rozdział 9 "pierwsza misja i...nowy rodzaj zombie?" cz.3

42 7 8
                                    

||na wstępie, nie wiem jak dużo jest błędów ale nie chce mi się bawić w poprawianie bo nie mam dzisiaj sił na nic prawie więc no, jak chcecie to możecie mi dać znać co mogę pozmieniać i jak co i na co itp to ja usiądę jutro i to poprawię. Przepraszam za jakiekolwiek błędy których jest pewnie za przeproszeniem od zajebania tak samo jak masła maślanego tak więc bardzo przepraszam ale dzisiaj trochę na szybko pisałam ://||


Prv Shadow

|Sen| (autor: uwaga tydzień temu miałam taki sen i do tera nie kumam co miało to oznaczać :/...chociaż patrząc na to co się dzieje teraz w moim życiu to się domyślam...)

* jeśli nie chcesz czytać snu to nie mówisz ;) *

Otworzyłam oczy i zauważyłam że stoję w kompletniej pustce, zamiast podłogi była woda ale stałam normalnie na niej a dookoła było biało, nagle dookoła mnie zaczęły z wody sie wynurzać postacie, przez chwile był jakby bez kształtne ale potem ukształtowały się w najbliższe dla mnie osoby na których mi zależy, ich miny były puste pozbawione emocji

Shadow - o co tu kurwa chodzi - powiedziałam rozglądając się dookoła mnie po każdym z rodziny i przyjaciół, nagle usłyszałam damski trochę zachrypnięty głos w mojej głowie

??? - to osoby które kochasz - wywróciłam oczami

Shadow - wiesz się domyślałam - warknęłam na głos który rozbrzmiewał echem po tej pustce jak z głośników

??? -....te osoby mają coś ci do powiedzenia...- nagle zamilkł i zniknęły postacie a przede mną została tylko mój chłopak Wiktor (Autor: to znaczy w realu jest moim dość krótkim ex XD)

Shadow - Wiktor? kochanie? - zapytałam patrząc na jego pozbawioną emocji twarz - ym halo? - pomachałam ręką przed jego twarzą ponieważ nawet nie mrugał

Ala - zdradziłaś mnie

Shadow - the fack? o co ci chodzi facet? - zdziwiłam się

Ala - wiesz z kim - zaczął chodzić dookoła mnie, jakby chciał zadziałać na moją psychikę - tak się chwaliłaś, że jest super itp szkoda że nie zauważyłaś jak się ja czułem kiedy o nim mówiłaś - trochę mnie to wkurwiło

Shadow - po pierwsze to ty to zaczęłaś więc to był rewanż, bo nie mogłam znieść jak mówisz o...niej, doskonale widziałeś jak na to reaguję, jak mam kolejne bandaże na rękach, to ty zniszczyłeś wtedy trochę moją psychikę! - wydarłam się na niego i nagle zniknął, zdziwiłam się tym

??? - widzisz jak łamiesz ludzi? - nagle pojawiła się przede mną postać czarnej bluzie, miała kaptur na głowie a przez kaptur wystawała długie bordowe włosy, ona wyglądała jak ja a bardziej jak moja oc...co się tu kurwa dzieje!?

Shadow - ugh to ty to spowodowałaś! jak się kurwa dorwę to cię zabiję suko! - poczułam wielką złość, uderzyłam pięścią prosto w jej twarz ale moja pięść przeszła przez nią jakby była duchem

??? - i kolejne, reagujesz agresją jak ktoś coś nie tak powie - ręką pokazała za mną a ja się odwróciłam tam gdzie pokazuję, tam była moja mama, ona płakała

Shadow - mamo!

??? - widzisz co robisz kiedy wybuchasz agresją?  ranisz ludzi, dlatego każdy gada za twoimi placami a nie z tobą bo boją się ciebie, już miałam dość słuchania jej i zatkałam uszy

Shadow - zamknij się już!...to tylko sen...proszę obudź się już.. - zacisnęłam oczy by je otworzyć i zobaczyć że dalej tu jestem, nagle znowu wszyscy stali w kole a ja na środku

"Ja vs Apokalipsa Zombie" || Akt. Shadow || Sezon 1 [UKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz