Draco
Obudziłem się dosyć wcześnie rano jeszcze przed chłopakami i poczułem jakiś dziwny ucisk na moim torsie spojrzałem się w tą stronę i zobaczyłem Harrego jak śpi.
Co jest kur....co tu się wczoraj działo nic nie pamiętam może lepiej przeniosę się na swoje łóżko zanim chłopaki wstaną. Spojrzałem jeszcze raz na Harrego uroczo śpi...szkoda było by go obudzić tak uroczo wygląda,...kurwa ogarnij się, Draco nie jesteś gejem. Najdelikatniej jak się tylko dało przesunąłem się tak, że głowa Harrego spoczywała już na poduszce a ja sam położyłem się do swojego łóżka i zasnąłem miałem jeszcze jakieś 5 godzin do śniadania.Harry
Kiedy obudziłem się rano poczułem zimno, które przeszywa moje ciało Draco ze mną nie było...czyli to był sen? Tak możliwe, że to był sen....szkoda, było mi tak miło i ciepło czułem się bezpiecznie. Założyłem okulary i popatrzył po pokoju chłopaki jeszcze spali, była 7:30 dobra ogarnie się i ich obudzę nie chce sam iść przez pokój ślizgonów jest duże ryzyko, że ktoś mnie zobaczy.
Poszedłem do toalety wziąć szybki prysznic muszę się ubrać w ubrania że wczoraj, bo innego wyboru nie mam.
10min późniejWyszedłem z łazienki a chłopaki dalej spali nosz kurde ile można spać? Dobra zrobię coś za co mnie zabija albo nie wiem co zrobią, ale chociaż będzie śmiesznie wziąłem pierwsza lepszą szklankę z komody i wlałem do niej wody skoro i tak będą mieli kaca to ich trochę ochłodzę.
Najpierw podeszłem do łóżka Notta zakryłem mu ręką usta i oblałem go wodą momentalnie się podniósł i popatrzył na mnie a ja tylko pokazałem palcem, że ma być cicho, potem podeszłem do Blaisa i zrobiłem to samo tylko, że on prawie z łóżka spadł bo się wystraszył i przyszła pora na Draco na niego wyleje najwięcej bo czemu nie.
Podeszłem do niego i oblałem go wodą.Draco
Harry miał się już do niego zbliżyć i pocałować gdy...chlust mój sen został przerwany przez zimną wodę szybko otworzyłem oczy, ale po chwili zamknąłem, bo woda mi je zalała przetarłem je i ponownie otworzyłem, rozejrzał się po pokoju i zobaczyłem, że Harry Blaise i Nott śmieją się jak pojebani ale śmieszne przerwali mi taki fajny sen...no właśnie sen co to do kurwy nędzy było Harry miał go pocałować co?! To nie jest prawdą i nawet nigdy się nie stanie bo MALFOY NIE JEST GEJEM nawet jak bym był to nie wie, czy rodzice by mnie zakceptowali pierwszy raz w wakacje usłyszał od niech słowo kocham cię wcześniej nigdy go nie usłyszał....niestety to takie przyjemne uczucie jak ktoś ci to mówi.
-Draco Hallo żyjesz?-z rozmyśleń wyrwał mnie głos Teodora, który machał mi przed oczami ręką
-Co a tak zamyśliłem się- powiedziałem i patrzyłem na chłopaków przypomniał mi się widok Harrego w moich ubraniach wyglądał mega uroczo nawet bardzo
-Dobra kto idzie się pierwszy ogarniać?-zapytał Blaise
-Możesz ty ja łóżka pościele- powiedział Teo a Blaise poszedł do toalety a ja jeszcze położyłem głowę na poduszkę i poczułem jak łóżko się pode mną ugina spojrzałem w tamtą stronę Harry usiadł na moim łóżku
-Co tam?-zapytałem
-Dzięki za to, że dałeś mi piżamę- powiedział a ja się lekko usmiechnąłem
-Nie ma sprawy pasuje ci ta koszulka w sumie- na moje słowa policzki Harrego pochłoną romieniec
-Dziękuje-uśmiechną się uroczo
-Dobra koniec tego słodzenia sobie ograniajcie się- powiedział Nott, który kończył ścielić łóżko na którym spał Harry
-Okej już- powiwdziałem i podniosłem się z łóżka.Na śniadaniu
Narrator
Kiedy Harry usiadł przy stole Gryffindoru przysiadła się do niego Hermiona co go bardzo zdziwiło od początku roku z nią nie gadał i w sumie brakowało mu jej to jednak była naprawdę dobra przyjaciółka, może chociaż ona go zakceptuje....i nie będzie taka jak Ron
-Hej Harry...-powiedziała niepewnie dziewczyna
-O hej Hermiono co tam?- zapytał Harry nakładając sobie tosta na talerzyk nie miał ochoty na jakieś duże śniadanie
-Wszystko dobrze a u ciebie?- zapytała
-U mnie też jest dobrze- odpowiedział Harry nie wiedząc o czym ma mówić
-Słuchaj wczorajsze zachowanie Rona...on nie chciał się obrazić ani nic...- Harremu wszystkie wspomnienia z wczoraj wróciły Ron, który go wyzywa przy wszytskich, Dumbledor, który użył na nim Laglimencji...to nie jest przyjemne
-Spokojnie miona to nie twoja wina, że on tak się zachował, a ja dokładnie wiem co on miał na myśli nie musisz mnie za niego przepraszać- powiedział i uśmiechną się przyjaźnie do dziewczyny, która zapatrzyła się w jeden punkt Harry popatrzył tam gdzie ona...o wilku mowa akurat teraz na WS wszedł Ron dumnny z siebie a za nim szła Lavender Brown z bananem na twarzy kiedy spojrzał na Hermionę, która siedzi z Harrym mina mu zrzędła.. podszedł do nich a Harry od razu odwrócił wzrok w drugą stronę.
Pov.Harry-Co tu tu robisz?-zapytał rudy
-Siedze a co nie mogę?-zapytała Hermiona jak gdyby nigdy nic
-Jasne, że możesz ale błagam cię nie z tym pedałem- ałć zabolało...
-Ron proszę cię przestań Harry wcale nie jest pedałem...- obroniła mnie...miło
-Hermiona czy ty jesteś ślepa patrz jak on wygląda-
-Ojjj Wesley jest w niewchumorze?-do rozmowy dołączył się Teodor, który wychodził akurat z sali chyba....
-Spierdalaj Nott nie z tobą gadam Potter może byś w końcu przyznał, że jesteś pedałem co? Albo nie mam lepszy pomysł pokaż swoje przedramię może masz tam już czarny znak co?- kurwa mać Syriusz, Tom...Remus kto kolwiek pomocy co ja mam zrobić
-Tak swojego przyjaciela rudy...nie ładnie oj nie ładnie- powiedział Teo
-Ron no właśnie Harry to twój przyjaciel dlaczego go tak traktujesz?-wtrącila się Hermiona
-Co? Że on jest moim przyjacielem? Jest, ale byłym nie mam zamiaru zadawać się z kimś kto znika na połowę wakacji a potem przychodzi sobie jak gdyby nigdy nic wyglądając jak jakiś pedał!-krzykną, nie wytrzymałem łzy same cisneły mi się do oczu jak chce wojny to ją dostanie...
-Dzięki Hermiona poradzę sobie- powiedziałem do dziewczyny i próbując nabrać chociaż małej pewności siebie
-Dobra stary o co ci chodzi powiedz mi to prosto w twarz?!-krzyknąłem a oczy wszystkich z sali skierowały się na nas powtórka z wczoraj super...
-Oooo odezwał się w końcu jednak masz język..chodzi mi o to, że znikasz na połowę wakacji nie dajesz znaku życia my się o ciebie martwiliśmy Potter! A teraz wracasz sobie do szkoły nie mówiąc gdzie byłeś ani co się z tobą stało jeszcze wyglądasz jak jakiś pedał!- dobra to będzie łatwe powiedzieć i wybiec tak, że widowisko się szybko skończy
-Okej.. posłuchaj mnie Weasley, bo tobie naprawdę brakuje oleju w głowie wyobraź sobie, że przez te całe wakacje byłem u Darcleyów!-kłamstwo na poczekanie nie wytrzymał bym tam tyle -A to, że moja ciotka czy kto tam powiedziała wam, że mnie nie ma to się kurwa nie dziwię dobrze wiesz jak tam jest!! Oni się nawet przyznawać do mnie nie chcą, pewnie się zapytasz to czemu mnie nie wygnali z tamtąd!? Bo mieli idealna pomoc domowa czyli mnie do kurwy nędzy jedyne co to udało mi się wyrwać na ostatni tydzień wakacji od nich i zmienić coś w swoim wyglądzie...a to, że dla ciebie wyglądam jak pedał to ty dla mnie wyglądasz jak jakaś szmata do wycierania podłogi! Masz stare brudne poniszczone ubrania własna matka cię nie kocha!! Więc odpierdol się ode mnie łaskawie, ponieważ moja godność nie pozwala mi rozmawiać z szmatami do połóg!!!- na sali zrobiło się cicho Ron stał jak wryty, ale zrobił się czerwony jak pomidor z wściekła brakuje mu tylko lecącej pary z uszu popatrzyłem na stół nauczycieli, będę miał przejebane...ale chwila Snape się uśmiecha czyli jest dobrze...dostanę karę od McGonagll na co najmniej miesiąc, ale trudno było warto.Zadowolony z siebie wyszedłem z wielkiej sali odprowadzony wzrokiem wszystkich na mnie i poszedłem do lochów..dzisaj pierwsza lekcja to eliksiry znowu ( nie pamiętam co mieli wczoraj pierwsze heh)
Za sobą usłyszałem kroki i to nawet wiem kogo Draco, Blaise, Pansy, Teo i Snape? Chyba on tam jeszcze jest.----------------
Nie ma rozdziałów, ponieważ nie mam czasu jeżdżę do stajni teraz i spędzam tam całe dnie sorki ale mamy 1311słów i wybaczcie ten rozdział nie jest taki dobry no, ale trudno nie mam pomysłu na to jak inaczej go napisaćTo jest prześliczne😍😍😍 znalazłam na pinterescie
CZYTASZ
Wszystko jest złudne~Harry Potter
FantasíaCo gdyby Harry zabił swoje wujostwo?, Sprzeciwił by się dropsowi, dowiedział się prawdy o swojej rodzinie-prawdziwej rodzinie.... Czy młody czarodziej postąpi dobrze i wybierze odpowiednią stronę? nie wiadomo. UWAGA KSIĄŻKA ZAWIERA PRZEKLEŃSTWA