rozdział 2 "coś jest nie tak" dzień 2

108 7 7
                                    

(W tym rozdziale pewnie są błędy a to z powodu że trochę poprawiam ale dalej mi się nie chce więc tsa...len ze mnie totalny lol)

Rano

Prv Shadow 🖤❤️

Obudziłam się z głębokiego snu, wzięłam telefon i sprawdziłam godzinę, była 10:00, rozciągnęłam się ziewając i wstałam ledwo żywa. Wzięłam jakieś luźne ciuchy i poszłam do toalety się ogarnąć, kiedy wyszłam już gotowa to poszłam do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia. Zrobiłam tosty z serem i zaparzyłam yerbamate, poszłam do salonu, odstawiłam talerz i kubek na stół i włączyłam telewizję. Oczywiście na wiadomości.

Reporter - wirus ponownie zmutował, zarażonym zaczynają pojawiać się czarne żyły i kaszlą krwią, stają się bardziej agresywniejsi niż już byli, dzisiaj rano jeden z pacjentów zabił lekarza wgryzając się w jego szyję - pokazali obrzydliwy widok zabitego lekarza, ale mnie to nie ruszyło nawet jedząc - wzrosła ilość zarażonych i martwych, aktualnie jest zarażonych 1,0000 a martwych 2,00000 (?...kompletnie z dupy liczby nie xD) bardzo szybko wirus się rozprzestrzenia, jeśli zaczynasz kaszleć krwią i tracisz wzrok to szybko zgłoś się do szpitala - przełączyłam na coś przyjemniejszego i dokończyłam śniadanie. Talerz i kubek zaniosłam do kuchni i wsadziłam do zmywarki, wróciłam do mojego pokoju i włączyłam komputer. Po kilku godzinnym graniu, postanowiłam sobie popatrzeć przez okno, otworzyłam je na oścież, wzięłam e-peta i sobie paliłam. Nikogo nie było na ulicy, nawet aut nie było, tylko od czasu do czasu przejeżdżały pojedynczo, nagle zobaczyłam jak jakaś kobieta idzie dość chwiejnym krokiem, nagle upadła na chodnik i zaczęło ją telepać, ktoś podszedł do niej a ona nagle przestała, usiadła i rzuciła się na gościa, ktoś z pod netto zaczął dzwonić chyba na policję a ktoś inny kopnął kobietę z całej siły w głowę ale ona nic z tego sobie nie zrobiła, kobieta dalej się wgryzła w szyję typa. Ze strachem zamknęłam szybko okno i zasłoniłam rolety, usiadłam na fotelu i otworzyłam mój pamiętnik, wzięłam długopis i zaczęłam pisać

Wpis do pamiętnika 25.07.2022

Coś tu nie gra, ludzie zarażeni zaczynają się dziwnie zachowywać, przed chwilą byłam świadkiem jak znowu wirus mutuje. Jest to przerażające w jak szybkim tempie, dzisiaj rano dopiero tylko dwie nowe rzeczy a przed chwilą kolejna, ludzie którzy są zarażeni stają się nie świadomi co robią, agresywni i nie czują bólu, są jak zombie z tych horrorów i gier, ale one nie istnieją i nie będą...prawda?
Przesadzam, na pewno, trochę szaleję bo nie mam z kim o tym porozmawiać, moich rodziców nie ma, moi znajomi nie mają czasu więc dlatego w sumie założyłam ten pamiętnik, żeby zapisać coś co mnie męczy i wyrzucić to z siebie. Chyba zaczynam mieć obsesję. Mam dziwne przeczucie że za niedługo stanie się coś nie dobrego.

Zamknęłam pamiętnik i położyłam obok niego długopis, poszłam do salonu i włączyłam telewizję ale na coś przyjemnego i zaczęłam sobie oglądać. Obudziłam się nagle na kanapie, chyba musiałam zasnąć, zerknęłam na zegarek, była 15:00, to nieźle zasnęłam. wzięłam słuchawki i włączyłam sobie jakąś muzykę a potem jakiś horrorek na spotify, leżąc tak straciłam poczucie czasu że nie zauważyłam kiedy zrobiło się ciemno, usiadłam na kanapie i sprawdziłam godzinę, była 20:00, wstałam i pozasłaniałam okna, pozapalałam światła i wróciłam z powrotem leżeć na kanapie. Położyłam się i oparłam głowę ręką, przełączałam kanały aż w końcu natrafiłam na horror o zombie jeden z moich ulubionych czyli "jestem legendą" i zaczęłam sobie oglądać. Kiedy się skończył to była 22:30 nice. Po mimo że spędziłam dzisiaj dzień nudząc się to coś mi nie grało, czemu moja mama albo tata nie dzwonili dzisiaj? Wzięłam telefon i wybrałam numer do mamy,  nie odebrała, mam nadzieję że wszystko w porządku i oddzwoni, napisałam jej SMS-A "dobranoc" Wyłączyłam telewizor i poszłam do pokoju, wzięłam piżamę i poszłam się umyć, kiedy wróciłam to wysuszyłam włosy i usiadłam do kompa sobie coś pograć. Po graniu sprawdziłam godzinę, była 23:40, wyłączyłam kompa i położyłam się do spania.

______________________________________________

Koniec rozdziału 2

Słów - 699

Okej nie miałam pomysłu na 2 rozdział i dlatego jest taki krótki i trochę z dupy pisany ale już w 4 albo 3 będzie już się dużo dziać

Przepraszam za błędy

Zostaw głos czyli tą gwiazdkę w prawym górnym rogu a w przypadku mobilnego wattpada w lewym dolnym rogu ⭐

Do zobaczenia w następnym rozdziale😘

Siya! 🖐️

"Ja vs Apokalipsa Zombie" || Akt. Shadow || Sezon 1 [UKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz