomach, iż lepiej jest o nie osobno pytać. O, a autorskie romanse, które sprawiają, że się zarumienię, mają specjalne miejsce w moim sercu. Podobnie jak autorzy oryginalnych "rzeczy".
Czy jestem wredna w moich recenzjach? Czasem, tylko wobec bohaterów. Czy wyzywam? Nie, mija się to z celem recenzji. Czy jestem dosadna? Jeszcze jak. Ale w tym wszystkim staram się zachować humor, więc nawet jeżeli historia mi go nie poprawia, liczę, że recenzja polepszy dzień autora. Moje hasło to wycieraczki.
CZYTASZ
Pink Waves |Recenzje|
AcakRecenzje. Analizy. Bullshitting. Nie no, po prostu recki. Witamy Was w miejscu, w którym możecie zgłosić swoje opowiadanie i odczuć skutki tej decyzji. Za bramkami nie ma już powrotu, ani łapania za "cykorołapę", więc lepiej dobrze zapnijcie pasy :...