Rozdział 14 "pomoc" dzień 14

30 2 8
                                    

| jak zawsze na wstępie przepraszam za jakiekolwiek błędy orto, modernistyczne, składnie zdać, masło maślane itp. Miłego czytania ;) |

Prv Shadow

Minęło mi trochę więcej niż jak szłam z grupą ale doszłam do tego zasranego szpitala, przeszłam przez teraz rozbite drzwi przez które ten wielki wbił i przeleciałam z nimi, ciekawe co się z nim stało. Teraz gdzie ten kretyn polazł, bo nie zamierzam każdy pokój przeszukiwać...ale widać będę musiała.

Prv Gorge

Po układaniu w magazynie broni, poszedłem do namiotu, w namiocie nie było Shadow, no cholera gdzie ona znowu polazła, jeszcze nie ma Amber ani Kryz żeby się zapytać gdzie poszła, mam tylko nadzieję że nie wpakuje się w kłopoty, nagle do namiotu wszedł Darko

Gorge - co tam stary?

Darko - po pierwsze zbieram ludzi do uratowania naszej grupy która poszła ostatnio a po drugie gdzie jest Shadow?

Gorge - od razu mówię Shadow nie idzie, wiem że spisała się ale n=jest osłabiona, nie powinna iść jak przyjmuje leki

Kryz - gdzie Shadow? - weszła do namiotu

Darko - nie wiadomo a co?

Kryz - nic, chciałam z nią pogadać a...chwila czemu nie wiadomo?! co to znaczy nie wiadomo?! powinniście wiedzieć! - na każdego z nas spojrzała się wrogo a szczególnie na mnie

Darko - na mnie nie patrz, ja wiecznie jestem w namiocie i nawet ostatnio z nią nie gadam

Gorge - ja układałem bronie w magazynie więc ja w innej części obozu, a ty nic nie widziałaś?

Kryz - no nie, brama jest najdalej od wszystkich więc jak ja miałam widzieć cokolwiek - na chwile się zamyśliła a ja zauważyłem że zniknął Shadow shootgun -...o nie...- załamała się

Gorge - co jest?

Kryz - Darko czy mogła słyszeć twoją rozmowę z Sergio? - Darko tylko zruszył ramionami - nie chce nic mówić ale ona uwielbia śledzić i podsłuchiwać i robi to czasem tak bez szelestnie że potrafi natrafić na takie tajemnice wszystkich że nie chcecie wiedzieć co ona o mnie wie

Gorge - shootgun jej zniknął...myślicie że mogła podsłuchać rozmowę Darko i spróbować sama uratować Sergio?

Kryz - na to wygląda - zaczęła przeglądać jej plecak

Gorge - to czemu nie wzięła plecaka?

Kryz - ona to robiła z głową, wiedziała że jak weźmie plecak to będzie to podejrzane chociaż z shootgunem to też - rozejrzałem się po okolicy jej łóżka, nie było na miejscu gdzie jej dałem strzykawek i leku na sepsę - przynajmiej wzięła spirytus i bandaże

Gorge - no i lek na sepsę - nagle przykuło coś moją uwagę, to była kartka z jej notesu, wziąłem ją i przeczytałem - okej poszłam ratować Sergio - pokazałem trójce kartkę - zabije ją jak tylko ją zobaczę

Kryz - ja też

Darko - eh, chodźcie do mojego namiotu - poszliśmy za nim do namiotu - Kira, Gorge, no i ja - idziemy po Shadow, w skrócie poszła po Sergio, Sergio jest w tym szpitalu co go i jego grupę uratowaliście, Kryz ty teraz w obozie dowodzisz - dał jej swoją opaskę którą miał na ramieniu by ludzie widzieli że teraz on a tu dowodzi

Kryz - tak jest - zasalutowała

Darko - Kryz możesz mówić że idziemy ale nie robimy "pożegnania" możesz iść - Kryz przytaknęła i wyszła - za 5 minut idziemy - Kira i ja przytaknęliśmy i wyszedłem z namiotu się przygotować, Kryz czekała na mnie przed namiotem

"Ja vs Apokalipsa Zombie" || Akt. Shadow || Sezon 1 [UKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz